Jak się okazuje, na napoje oraz poczęstunek dla radnych, miasto przeznacza rocznie około 7 tysięcy złotych, czyli ponad 580 złotych miesięcznie.
- Ciężko jest określić jaki jest koszt samych napojów. Natomiast na zakup artykułów spożywczych (kawa, herbata, woda mineralna, mleczko, ciastka itd.) wydatkowanych jest około 7 tysięcy złotych rocznie. Jakich firm? - Różnych - to już leży w gestii Biura Rady Miasta - informuje Robert Karelus.
Po co kupować wodę butelkowaną, gdy świnoujska kranówka jest nie tylko zdatna do picia, ale też smaczna? Ponadto składem mineralnym przewyższa Cisowiankę, którą widzimy na zdjęciach. Dlaczego Świnoujście nie miało by pójść przykładem innych miast, gdzie w urzędach pije się kranówkę?
Radni sobie modernizują sale za 700 tys., a urzędnicy z obsługi interesanta nie mają gdzie kanapki zjeść, tylko chowają głowy za monitorami zeby dyskretnie i w pośpiechu przełknąć jakiś kęs.
Do Gość • Piątek [21.10.2016, 08:06:44] • [IP: 62.69.253.***] Ha ha ha gdzie taki przepis jest. Mój szef w upały, na prośbę o kupnie wody dla pracowników , miał taką odpowiedz. To nie komuna . Tak prywaciarze traktują pracowników.
niech wydaja z wlasniej kieszeni pasozyty wstretne!!
Przeciez dostają pieniądze na diety to na co to wydają? Na prywate? A z tych pieniedzy niech sie zrzucają na poczestunek, po to miedzy innymi dostają nasze pieniądze. I cos drogo 580 za tą wodę i drobny poczęstunek. I zgadzam sie z tymi co pisza ze chodza do szkol pracy i nikt im tam nic nie sponsoruje do zarcia. Sami sobie wszyscy kupują
Cisowianka to wypas.
Gość • Piątek [21.10.2016, 07:20:40] • [IP: 95.129.224.**] O...to chyba jakiś zbulwersowany urzędnik napisał?
Gość • Piątek [21.10.2016, 09:50:22] • [IP: 92.42.119.**] Acha i zapomniałam dodać, że to nie było lato i upały, tylko zimno. Zaraz ten wpis poniżej /dlatego go skopiowałam/ będzie usunięty. Gdyby rzecznik np. w odpowiedzi anonimowej Czytelniczce opowiedział, że jak są upały, to ludzie potrzebują dużo pić wody, żeby wyregulować gospodarkę wodną w organizmie;););) A to nie z tego powodu co napisałam poniżej hihih. Pozdrawiam Pana Rzecznika!:):):)
"ciekawe kto by wytrzymał kilku godzinne posiedzenie" Większość ludzi np. robotnicy zapier... na nogach kilka godzin, nie na krześle
Niech nie jedzą ciasteczek, bo zamulają, a nie chcilibyśmy mieć zamólonych
Czyli na jedną sesję, bo tylko jedna jest z radnymi na miesiąc, wydają 580 zł ??!! Czy chodzi o wszystkie miesięczne spotkania, łącznie z kaweczką z ekspresu, pewnie z najwyższej półki Lavazza, w biurze Rady Miasta? Proszę o dokładniejsze dane. Nie o to, żebym im żałowała, ale prawie 600 zł na ciasteczka, kaweczkę i wodeczkę?! Lekka przesada, pani Przewodnicząca. Za 600 zł, to ja robię mega imprezę na sesji z dzikiem w roli głównej. Przypominam: wybraliście firmę, która bierze 300 zła dzika. Akurat wystarczy: Dzik na sesji, rożno, kawka, herbatka i na małe piwko by wystarczyło, a co! Jak szaleć za nasze pieniądze, to szaleć!!:):):)
Gość • Piątek [21.10.2016, 07:30:06] • [IP: 46.171.240.***] Bo radni z SLD nie będą moczyć ryjka w tej samej buteleczce co np.radni z PO:) Też się zgadzam, że w 1.5 l byłoby taniej. A poza tym, ile takich małych butelek przypada na jednego radnego czy prezydenta? Wydaje mi się, ze po dwie: jedna gazowana, jedna nie. A skoro temat głupi dla niektórych, to jak to się ma, że jedni nic nie piją, a inni wypijają np. po trzy? Jest to jakoś również rozliczane, czy idzie w koszty? Ostatnio na sesji widziałam, że mój ulubiony prezydent, wypił chyba ze 3 buteleczki, tak go suszyło...Pewnie po imprezie jakiejś musiał być, bo i oczka jakieś takie zmęczone, twarz zorana z niewyspania, jakaś taka szara...Ale on jest twardy! Co tam dla niego noc zerwana, ważne że się chłop dobrze bawi! Da radę!;)
Piją żydokomunę!
smieszna suma jak na rok.
Powinni się żywić w Macu Rano kawa jest za darmo.
Pracownikowi fizycznemu przysługuje 1 litr wody. gdzie człowiek pracuje i się poci i musi uzupełniać płyny. A siedząc na d...e to żaden wysiłek.
a dlaczego nie kupią wody w 1.5 l butelkach tylko małe 0.5 które są droższe. marnotrawcy,
W kolejnym artykule, ile razy radni wychodzą do kibla i czy robią jedynkę czy dwójkę a jak wiadomo jest to istotne bo woda się zużywa mniej lub bardziej o papierze nie wspomnę. Istnieje realna szansa że radni będą przynosić ze sobą wiadro wody do roboty i własną srajtaśmę ewentualnie postawią kibel na monety tak żeby" było za ich a nie za moje". ..
W lidlu tansza jest woda gazowana i niegazowna niz ta ze zdjecia :(
W salce po liftingu za 700.000 zł to radnym wypada tylko drogie winko chlać i ośmiorniczki żreć.
W kapliczcie za 700 tys.Pln będą widoczne plecy rajców-zasłonią inne napitki:)
Gość • Czwartek [20.10.2016, 20:52:27] • [IP: 94.254.226.**]NA wykładach pija za swoje..a nie za moje...
Powiem tak: ten artykuł jest KPINĄ! Hahahahaha.. . Nawet jak ktoś jedziemy gdzieś w delegacje, konferencje i siedzi po kilka godzin to organizm ludzki potrzebuje napić się i zjeść, w tym przypadku jest to cistko. Ale jestem ciekaw tych co tak zaraz będą pisać hejty, czy wytrzymają kilku godzinne posiedzenie, konferencje czy nawet wykłady na studiach nic nie pijąc i nic nie jedząc. Zrozumiałbym gdyby zakupione zostały posiłki typu obiad. Ale pisać o tym ze pije się wodę i je się paluszki czy ciastka to jest śmieszne.
Wode musi byc ale reszta na koszt wlasny
Najwidoczniej koryto i wodopój nie starcza. .. za robotę byście sie wzięli lemingi