To są dopiero żołnierze wyklęci... Oni walczyli za Polskę i nie wiedzieli nawet co to komunizm. To ich wierchuszka politycznie mieszała. Nikt też nie wspomina, że bitwa była przegrana, a 1/3 dywizji poszła do piachu po krótkim szkoleniu a la P.O. (dla pisiorów tłumaczą-" przysposobienie obronne") Nie musimy organizować" miesięcznic" ale minimum szacunku dla tych biedaków można byłoby okazać.

Zwykły żołnierz walczyl o wolną Polskę w pollityczne układy się nie wikłał, tak jak powiedział Franek Dolas sierżantowi, przecież Polska jest jedna.

11:31:26] • [IP: 62.69.231.**] - o Zelniku napisano już wszystko - czytałem wywiad z nim i dwa osobne artykuły- w tym jeden dziennikarza śledczego analizujące jego sprawę - zupełnie incydentalną bo miał Zelnik JEDEN kontakt z esbecją i jak naiwny student wierzył że chodzi sprawę kryminalną -tak wielu w PRL wierzyło w jakąś praworządność PRL (ja w dzieciństwie też do momentu gdy wybuchła Solidarność - gdy w l.80 osiągnąłęm pełnoletniość nie poszedłem na tzw"wybory" i roznosiłem ulotki).A co do Łupaszki - właśnie po zbadaniu sprawy IPN zaświadczył iż propaganda którą się tu posługujesz nie zasługuje na wiarę.

Mołodcy Paljaki idut kak Moriaki. Tak skwitował polskich żołnierzy jeden z sowieckich dowódców. I był to największy komplement.

Gość • Środa [12.10.2016, 09:32:57] • [IP: 92.42.114.**] Bardzo mądry wpis. Polecam lekturze.

Ale fajnie facet napisał:) Brawo Panie Tadeuszu P.! Z przyjemnością i zainteresowaniem przeczytałam Pana artykuł. Pozdrawiam i miłego dnia życzę!

Do [ 10:11:09 ] Mein Waffenbruder, jeżeli już mówisz o dystansie i obiektywizmie, to z całą pewnością nie znajdziesz go w IPN-ie. Ta instytucja to obecnie agencja rządu do walki z opozycją, wynajdująca ekspresowo" haki" na niewygodnych przeciwników (np. na Wałęsę), ale o" swojakach" milczy (np. o panu aktorze Zelniku, wiernym wyznawcy kultu Prezesa). O rzetelnych badaniach też zapomnijmy - jeżeli Szendzielarz - Łupaszka jest przedstawiany jako niezłomny bohater, a nie mówi się nic o jego zbrodniach na ludności cywilnej, to jest to po prostu śmieszne. I tragiczne zarazem, mein Waffenbruder.

W sobotę była rocznica powstania Batalionów Chłopskich. poczytajcie sobie kto za Was walczył i umierał.

Komunisci Mają Swoją Historię a Katolicy mają Swoją Historie a Życie Toczy się Nadal

Rząd Komunistycznej Rosji Ogłosił że za Wyzwolenie Polski Poległo 600 tys Żołnierzy Armi Czerwonej potem przez 45 lat Polacy spłacali ten Dług a w 1989 r powstała Kapitalistyczna Polska i Armia Kapitalistycznej Rosji Opusciła Nasz Kraj

Tak czułem, że zaśmierdzi komuną, cytuję:" Teraz nastał czas gloryfikacji tzw. ”żołnierzy wyklętych”, którzy niezłomnie walczyli po zakończeniu działań wojennych z władzą. Nie sprawdza się, kto z tych “wyklętych” działał w słusznej sprawie, a kto po prostu prowadził działalność bandycką." -Otóż, towarzyszu. ..sprawdza się. Temu służy IPN, któremu partia towarzysza (lub bliskie ideowo) cięła budżet, a nawet nie chciała jego istnienia. Co do samego Lenino i tej armii walczącej z Sowietami - nie należy ujmować im patriotyzmu w tamtej fazie wojny. Niestety, potem wielu z nich stało sie podstawą odrażającego Ludowego Wojska Polskiego współpracującego z mordującymi żołnierzy niezłomnych Sowietami i ubecją. Dlatego, towarzyszu, nie dziw się pewnemu dystansowi do sprawy.

no niestety . .. teraz licza sie TYLKO polegli pod Smolenskiem !!

w Komunistycznej Polsce było LWP czyli Ludowe Wojsko Polskie dzisiaj w Kapitalistycznej Polsce jest WP czyli Wojsko Polskie Komuniści kazali śpiewac Żołnierzom swoje piosenki a Katolicy dzisiaj każa spiewac swoje piosenki żołnierskie a Polska Zawsze Będzie Polską nie ważne kto Rządzi w Naszej Ojczyznie

Historia naszego kraju jest tak skomplikowana i obfituje w tyle wydarzeń, że przeciętny Polak nie ogarnia tematu. Do tego jej nauka w szkole jest nudna i odtwórcza. Pokutuje zasada 3x ZZZ (zakuć, zdać, zapomnieć). Jeśli dodamy do tego fakt, iż nasze życie społeczno-polityczne determinowane jest zawsze przez zakompleksionych polityków, oddanych prywacie i pracy na pożytek budowy własnego mizernego ego, mających społeczeństwo za zło konieczne, dzielących nas na 1 czy 10 sort, na prawdziwych czy nie prawdziwych Polaków, nie ma się co dziwić, że jest jak jest. Pamiętając o żołnierzach z tamtych lat, ich ofiarach na rzecz naszego kraju, umacniamy nasz patriotyzm, który od lat próbuje się z nas wykorzenić. Tamci zołnierze nie wybierali czasów w których przyszło im żyć, ale podjęli walkę. nas tez historia osądzi. czy będziemy się mieli czym pochwalić, jeśli nie stać nas nawet na obiektywna pamieć historyczną dla zwykłych ludzi takich jak my?

Pamiętajmy, Oni oddali życie i zdrowie za Polskę.

Historia jest potrzebna Tylko Zależy kto ją Pisze

Gościu [IP: 92.40.248.**]! Nie masz odwagi podpisać się pod tym swoim bełkotem? To ja ci powiem, jak powinieneś się podpisać. Najlepiej by pasowało" Idiota" albo" Historyczny analfabeta". A taki podły skunks jak ty nie zasługuje na choćby jedno zdanie polemiki, tylko na wulgarne epitety.

Wyklęci to obecny trend pozostali idą w zapomnienie - ale co można sądzić o człowieku czyt. prezes, skoro z pamięci wymazał własnego ojca powstańca który uciekł Niemcom pod stertą trupów a następnie należał do PZPR.

Wyzwolenie Polski spod okupacji hitlerowskiej przez Armię Radziecką oraz I i II Armię Wojska Polskiego to nie mit, to FAKT. Polski nie wyzwolili Francuzi czy Brytyjczycy, choć byli do tego zobowiązani w 1939 roku. Prawicowych ignorantów ten fakt bardzo uwiera, ale to ich problem. Ale stwierdzenie, że polscy żołnierze walczyli po niewłaściwej stronie świadczy o mentalności faszystowskiej.

Po prostu ruscy dowódcy potraktowali Polskie Wojsko jak karną dywizje i wysłali ich na pewną śmierć. Tym co zginęło należy się wieczna pamięć A tym co ich wysłali wieczne potępienie ale taka była mentalność Rosjan i ich popleczników. Dlatego do dzisiejszego dnia liczba ofiar żołnierzy poległych na wschodnim froncie jest tajna i nikt nigdy się nie dowie ilu zginęło, czy to Rosjan czy innych narodowości od kilku niemieckich czy od zapororowych oddziałów NKWD No cóż i dzisiaj trwa ta filozofia u ruskich

Szkoda każdego życia. Do czego doprowadzić może nienawiść i perfidna polityka chorych, zwyrodniałych politykierów, rządzących narodami mogliśmy się przekonać w przyszłości. Historia niczego nas nie nauczyła. Prawdziwi bohaterowie oddali życie i zdrowie za Ojczyznę, bez względu na to na jakim froncie walczyli, wschodnim czy zachodnim. Łączyła ich miłość i poświęcenie dla Polski. Dzisiaj rządzący naszym krajem starają się ich podzielić na słusznych i niesłusznych, na lepszych i gorszych. Nie dajmy się otumanić małym, głupim i bezdusznym " przywódcom", uzurpującym sobie prawo do decydowania o losie naszego kraju. Nie dajmy się zwieść obłudzie i kłamstwu. Nie pozwólmy się podzielić i ogłupiać. Pamiętajmy o wszystkich poległych walczących o wolność Naszej Ojczyzny, dajmy świadectwo, że ich ofiara nie poszła na marne.

Cześć i chwała!

Gość • Środa [12.10.2016, 08:03:34] • [IP: 92.40.248.**] Pomyślałeś, że dla większości z tych żołnierzy I i II Armii wstąpienie do niej było jedyną drogą ucieczki z łagrów i Syberii do Polski. Piszesz, że stanęli po nie właściwej stronie, Ty wolałbyś umrzeć w ziemiance na Syberii lub tyrając w kopalni na Uralu albo na Kołymie. niż stanąć po niewłaściwej stronie. Brawo.

:(. ... :(

Wstyd i hańba dla kraju który nie pamięta o żołnierzach którzy walczyli dla kraju i to są ci wyklęci a nie honorowani bandyci.