Ciało młodego mężczyzny i jego samochód wydobyto z Kanału Piastowskiego
Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
Zaginął 20-latek, jego samochód odnaleziono pod wodą
Akcja ratownicza w rejonie przeprawy promowej Karsibór
Śmigus-dyngus w Parku Zdrojowym
Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
Historia świnoujskiej komunikacji autobusowej znów na ulicach miasta
Spółka świętuje dziś swoje 20 urodziny
Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna» Wydarzenia » Robert Karelus o akcji #kocyk: temperatura nie spadła poniżej 18 stopni Celsjusza. Uczniowie: Chyba jak sobie nachuchamy w klasie... Zobacz filmy!
Robert Karelus o akcji #kocyk: temperatura nie spadła poniżej 18 stopni Celsjusza. Uczniowie: Chyba jak sobie nachuchamy w klasie... Zobacz filmy!
fot. Kamil Zwierzchowski
Atmosfera w Liceum Ogólnokształcącym im. Mieszka I, pomimo braku ogrzewania, staje się coraz bardziej gorąca z dnia na dzień. Sprawą marznących na lekcjach uczniów, zainteresowały się ogólnopolskie media, które odwiedziły we wtorkowy poranek szkołę, nazywaną przez uczniów "lodówką". Dyrektor szkoły opowiada o specjalnych przerwach podczas lekcji, gdzie uczniowie robią przysiady, aby rozgrzać organizmy. Rzecznik prezydenta miasta informuje, że temperatura nie spada poniżej 18 stopni Celsjusza. Uczniowie natomiast, mówią że 18 stopni oczywiście jest, ale gdy nachuchają sobie w klasie.
Uczniowie biorący udział w akcji #kocyk, otwarcie mówią że najgorzej w klasach jest rano, gdy sale są wychłodzone po nocy, wtedy temperatura spada nawet do 10 stopni. Niektórzy dodają, że skutki odczuwają nie tylko uczniowie, którzy zaczynają być przeziębieni, ale także nauczyciele prowadzący lekcje w placówce, w której aktualnie prowadzony jest remont instalacji centralnego ogrzewania.
fot. Kamil Zwierzchowski
Do sprawy odniósł się rzecznik prezydenta miasta, który poinformował, iż temperatura nie spadła poniżej 18 stopni Celsjusza.
- Z informacji które uzyskałem, temperatura w placówce nie spadła poniżej 18 stopni Celsjusza. Ponieważ w związku z pogodą taka sytuacja może wystąpić, Wydział Inżyniera Miasta wraz z wykonawcą inwestycji podejmie wszelkie działania –poprzez montaż tymczasowych urządzeń grzewczych - aby taka sytuacja nie zaistniała. Jednocześnie firma wykonująca termomodernizację placówki zobligowała się do jak najszybszego jej zakończenia - co powinno nastąpić w przeciągu dwóch do trzech tygodni - Robert Karelus.
Uczniowie odpowiadają, że 18 stopni to może i jest, gdy nachuchają sobie w klasie.
fot. Kamil Zwierzchowski
O marznących w szkole uczniach, udało nam się porozmawiać także z dyrektorką placówki.
- Zakończenie remontu instalacji centralnego ogrzewania, planowane jest na 30 października. Uczniowie sami wychodzą z inicjatywami, jak poprawić komfort w tej sytuacji. Mogą pić na lekcji ciepłe napoje w termosach, robione są także specjalne przerwy na rozruch, gdzie uczniowie rozgrzewają organizmy podczas ćwiczeń fizycznych - informuje Grażyna Szczodry - dyrektor szkoły.
Pani dyrektor zleciła także spisanie temperatur na godzinę 11.30 w poszczególnych klasach. Jak się okazało, najniższa odnotowana temperatura to 17 stopni, najwyższa natomiast to 20 stopni.
Może warto byłoby zrobić taki wykres o godzinie 8.00, gdy rozpoczynają się lekcje?
Karelus Robert, megafon prezydencki, po raz kolejny okazał się najlepszym, miejskim testerem. Najpierw testował hałas morskich fal, które przeszkadzały turystom. Później testował ilość ukąszeń komarów, na leśnych terenach miasta. Teraz występuje, jako termometr w Liceum Ogólnokształcącym. Chłopie – niczym nie ustępujesz ministrowi MON. Uwierz mi – złóż podanie.
Grażyna Szczodry - Dyrektor szkoły. Czy to nie przypadkiem żona byłego radnego, czy tylko zbieg nazwisk?;) Oczywiście nie insynuuję, że kolejne stanowisko w oświacie po znajomości;)
Pomiar o 8 rano przed rozpoczęciem lekcji, i na wysokości 1, 5 metra od ziemi, bo im wyżej tym cieplej. A potem to nie ma sensu mierzyć , jak już uczniowie nachuchają siłą rzeczy jest cieplej, ale nie na tyle ciepło, by rozgrzać zmarzniętych uczniów.
#Robert Karelus: dość indolencji, dość ignorancji.
Karelus Robert, megafon prezydencki, po raz kolejny okazał się najlepszym, miejskim testerem. Najpierw testował hałas morskich fal, które przeszkadzały turystom. Później testował ilość ukąszeń komarów, na leśnych terenach miasta. Teraz występuje, jako termometr w Liceum Ogólnokształcącym. Chłopie – niczym nie ustępujesz ministrowi MON. Uwierz mi – złóż podanie.
Grażyna Szczodry - Dyrektor szkoły. Czy to nie przypadkiem żona byłego radnego, czy tylko zbieg nazwisk?;) Oczywiście nie insynuuję, że kolejne stanowisko w oświacie po znajomości;)
A uczniowie mają ubaw - bo o to chodzi jak zawsze, czyli jaja na potęgę nawet z kocem.
Pomiar o 8 rano przed rozpoczęciem lekcji, i na wysokości 1, 5 metra od ziemi, bo im wyżej tym cieplej. A potem to nie ma sensu mierzyć , jak już uczniowie nachuchają siłą rzeczy jest cieplej, ale nie na tyle ciepło, by rozgrzać zmarzniętych uczniów.
Dobra. Od jutra lekcje zostają czasowo odwołane. Osoby odpowiedzialne za taki skandal poniosą konsekwencje - wizyta telewizji poskutkowała.