Charakterystyczne dla twórczości artystki: cielesność, biologiczny natłok brył, naciekających, powtarzalnych form o zróżnicowanej fakturze i barwie, przypominają swoją intymnością i nastrojem intymne surrealistyczne pejzaże Yvesa Tanguy, niosąc w sobie podobny klimat. Piwosz swobodnie porusza się w przestrzeni tkaniny traktując ją bardziej jako formalną ideę dzięki czemu bez końca rozszerza listę materiałów, przedmiotów i przyjętych konwencji, wnosząc je do zbioru pod nazwą tkanina unikatowa. Artystka wizualizując w pokazywanych na wystawie obiektach, rzeźbach i instalacjach, swoisty zbiór pełen mitycznych postaci i stworzeń, z czasem sama stała się jego częścią. Istotą zmyśloną, tak jak mityczna Hydra Lernejska, którą Patrycja Piwosz przyjęła jako własne alter ego w przestrzeni całego artystycznego projektu, realizowanego w oparciu o literacką twórczość Jose Louisa Borgese i jego książkę „Zoologia fantastyczna”. Ten projekt to wędrówka poprzez własne ciało poddane zamianie w mityczną postać, staranne i wnikliwe badanie mitów w pragnieniu dotarciu do wnętrza po to aby ujawnić jakąś prawdę nie tylko o sobie ale i świecie w którym żyjemy.
Kuratorem wystawy jest artysta Andrzej Pawełczyk.
Patrycja Piwosz
Ukończyła Wydział Rzeźby i Działań Przestrzennych w Poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Pracuje jako charakteryzatorka i kostiumolożka, współtworząc międzynarodowe projekty teatralne pokazywane w Europie. W swoich artystycznych poszukiwaniach skupia się na człowieku, jego obecności i kondycji we współczesnym świecie. Wydobywa to, czego nie widać, stwarzając poprzez sztukę nowego człowieka odzyskując jego oblicze, często z materiałów ponownie wykorzystanych. Nieustannie szuka nowych form wyrazu w sztuce.
mój piesek byłby w raju! :D
P.Andrzeju, nie dość że ciągle" galeria" zamknięta to jeszcze robi pan /tylko chyba dla siebie/ coś, czym próbuje pan nam wmówić, że to jest sztuką.Nie tędy droga aby mieć utrzymanie i etat. Każdy człowiek winien znać i stosować maksymę: jak nie wiesz jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie.Nie pozdrawiam.
Jedną z funkcji sztuki jest budzenie kotrowersji i skłanianie widzów do wypowiedzi. Widać się udało, wystawy jeszcze nie ma, a dyskusja już jest!
A ja bez ukończenia Akademii Sztuk Pięknych, też umiem tworzyć takie dzieła...hi hi.
Te wiszące fjuty to sztuka?Połowa Świnoujścia ma taką sztukę i nikt tego aż tak nie wystawia na pokaz.
I że komuś płacą za takie bzdury a mówią że w Polsce jest źle.
Hm dzisiaj się to nazywa sztuka kiedyś na coś takiego nikt nie spojrzał ale jakie czasy takie galerie
Yoko Ono też kombinowała, ale John był tylko jeden
Kiedyś, na początku lat 80, Joseph Beuys niby znany artysta sztuki w Niemczech położył kostkę masła na krzesło i twierdził, że to sztuka. Masło po pewnym czasie zjęłczało i zgniło.To ma być sztuka?Chyba on i ci sztukoproducenci sami to tworzą i tak się lubią zwać...
Oj!potrzebna w tej galerii jest P.Gessller, ona Wam zrobi rewolucje i dopiero dowiecie sie co to jest sztuka.
Klasyka jest podstawą piękna, ale to tylko baza do przygody ze sztuka i dalszych poszukiwań. Warto wyjść poza jej ramy i poszukać też czegoś nowego i innego. Tutaj polecam przede wszystkim zacząć od lektury Zoologi fantastycznej która jest czymś na kształt bestiariusza, tyle, że świata literackiej fantastyki. W sumie pozycja klasyczna i obowiązkowa dla każdego miłośnika fantastyki, w szczególności fantasy. Wystawa zapowiada się przez to naprawdę interesująco. Warto pójść, popatrzeć i wyrobić sobie własne zdanie, na podstawie wlanych przeżyć i doświadczeń.
te poskrecane szmatyto jak genitalia wscieklych bykow!!Nie probujcie nam wmawiac, ze to jakas sztuka, ani malowane, ani rzezbione i to jest sztuka??
po co ta fikcja?Lubimy realia!patrzac na te szkarady potrzebny jest tlumacz jak do mowiacego Walesy!!Okropne to jest i to ma sie nazywac sztuka??Nie przyprowadzajcie dzieci na te wystawe bo wypatrza sobie poglady na prawdziwa sztuke!!
to sie maca czy ogląda?
Trzeba być na odpowiedniej częstotliwości aby to ogarnąć, inaczej to raczej się nie da.
Sztuka zmyslona- wystawa nawiedzona-nie podoba -sie okropnosc jak wiselce!!
No cóż lata swoje mam, i chyba dziwaczeje, bo ciągle podoba mnie się Rembrant, Matejko, Chełmoński wspaniali Francuscy Impresjoniści, a sztuka nowoczesna, tak mi się podoba jak ta partia nowoczesna buchahah!
Parę szmat powieszonych i to jest sztuka?Moja córeczka jak miała 5latek to takie cuda też tworzyła.
Te różowe wyglądają jak siuraki.