Zaraz po meczu lekarz nie wykluczył zerwanych więzadeł.
– W tej chwili leżę z nogą w górze, obłożoną lodem. – mówi Magdziński. Jeszcze dziś czekają mnie badania USG w Szczecinie. Wtedy wyjaśni się czy więzadła są zerwane czy tylko naciągnięte. – dodaje.
W ostatnich meczach, podstawowy napastnik był piłkarskim „gazie”. Przypomnijmy, że w meczu Pucharu Polski z Wybrzeżem Rewalskim zdobył hat-tricka.
Życzymy Jackowi jak najszybszego powrotu do zdrowia!
hehe noga niejest złamana więc nie musi być gipsu:P będzie dobrze :) 3 tyg i będzie wracał:) bez niego flota leży...
I bedzie teraz lezal przez dwa miesiace z noga w gipsie... a tfuu!
kontuzja na własne życzenie- musisz jeść mniej WOŁOWINY przed meczem.
SZkoda, dobry z Jacka napastnik. Miejmy nadzieję, że po kontuzji wróci do wybornej formy! Powodzenia!!
nie.