Według Czytelnika, najgorsze w tym wszystkim było to, że żaden z pracowników sklepu nie był w stanie mu pomóc. Wszyscy jedynie przytakiwali i rozkładali ręce.
- Pani w informacji, którą poprosiłem o interwencję i zaprzestanie oszukiwania klientów rozłożyła ręce i skierowała mnie na stoisko mięsne. Tam sprzedawczyni porównała rzeczywistą wagę z etykietami i.... również rozłożyła ręce stwierdzając – I co ja mogę?! Jak Pan nie chce tej łopatki to niech Pan ją odłoży!- pisze Czytelnik.
Mężczyzna czuł się zażenowany całą tą sytuacją. Zastanawia się, ilu klientów przed nim dało się nabić w butelkę. Dlaczego pracownicy sklepu nic z tą sprawą nie zrobili?
- Nie mogę wyjść z szoku, że pracownicy Kaufland-u nic nie zrobili i oszustwo (być może z winy błędu producenta) trwało nadal. Ciekaw jestem ilu klientów nie zwróciło na to uwagi i zapłaciło nawet ponad dwa razy więcej za „promocyjną” łopatkę- dodaje Czytelnik.
Sprawę postanowiliśmy wyjaśnić u rzecznika prasowego sieci sklepów Kaufland. Czekamy na odpowiedź w tej sprawie.
do; 91.234.49.*** mogłabym Ci udowodnić...
Gość IP: 94.254.232.** napisał, że to wina producenta, a nie sklepu. Niestety, nie zgadzam się z tym. Skoro dostawca towaru okazuje się oszustem, to się z nim nie handluje, albo żąda się od niego natychmiastowego zaprzestania powielania błędu"! Od tego są kierowniczki, dyrektorzy i inni tacy, a nie tylko od brania pensji.
A ja nie jestem przekonana, że plastik jest wytarowany. Nie mam akurat żadnego paragonu pod ręką, ale o ile pamiętam, nie ma na paragonie wykazanego faktu odliczenia wagi opakowania, więc w zasadzie skąd klient ma wiedzieć, że opakowanie odliczono??
Na każdym kroku trzeba się pilnować. wszędzie chcą nas oszukiwać
Wszyscy narzekaja a i tak tam chodza kupuja i wyladowywuja swoje frustracje na pracownikach... Smieszne jest to ze na sklepie ludzie robia z siebie nieporadnych biedakow nie mogacych sie odnalezc potrzebujacych pracownika do poprowadzenia za raczke a jak tylko dojda do kasy to Pan i wladca wazniacha ponizajacy kasjerow... Polska mentalnosc... Co do kolejki do lady: Odkad Kaufland istnieje jest jedna kolejka i nie to ze ludzie nie wiedza o tym ale a noz widelec ktos wpierniczy sie przed kogos kto poprawnie stoi...
Około 2 tyg temu też sprawdziłem na tych wagach mięso identyczna sytuacja, wszyscy rozkladali ręce a więc ten proceder to codzienność u nich
To sklep niemiecki, więc kupuj nie dyskutuj, ordnung must zein.
napisałem że powinien się zająć tym prokurator. Prokuratorzy normalnie ścigają oszustwa z urzędu i nie musi to się wcale skończyć w sądzie ale złożeniem propozycji ugody w formie kary pieniężnej i obowiązku każdorazowego ważenia przez pracowników sklepu każdej partii towaru od tego producenta przed wyłożeniem na sklep. Nie wierzę że Państwo Polskie jest aż tak bezsilne? To może i dystrybutory paliwa przerobić żeby lało 0, 8 litra a kasowało za litr i mówić że nic nie można zrobić.
To samo mialam na etykiecie było 3.625 a faktycznie 2.125, Pani w recepcji oznajmiła że po to tu jest aby zwracać pieniądze. i do tego głupi ironiczny uśmiech...pod warunkiem jak ktoś zauważy. ...Kaufland to jedna żenada. nie tylko na etykietach ale i na" promocjach" bardzo oszukują. myślałam że to ja mam takie tylko" szczęście" widzę że są inni. Nawet pseudo kierowniczka nie widzi problemu!!
Do IP 80.245.184 podejrzewam że jesteś pracownikiem tej sieciówki!Nie kupiliśmy tej łopatki to jaka różnica, zgłosiliśmy sprawę w informacji i na mięsnym, stwierdzili że to nie ich problem. A tak naprawdę wzywa się kierownika i zgłasza sprawę, a te kobiety wręcz były nie miłe bo zawróciliśmy tyłek!! Wy kradzież zgłaszacie na policję, a nas na żywca okradzacie albo dajecie siebie okraść bo jeżeli producent was skasował za 100kg mięsa a dostaliście 70kg to gratulacje!!
w promocji to siebie najlepiej oddawac a pozniej na wyplaty nie ma
Kilka dni temu też mi zwracali pieniądze gdzie była promocja. Była cena promocyjna a skasowali bez promocji. Pan przede mną zaś zgłosił, że miał nabite 2x to samo. Może kasjerki przemęczone?
plastik jest wytarowany idioto
Brak mi słów sprawa tej nieszczęsnej partii łopatki dawno została wyjaśniona a klient otrzymal rożnicę w cenie zaraz po zakupie. Pracownicy nie pakują tego mięsa. Łatwo oczerniać innych. A ilu z was okrada tyn market potraficie się najeść napić i wyjść nie płacąc.
Sciagajcie z wagi plastik to jest nastepne 10dkg na kazdym wazeniu tak nas okradaja
Proszę kupować w" normalnych" sklepach a nie wywozić koszami hałdy jedzenia z marketów. Potem jeść na siłę, tyć a połowę wyrzucać do śmieci. I narzekać na wieczny brak pieniędzy. Lepiej mniej a ze smakiem i bez marnotrawstwa.
DO :Gość • Czwartek [10.11.2016, 09:14:03] • [IP: 178.238.252.**] To samo jest z paczkowanymi owocami i warzywami.Z wagą, jak ktoś napisał, że" różnie ważą", to prawda!Ceny, na produktach się nie zgadzają!Gratulacje dla Pana, który zareagował na oszustwo! TO MÓJ KOLEGA :)
W Biedronce na Fińskiej była akcja z szynką za 110 zł w październiku. Okazało się, że był zły kod kreskowy naklejony na ponad 3 kg szynki. Ale reakcja kasjera była PRAWIDŁOWA, sam wezwał kierownika po ustalenie właściwego kodu. Fakt gaduła ten kasjer i lubi liczyć drobne, ale brawa za pełen profesjonalizm dla jednego z kasjerów z Warszowa. Sam wszystko wychwyci.
A może kaufland umawia się po cichu z producentem aby takie zabiegi robił, a potem dzielą się zyskiem? :p
przestepca to z karnego a nie cywilnego
to nie pierwszy taki przypadek, czesto kody sa przypisane do zupełnie innych produktów, , jest bałagan, kadra kierownicza nie radzi sobie z problemami!
Do: Gość • Czwartek [10.11.2016, 11:07:38] • [IP: 94.254.232.**] Co mają pracownicy? A to mają, że żaden się nie przejął, nie wycofali tego co zostało i dalej oszustwo trwało, a mając wiedzę o nim stali się zwyczajnymi przestępcami !!
w kraju jest prawo, zadne kancelarie nie pomoga, chocby najdrozsze, producenci tak robia bo promocje, to zlodziejstwo, zmuszanie do nich, niedawno kompletnie tego nie bylo a bylo, kiedy mozna, a nie z przymusu, towar ma swoja wartosc, zeby bylo na pensje i inne a obniznie wartosci to zlodziejstwo, od tysiecy lat na ziemi nie bylo czegos takiego jak, promocja, ziemia nie daje, za darmo
ale ja was nie rozumiem co pracownicy mają do tego miesa jak oni tylko wykładają i sprzedają. To wina producenta tego mięsa
Najbardziej złodziejski sklep w Świnoujściu. Jednak pochodzenie firmy zobowiązuje. Nie robię tam zakupów od ponad roku. A wszystko przez wędzona nóżkę, która na opakowaniu miała cenę 8, 99 a w rzeczywistości kosztowała 14, 99. Tfu. Raus .