Od razu rzuca się w oczy fakt, że tam bawią się tłumy, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Imprezy odbywają się na ulicach, każdy może się przyłączyć, wystarczy odpowiednie przebranie.
fot. Czytelnik
Ostatni dzień października od zawsze spędzamy podobnie: jedni porządkują groby, ustawiają na nich kwiaty i znicze, inni jadą na odległe nieraz mogiły najbliższych, jeszcze inni obdarowują słodyczami gromadki przebranych dzieci. Halloweenowe imprezy mają chyba tylu zwolenników, co przeciwników. Z pewnością rację mają ci, którzy twierdzą, że zwyczaj przyszedł do nas z Ameryki i jest powielaniem tamtejszych obchodów. Nasz Czytelnik, przebywający w Nowym Jorku, przesłał zdjęcia pokazujące, jak Halloween wygląda "u źródeł", czyli w USA.
Od razu rzuca się w oczy fakt, że tam bawią się tłumy, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Imprezy odbywają się na ulicach, każdy może się przyłączyć, wystarczy odpowiednie przebranie.
fot. Czytelnik
Wszędzie królują dynie, a motywem przewodnim są kościotrupy, dla których nawet w restauracji znajdzie się wolny stolik - wiadomo, ze śmiercią nikt nie wygra...
fot. Czytelnik
Wejścia do kamienic, ustrojone w kompozycje pajęczyn, sprawiają dość upiorne wrażenie, ale nikt nie ucieka z krzykiem - liczy się nastrój.
fot. Czytelnik
Uliczne stragany oferują mnóstwo gadżetów związanych z tym dniem, każdy, nawet mało kreatywny w kwestii przebrania, znajdzie tu jakąś inspirację. Bo chodzi przede wszystkim o zabawę, nie zadumę i refleksję, na nie będzie czas następnego dnia, na cmentarzach, przy grobach.
fot. Czytelnik
U nas Halloween odbywa się z mniejszym rozmachem, bez tego całego ulicznego entuzjazmu. Ot, przebrane dzieci uganiające się po osiedlach, dzwoniące do drzwi z informacją "cukierek albo figielek".
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Takie świętowanie mnie przeraża, to jest dla mnie coś okropnego ! Nie chcę tego ogladać ani na ulicy, ani pod własnymi drzwiami !
Mam nadzieję, że ten zwyczaj się u nas nigdy nie przyjmie...Nie o to w tym wszystkim chodzi...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
22:32 - Jak widzisz po wpisach tu poniżej i pod tematem sprzed 2 dni o zabawie Halloween w Ś-ciu - i zwykli ludzie mają takie zdanie i nie trzeba polityki by dojść do tak krytycznych wniosków.
U nas to istne buractwo. Latały bandy do późnego wieczora. Budziły śpiące dzieci. Mało tego, większość była tak bezczelna, że nawet się nie przebrała. Tak, uważam, że jeśli już decydują się na to, to powinni od siebie też coś dać. Po najmniejszej linii oporu.
A u nas tylko smęcą w TVPiS i Politycznym Radiu że to nie wypada!
Cukierek albo figielek?? To chamstwo i prostactwo, a nie zabawa, przynajmniej u nas. Wczoraj jakies malolaty lataly po domach i rzucaly jajami w drzwi, jak ktos nie otworzyl. To jest smieszne? To jest zabawa? Jak za rok zlapie takie gowniarstwo, to bedzie zlizywac te jaja z drzwi. I bedzie zgloszenie na policje za wandalizm. Dziwie sie, ze rodzice puszczaja dzieci na takie" zabawy". Nie kazdy ma ochoty na takie glupoty i prosze to uszanowac!
ameryka nie ma swojej kultury, nie ma swojej kuchni, ma durne pomysly ktorymi zararza innych madrych!!
Jest u nas w kraju jedno święto takie, Kiedy się rozumieją Polacy z Polakiem; Jakby grom suchy nagle nad głową im błysnął, ogniem uderzył w ślepia i z mózgów wycisnął ostatnią kroplę myśli. Tak bardzo scedzoną od krwi i potu tak bardzo czerwoną, że z wody przeszła w płomień, że przecieka przez wszystkie zdrady, głupoty... Z daleka patrząc, jak się krzątamy, jak świeczki i wieńce układamy z namysłem, jak nam nagle ręce różowieją od światła zapałek, jak czyste są twarze nasze, jakie w oczach bystre światełka skaczą – myślałbyś, że więcej zrozumieliśmy, niż można wyczytać z naszych nagrobków.
"Bo chodzi przede wszystkim o zabawę, nie zadumę i refleksję, na nie będzie czas następnego dnia, na cmentarzach, przy grobach." -----W tekście sugestia, że po tych niesmacznych wygłupach przyjdzie czas na zadumę itd. Otóż nie. Tam mają silne wpływy różne odmiany wyznań protestanckich, gdzie nie ma kultu świętych. Jest też zjawisko sekularyzacji, choć wg badań społeczność USA jest jedną z najmocniej religijnych. A puentując:" cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie". Bolesna jest makdonaldyzacja jedzenia i kultury, ale jeszcze gorsza duchowości.
Welcome to America pozazdrościc czytelnikowi że tam jest