Według informacji naszego Czytelnika do pożaru doszło w piątek około godziny 12.00.
Czekamy na więcej informacji od Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA.
m/f Mazovia - zbudowany w 1996 roku i gruntownie przebudowany w 2012 roku. Po nabyciu jednostki w grudniu 2014 roku została poddana przebudowie, po której zyskała dodatkowe przestrzenie hotelowo - gastronomiczne.
Prom jednorazowo może przewieźć 1000 pasażerów (w tym 506 miejsc w kabinach).
Parametry techniczno - eksploatacyjne:
Długość: 168,15 m
Szerokość: 27,70 m
Zanurzenie: 6 m
Długość linii ładunkowej: 2620 m (140 samochodów ciężarowych lub 600
samochodów osobowych)
Prędkość eksploatacyjna: 16,7 węzłów
Prom spełnia wymogi wszystkich obowiązujących Konwencji oraz zalecenia IMO, a także wszystkie inne wymagania dotyczące uprawiania żeglugi.
Wyposażenie promu:
Kafeteria - pokład 8 - 224 miejsca.
Kawiarnia - pokład 9 - 171 miejsc. W części kawiarni znajduje się także dyskoteka z profesjonalnym wyposażeniem (oświetlenie i nagłośnienie) oraz kasyno ze stołem do Black Jacka oraz automatami do gier losowych.
Fotele lotnicze - pokład 9 - 149 miejsc.
Hmmm, jeśli pożar wybuchł około godziny 13, a pasażerow przetrzymywano do 6 dnia następnego, to jakies sa tutaj procedury bezpieczeństwa? W mojej ocenie zagrozenie bylo zdecydowanie wyższe w czasie kiedy byli na promie. Poza tym Ystad to pustynia - sa hotele. Poza tym wystarczylo porozumiec się z Unity Line i przesadzić ludzi na wieczorne odejście Polonii, lub przysłać Baltivię. Opcji był szerg. Zreszta media nie pozostawily na Polferres suchej nitki, za takie podejscie do sprawy.
To Lady Gaga w kantorze juz tyle nie zarobi na Zaalando itp.
Do oburzonego i zniesmaczonego, czy pasażerowie mieli zostać na statku i popijać darmową kawkę kosztem swojego zdrowia, czy życia? Nie rozumiesz, że istnieją jakieś procedury. Jeżeli jest jakakolwiek awaria, statek nie może wypłynąć przed wcześniejszymi oględzinami przez inspekcję - względy bezpieczeństwa. Tutaj armator zachował się bardzo odpowiedzialnie, nie narażał pasażerów. W tym wypadku zadziałała siła wyższa, nikt nie jest w stanie przewidzieć awarii. To nie jest autobus, nie podstawi się kolejnego. Kiedyś, jadąc pociągiem z małym dzieckiem, nie zdążyłam na pociąg, gdyż poprzedni miał opóźnienie, myślisz, że ktoś się tym przejął? Darujcie sobie te uwagi, nikt jeszcze nie wygrał z materią - kiedyś coś ma prawo się zepsuć.
Nie rozumiem, jak można przetrzymywać na pokładzie pasażerów od 12:30 jednego dnia, do 6 rano następnego, oferujac im 1 posiłek??!!. Awaria, bez względu na przyczynę, to wina przewoźnika i to on ponosi pełna odpowiedzialność. Powinien ustalić z pasażermi warunki dalszej podróż - czy, i jeśli to to kiedy, prom wyjdzie w morze. Gdyby czas postoju byl trudny do okreslenia, powinni dogadać się z Unity, aby honorowali ich bilety, . - które oczywiście zwróca pieniadze. Lub zaproponować pasażerom pozostanie, oferujac 3 darmowe posilki, ewentualnie stsły bufet z jedzeniem i podstawowe napoje - kawa, herbata, woda. Dlaczego gość, czy pasażer, jest zawsze w takich sytuacjach traktowany jak bydło?! Polferriesie nie zapomniaj, że to dzięki przychoda z zakupu niletow jeszcze żyjesz, tskże kazdy klient powinien byv na wagę złota...
Kartki zostały wywieszone wczoraj popołudniu.
Mazowia jak malowana brakło Madzi i nikt nic nie wie.
Dodam jeszcze ze kartka o złych warunkach atmosferyczych pojawila sie dopiero dzis rano jak juz kazano ludziom opuszczac prom.Słysze tu jeszcze ze dostali obiad za free to dziwne bo mój mąż zapłacił
Mój mąż też tam był.Totalna dezinformacja, najpierw bajka że to tylko agregat i wypłyną o 23, pózniej okazało się że to jednak silnik i nie dadzą rady.Co za idiota chciał wypłynąć uszkodzonym promem, trzeba było już wczoraj powiedzieć ludziom żeby szukali innej przeprawy.Mąż wybudzony o 3 w nocy dowiedział sie że nie wypłynęli, całe szczeście że o 4 udało się zarezerwowac bilet na Scanie i wreszcie płyne do Swinoujścia.Mam nadzieje że to już koniec niespodzianek i około połnocy bedzie wreszcie w domu a wyjechał w czwartek około 18.
Ktoś napisał że kocioł się zapalił to może Franek Dolas tam był i narobił bigosu
Jako nie wyborca pisu mam taką samą pewność jaką mają pisiorki, że to wina nowej pani wiceprezes Terminali Promowych i pana od ochrony środowiska, oraz tuska oczywiście.
Ogarnijcie się, każda usterka musi być sprawdzona przez inspektora. Myślicie, że inspektor czeka w każdym porcie? Zanim dojedzie, troczę czasu musi upłynąć.
Moi drodzy.Prom czeka w Szwecji z powodu procedur kopenhadzkich.Przestancie wypisywac bzdury
21:55 - a gdzie ja napisałem, że Heweliusz zatonął przez pożar? Skąd wiesz, że Mazowua nie zatonie przez ludzką głupote?
O 4 nad ranem było spotkanie z kierowcami na promie, awaria jest na tyle poważna że nie wypłynęli. Wszyscy zjechali z promu. Mogło dojść do tragedii, był pożar i centymetry dzieliły od kotłów z paliwem
9:57. ...to dopiero teraz po takim wpisie ruszy lawina domysłów: jeśli nadal tam stoją - a tak jest - to co tam się dzieje jeśli nie dzieją się te" bzdury" poniżej wypisane?
Takich bzdur dawno nie czytałam, do tego z tyloma błędami. Jeśli nie wiecie co dokładnie dzieje się obecnie na statku to proszę nie udzielać fałszywych infotmacji. Bez pozdrowień
Na stronie marinetraffic widać ze Mazovia jest w Ystad.
widać pożar w kominie.
I jak poplynol ten prom?
przecież wystarczyłoby przysłać holownik.
Awaria okazała się poważniejsza. Na całe szczęście nie wypłynęli.
w ogole nie ruszy, , wlasnie podali nam informacje...
Co za mechanicy będą naprawiać ten prom? Partacze z Gryfii?
do rana postoi wiem z pewnych żrudeł
jest 23 i ciagle stoimy