To niezwykłe zjawisko wypatrzył jeden z naszych Czytelników.
W Parku Zdrojowym codziennie nawet w te deszczowe dni podlewane są kwiaty – pisał Czytelnik. - Stan tych kwiatów ewidentnie wskazuje, że czas ich żywota dobiega końca, opadłe liście, gnijące pędy. Są też kwiaty zniszczone przez dziki. Czy ktoś z osób zajmujących się zielenią kontroluje ten stan czy bezmyślnie kolejny raz wyrzucane-wylewane są pieniądze w błoto? Chyba czas wyłączyć ten system zraszający, bo jak tak dalej pójdzie to melioracja parkowa nie nadąży odprowadzić takiej marnowanej ilości wody.
- W Parku Zdrojowym doszło do awarii systemu sterującego zraszaczami - wyjaśnia prezydencki rzecznik Robert Karelus. - Kwiaty podlewane są wcześnie rano, zanim w parku rozpoczynają pracę pracownicy firmy opiekującej się zielenią. Dlatego też przez 2 dni pracownicy firmy opiekującej się zielenią nie zauważyli, że zraszacze działają . Gdy tylko stwierdzili problem, natychmiast usunięto awarię.
Żmurek chyba musi zwiększyć zraszanie KAWĄ wnętrzności urzędasów gdyż zaspali - nie skontrolowali - a Czerwony Magistrat jest aż... 1300 m od parku. Swoją drogą częsty obrazek w Cz.Magistracie: gotowanie wody- zalewanie- gotowanie wody - zalewanie- gotowanie wody - zalewanie- gotowanie wody - zalewanie- gotowanie wody - czyli samozraszanie- samozapładnianie się Urzędu kawą -herbatą a nawet piciem z dzióbka Janusza.
W modzie to teraz jest podlewanie i innymi bajerami z nieba z ktorymi juz nawet niemcy zaczynaja walczyc i przestali to traktowac jako teorie spiskowe
Gdyby nie czytelnik to do dzisiaj by woda się lała Ten Karelus to na poczekaniu wymyśli byle co, mamy pana też dosyć za te pana mądrosci.czas na odpoczynek do swojego miasta.
Kłamstwo... kłamstwo... kłamstwo panie rzeczniku. Albo ktos pana wprowadza w błąd albo perfidnie pan kłamie. Od początku sezonu podlewania ustawione bylo zraszanie na godzine ok. 23.00. Wiem bo czesto o tej godzinie jestem w prku i widze co sie dzieje. Nie bylo zadnej awarii, poprostu ktos nie dopilnowal wylaczenia podlewania. No ale jezeli ma sie takich pracownikow-urzednikow to nie dziwie sie, ze jest taki burdel.
Już wcześniej pisałem, że woda już jest nie modna do podlewania kwiatów. Teraz w modzie jest podlewanie kwiatów mazutem i substancjami ropopochodnymi.
Jesienią nie zraszamy ponieważ jest dostć wilgoci wpowieczu.
Jestem hetero, ale kocham prezydenckiego rzecznika. Dzięki jego trafnych i fachowych wypowiedzi, czuję się bezpiecznym. Panie widzisz … i co?