Wśród cmentarnych alejek czeka nas dziś niezwykła podróż w czasie. I oni czekają, na naszą myśl, cichą modlitwę, wspomnienie. Dla tych z nas, którym doskwiera jeszcze świeża rana pożegnania to trudny dzień i trudne spotkanie. Ale przecież, dla ogromnej większości z nas dziś wędrują między mogiłami przede wszystkim nasze wspomnienia. Już uspokojone upływem czasu, już chłodniejsze choć… czy mogą kiedykolwiek ostygnąć?!
Serce nie bije miarowo, myśl także nie daje spokoju. Dlaczego On, dlaczego Ona /?/ przecież to równie dobrze ja mogłem być wówczas w tym samochodzie(!) Plątanina ścieżek cmentarnych i plątanina naszych myśli. To nie jest święto ukojenia…
Trochę to nawet dziwne, że tak idziemy. Że tylu nas rozgrzebuje bolesne wspomnienia. Paradoks?! Tak bo to rozdrapywanie ran o dziwo przynosi ukojenie. Z każdego zielonego domu wyziewa przekonanie o nieuchronności, z którą nie „trzeba”, z którą warto się pogodzić! Na dowód odnajdziemy uśmiechy nad grobami, wzajemną życzliwość, z którą łatwiej żyć. To Oni nas jej uczą. Przyjmijmy tę lekcję w pokorze, w cieniu krzyża, w ciszy płonącego znicza…
Tak zgodze sie, ze jest to Swieto Zmarłych jutro Zaduszki i co ? Czy dopada nas amnezja przez rok. Wazna jest pamięc !!
NIEKTÓRZY GOŚCIE KOMENTUJĄCY TEN MĄDRY ARTYKUŁ CHYBA NIC NIE ROZUMIEJA, MOŻE JESZCZE NIE MAJA NA CMENTARZU BLISKIEJ SOBIE OSOBY I NIE WIEDZA, ZE TO MOŻE BYĆ JUZ JUTRO, DZIS?NIE MYSLA, ZE TA CHWILA MOŻE BYĆ ZA CHWILĘ.NIETAKTOWNE OKREŚLENIA GOSCIA, KTORY JESZCZE JEST W" DRODZE" [IP: 185.137.19.***]MOGA INNYCH RANIĆ.
Piękny i wzruszający artykuł.
No dziwię sie tu niektórym komentarzom. Skoro dzień zmarłych nie powinien byc obchodzony bo trzeba pamiętać częściej niż raz w roku, bo zmarłym jest niepotrzebny (ale żywym którzy tu pozostali tak), to po co obchodzić jakieś amerykańskie halloween? a po co dzień chłopca, kobiet, matki, ojca, urodzin czy imienin? przecież trzeba pamiętać częściej niż raz w roku? nie odpowiadam za jakość i częstotliwość pamiętania innych, ja jestem na cmentarzu kilka razy w miesiącu i wciąż uważam ze taki dzień jak dzisiaj jest bardzo ważny. I potrzebny. To jest dzień tych, którzy odeszli. Tez mają do tego prawo...
Zmarli mają w d… ten dzień. Ich już nie ma. Czują się dobrze. Mentalność wschodniej ściany jest koszmarna. Kwiatkami i światełkami, próbują ich wybudzić z wiecznego snu.
Człowiek nie tylko powinien pamietać 1 listopada, DZIEN ZMARŁYCH WYSTARCZY RAZ W MIESIĄCU zajsc na groby sowich najbliższych . CHWAŁA IM ZA TO. CZY TO WAŻNE JAKIE ŚWIĘTO WAŻNA JEST PAMIĘĆ A NIE DROBIAZGI. DZIĘKUJE
12:18... Ale właśnie to nie jest Święto Zmarłych - sprawdź w kalendarzu jeśli w szkole nie usłyszałeś.
To jest Dzień Zmarłych, a nie Wszystkich Świętych. Daliśmy sobie narzucić katolicką interpretację, która wyklucza i segreguje ludzi nawet po śmierci. No bo co z tymi katolikami, którzy nie dostąpili" zbawienia"? Wszak grzeszników wśród katolików jest najwięcej. A reszta ludzi (niewierzący, ludzie innych wyznań) nie mają prawa uczcić pamięć swoich bliskich ? Dzień Zmarłych jednoczy ludzi. Dzień Wszystkich Świętych dzieli.
115 dokładnie...słowa mają wielką moc...czasami dają ukojenie, radość, czasami spokój, ale też denerwują, wyprowadzają z równowagi. Dają moc do dalszego życia, działania...Są też słowa nie wypowiedziane, które bolą, dają wyrzuty sumienia, bo nie było czasu, bo na kiedy indziej, bo nie zdążyliśmy...Słowa są bardzo ważne...czasami ważniejsze niż czyny...chociaż też ważne...po czynach ich poznacie...Dobry i mądry artykuł, wszystko pięknie zrobione: i tekst i zdjęcie." Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą."
Jeżeli, to Święto Zmarłych, to dlaczego żywi je obchodzą? Ja nie potrzebuję 1-go listopada, żeby iść na cmentarz zapalić kilka zniczy.
Nietuzinkowy artykuł, wart chwili zadumy...
Dobry tekst. Pozdrawiam.
czasem słowo jest ważne...
Coś trzeba zmienić, bo uroczystość Wszystkich Świętych - radosną!!- obchodzimy żałobnie. Wspominaniem zmarłych zastąpiliśmy radość z chwały zbawionych. Dawniej ta uroczystość była niedługo po Wielkanocy i wtedy lepiej się rozumiało jej pełną nadziei wymowę. (A w pr.3 Pol.Radia od wczoraj smutna muzyka - zupełne nieporozumienie. Wprawdzie lepsze to niż skretynienie Halloween- sztuczna radość).