To nic, że chłód, że wiatr rozsiewa dojmujący chłód, że co chwila z nieba sączy się gęsta wilgoć. Tak wielu z nas czekało na te chwile, przygotowywało się do nich.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zapewne każdy z nas marzył o słonecznym Dniu Wszystkich Świętych. Tym razem aura nie okazała się łaskawa ale mieszkańcy i tak tłumnie ruszyli ma groby. Na cmentarzu przy ul. Karsiborskiej trudno znaleźć mogiłę, na której nie migotałoby światełko pamięci. Odwiedzamy groby najbliższych ale większość z nas pragnie spotkania ze znajomymi, przyjaciółmi, kolegami z pracy. Tak wielu jest już po tamtej stronie. Ten dzień jest dedykowany właśnie dla nich.
To nic, że chłód, że wiatr rozsiewa dojmujący chłód, że co chwila z nieba sączy się gęsta wilgoć. Tak wielu z nas czekało na te chwile, przygotowywało się do nich.
fot. iswinoujscie.pl
A w ilu przypadkach pokonaliśmy setki kilometrów by oddać się chwilom zadumy. Szaruga nikogo nie zniechęci, nie zabierze wzruszenia, nie rozpuści wosku. Jesteśmy w sercu wspomnień. To ciepłe i przytulne miejsce!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Fajne zdjęcie to poniżej. Nie wiedziałam, że ten cmentarz jest już taki wielki...Jeszcze kilka lat temu, tam było pusto...ech...Widać jak ten czas leci i ludzie odchodzą...
Cała para poszła na nową część cmentarza, a co ze starą, gdzie brak utwardzanych ścieżek, przerastane żywopłoty, tak skutecznie zasłaniające groby, że stają się bezpiecznym terenem dla złodziei i hien cmentarnych? Kogo oskarżyć, gdy się zostanie zaatakowanym, bo zarządca cmentarza nie zabezpiecza tego terytorium, które jest" chronione", bo nie widoczne dla bandytów?
Alejki muszą być utwardzone w szczególności na Cmentarzu starym ciężki sprzęt używany do budowy chodników, zdewastował istniejące, a my chodziliśmy po błocie.
Jutro pojutrze, będzie wczoraj.
WIELKI APEL O UTWARDZENIE ALEJEK WCZORAJSZY DZIEŃ TO POTWIEDZA dlaczego nie paliły się latarnie w nowej częsci cmentarza tam gdzie jest kolumbarium
Ooo, Adaś :)
Są ludzie, którzy wierzą, że człowiek od razu po śmierci trafia w jedno z trzech miejsc - do nieba (jeśli żył dobrze - wśród nich tzw." święci"), do czyśćca (większość ludzi jest przecież" pobrudzona" grzechami, ale" nie tak bardzo") lub do piekła (ci naprawdę źli). Jest to całkowicie błędne wyobrażenie, które nie ma żadnego oparcia w Biblii. Trzecią opcję - czyściec - od razu możemy odrzucić, gdyż Słowo Boże mówi nam tylko o" niebie" - w rzeczywistości zaś nowej ziemi, na której będą żyć wiecznie ludzie zbawieni w nowych ciałach - i" piekle", określanym jako" jezioro ogniste" lub" piec rozpalony", gdzie będzie tylko płacz i zgrzytanie zębów (por. Ewangelia Mateusza 13, 42). Słowo Boże zapowiada wielki sąd nad ludzkością, który odbędzie się, gdy ten świat się skończy - nazywamy go" Sądem Ostatecznym" - i wszyscy musimy czekać, aż nadejdzie ta chwila. Nie ma bowiem żadnego" nieba", gdzie ludzie mogliby egzystować sobie bez ciał! Nasza dusza nie może egzystować bez ciała. Bóg stworzył człowieka cielesnego i w niego tchnął duszę - bo choć to dusza ożywia, to wszystkie nasze zmysły, którymi poznajemy świat, i zdolność myślenia związane są z ciałem. Tak więc, choć czysto teoretycznie człowiek zbawiony mógłby iść od razu po śmierci do" nieba" - bowiem" Sąd Ostateczny" to dla nas tylko formalność (Jezus mówi:" Kto wierzy w niego [Syna Bożego, Jezusa Chrystusa], nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego" - Ewangelia Jana 3, 18) - musimy jednak czekać na nowe ciała. Tak samo" piekło" jest puste do czasu Sądu.
lampy i ścieżki bo dziś chodziło się w błocie, wodzie a po zmroku trzeba latarkę ze sobą zabrać...
a co ma pogoda wspólnego z odwiedzeniem grobu bliskich zupełnie nie rozumiem
przydałoby się kilka lamp bo wieczorem można na kogos wpaśc nic nie widac
Tysiące świnoujścian ODWIEDZAJĄ.
na tak male miasto tyle osób nie żyje hmmm