Brawo dla Pań z grupy krasnalków i dla dzieci oczywiście

Brawo Krasnale !! Panie najlepsze pod słońcem.

Nigdy nie komentuje tych artykulow bo wiecej w nich hejtu niz sensownych wypowiedzi. Tym razem sobie jednak pozwole. Dwojka moich dzieci chodzila do tego zlobka. I zgadzam sie z poprzednikami. Panie z grupy Krasanali sa absolutnie wspaniale, zawsze usmiechniete i oddane swojej pracy. Spiewy i zabawa zaczynaja sie bladym switem (nawet podczas nocnikowania;)). Moj syn kochal (doslownie) wszystkie Panie i dotychczas je wspomina. W przedszkolu tez nie jest zle, ale do tej grupy zlobkowej nie ma porownania. Najlatwiej jest anonimowo krytykowac - jakos nikt nie ma odwagi sie podpisac. A jesli chodzi o grzebanie w ziemi to gwarantuje wam, ze nic tym maluchom nie bedzie.

KRASNALOM I PANIOM GRATULUJE, POKAZUJCIE SIĘ W NECIE JAK NAJCZĘŚCIEJ, NIE PRZEJMUJCIE SIĘ UJADACZAMI, WY DELFINKI TEŻ SIĘ LANSUJCIE BO TAK SAMO JAK W ŻŁOBKU DUŻO FAJNYCH RZECZY U WAS SIĘ DZIEJE, RODZICE FAJNI I ZGRANI I TEŻ SIĘ NIE PRZEJMUJCIE TYM JEDNYM NIEZADOWOLONYM KTÓRY PEWNIE ZAZDROŚCI, ŻE ANI ON ANI JEGO DZIECKO NIGDY NIE CHODZIŁO DO TAK FAJNEJ GRUPY

Świetny pomysl. Jak zwykle Panie maja reke na pulsie i tworcze pomysly. Pozdrawiam Zlobek, Wychowawcow i nowa grupe Krasnali.

to nie jest dobry pomysł, w ziemi jest mnóstwo bakterii, dlatego ogrodnicy pracują w rekawiczkach

I czym te matki są zachwycone... Tym ze ich dzieci grzebią w ziemi wymieszanej z psimi odchodami... Mało tego widziałam żula haftującego w tym parku i to nie jednego. Współczuję tym maluszką i nie zazdroszczę tych zadowolonych matek...

Ale dzieciaczki kochane. Kiedy moje było takie małe. Ehh ale ten czas leci.

Panie z tej grupy żłobeczkowej są najlepsze na świecie. Mają najróżniejsze pomysły na każdy dzień. Gdy ładnie na dworze chodzą na spacerki a gdy deszczowo robią przedstawienia i zabawy tematyczne różnorodne. A w przedszkolu jak pada to dzieci oglądają bajki w tv : (i robią jeszcze Panie ze żłobka jasełka i przedstawienie na koniec roku. Pozdrawia mama dwóch byłych Krasnali.

Anielcia pozdrawia krasnale i najwspanialsze Panie pod sloncem, przygoda ze żlobkiem to najwspanialszy czas.dziekujemy

Ktore zaraz zostaną zjedzone przez dziki heh ;D :D

Ja bym nie chciała grzebać w tych psich kupach. Kiedyś widziałam tam haftującego żula. Z czego te matki są zadowolone...chybaze zazdroszczą dzieciom grzebania w tych osranych trawnikach...

Jakoś dziwne jest to, że jeśli piszę się o innych przedszkolach to nie są tak krytykowane - dziwne?? czyżby boją się konkurencji ?? Moja córką chodziła w ubiegłym roku do grupy" Krasnali" - Mam wrażenie, że ta grupa to najlepsze co mogło spotkać moje dziecko w okresie żłobkowo / przedszkolny. Panie na medal -co dziennie jakieś przedstawienie (Panie dla dzieci się przebierały i wykonywały w czasie swoim wolnym w domu stroje), tańce, muzyka, wycinanki i długooooo by wymieniać." Zdjęcia - super pomysł, rodzic mógł spokojnie obejrzeć i być spokojny co robiła jego pociecha w żłóbku (wszystko pod hasłem, aby nikt nie pożądany nie mógł zobaczyć). Mam wrażenie, ze NEGATYWNE KOMENTARZE PISZĄ ZAZDROSNE PANIE, KTÓRE MOGŁY BY BRAĆ PRZYKŁAD Z PAŃ Z GRUPY KRASNALI KTÓRE POŚWIĘCAJĄ SIĘ I PRACUJĄ Z WIELKIM ZAANGAŻOWANIE. Pozdrowienia od byłego krasnala Wiki. Mama

W żłobku nie tylko grupa krasnali jest.inne Panie z innych grup też są super

Gość • Poniedziałek [07.11.2016, 00:21:59] • [IP: 80.245.186.***] kobieto nie rób z dzieci niezdolnych do samodzielnego ubierania! Przecież w przedszkolu są dzieci, które w większości potrafią się same ubrać. No chyba, że niektóre brajanki nie wiedzą jak się zakłada buty...

Bravo dla Pań ze żłobka !! To niesamowite miejsce :)

:)

Artykuł sponsorowany :-)

21:32:36 -Muszę Ciebie babo zmartwić, za małolata kopałem tam i na górze za żłobkiem na" Białych Piachach" w okolicy dębu wykopywaliśmy tam ludzkie czaszki - niestety bez Pani niezbyt inteligentnego mózgu.

Do pana 188.Problemy z pisownią mi się udzieliły.Powinnam napisać, , z dwiema paniami, ,.

Do pana 188.Sory.Faktycznie jest jeszcze druga pani tzw.pomoc nauczyciela, ale tylko w najmłodszej grupie.Dwie osoby na 25 trzylatków to też żadna rewelacja.Grupa przedszkolna o której pan pisał jest chyba TEŻ lansowana.Tyle artukułów.To parcie na szkło najmniej potrzebne jest dzieciom, a już na pewno nie tym w pampersach i tym co dopiero z nich wyszły.

Do pana 188.Wyjście z dziećmi na plac zabaw nie jest awykonalne tylko, że w żłobku dzieci ubiera kilka pań, a w przedszkolu jedna nauczycielka plus pani wozna.Proszę mi nie wmawiac, że dzieci w swinoujskich przedszkolach nie wychodzą na place zabaw.Jest to uzależnione od zajęć jakie mają w danym dniu.Dzieci ze żłobka nigdy nie chodzą na spacer z dwoma paniami skoro na grupie pracuje ich 5-7.Co w tym czasie robiłyby te pozostałe?Jeśli pana dziecko z przedszkola przynosi gorsze prace niż ze żłobka to mogłoby oznaczać albo, że cofa się w rozwoju albo że robi coś po prostu samodzielnie.Ja na pana miejscu w prosty sposób bym to sprawdziła.Jeśli w żłobku robiło wycinanki, a teraz nie potrafi utrzymać nożyczek to wniosek nasuwa się sam.Na grupie w przedszkolu owszem pracują dwie nauczycielki ale na zmianę, czyli jedna do południa a druga po południu.Nie wiedział pan o tym? Chyba, że liczył pan panią wozną.Tylko że ona nie jest od zajmowania się dziećmi tylko od utrzymywania porządku ewentualnie pomocy przy ubieraniu.

Do pani 186. Czy wyjście z dziećmi na plac zabaw też jest awykonalne? Proszę mnie nie rozśmieszać wycinankami bo wiem co moje dziecko przynosiło ze żłobka a co przynosi z przedszkola. Nie raz widziałem żłobek na spacerze z dwoma paniami. W przedszkolu też są dwie panie. Jakoś żłobek nie miał problemów ze spacerami... Ktoś tu zazdrości pochwał dla żłobka...

Do 188.Nie jestem przedszkolanką, ale miałam dzieci w przedszkolu.Jak pan sobie wyobraża spacer jednej nauczycielki z grupą 25 przedszkolaków?Musiałaby być wyjątkowo nieodpowiedzialna osobą, żeby się na to zdecydować.W żłobku z tego co wiem na każdej grupie jest od 5 do 7 opiekunek.Jest pan naiwny jeśli wierzy pan w to że dwuletnie dziecko robi wycinanki.Proszę poczytać trochę o rozwoju dwulatka.Gdy idzie pan na spacer ze swoim dzieckiem to na pewno trzyma je pan za rękę, żeby nie wybiegło na ulicę.Czy każde z tych dzieci ze żłobka jest na spacerze trzymane za rękę czy tylko kilkoro?To jest moim zdaniem skrajna nieodpowiedzialność.Dziecko jest skłonne wybiec na ulicę w każdej chwili choćby za kolorowym papierkiem.Nauczycielka w przedszkolu ma za zadanie zająć się dziećmi, a nie je fotografować.Nadal mi to pachnie fenomenalnym lansem.Nie mam dla pana dobrych wiadomości.Pana dziecko pójdzie do szkoły i też nie będzie spacerowało, bo nauczyciel jeden a dzieci cała masa.

No fajnie tylko jaki to park?