Przy sprzyjających warunkach żeglugi, dobrze rozpędzony „Pershing” potrafi płynąć z prędkością prawie 100 kilometrów na godzinę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na takie prezenty mogą pozwolić sobie tylko prawdziwe krezusy. Jak się dowiedzieliśmy, ten zamówił sobie anonimowy miłośnik wypoczynku na wodzie z Łotwy. Jednostkę wybudowano we Włoszech za miliony euro. Mówi się nawet o kilku milionach. W drodze ze stoczni do Rygi zawinęła do Świnoujścia. Jak powiedział nam nawigator; powodem była konieczność schronienia się przed niekorzystną pogodą i prawdopodobnym sztormem. Właściciel stacji paliwowej na marinie został także zaskoczony zamówieniem 3 tyś litrów paliwa. Bo ten Yacht to prawdziwy smok jeśli chodzi o zużycie paliwa. Jak jednak powiedział nam prowadzący „Pershinga” problem udało się rozwiązać.
Przy sprzyjających warunkach żeglugi, dobrze rozpędzony „Pershing” potrafi płynąć z prędkością prawie 100 kilometrów na godzinę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Moc silnika, kadłub wykonany z ekstra wytrzymałego sztucznego tworzywa i komfortowe wyposażenie Yachtu robią wrażenie. Na pokładzie znajdują się miejsca dla 16 osób.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jedyna osoba jaką zastaliśmy na Pershingu –ma jak się okazuje-odpowiedzialne zadanie. Odebranie Yachtu, pierwszy rejs z Włoch do Łotwy i dostarczenie jednostki do jej właściciela.
fot. iswinoujscie.pl
Do Świnoujścia zawinął w związku z niekorzystną prognozą i ostrzeżeniem przed sztormem. Jak powiedział naszemu reporterowi, już we wtorek ma jednak nadzieję wyruszyć w dalszą drogę.
źródło: www.iswinoujscie.pl
to ile muszą kosztować prawdziwe jachty zacumowane w MonteCarlo, czy Barcelonie wielkości naszych promów co pływają do Szwecji, głowa boli idę spać.
"Ekstra wytrzymale tworzwo sztuczne" - redaktorek w formie.
na jachcie Eclipse mógłby być jako szalupa, choć nie jestem pewien czy by tamtego nie szpecił..
"prawdziwi krezusi", a nie" prawdziwe krezusy". Polska język, trudna język.
Rozumiem, że drogi i luksusowy, ale nie mówcie, że ładny. Dla mnie wręcz okropny, ponury, militarny styl, na pewno nie dla każdego.
niech podswietli dno moze bedzie widac ile okoni na polnocnym ;)
cudeńko? chyba jeszcze nie widzeliscie cudenka za miliony np."Mogambo" to jest jacht a nie jakis kajak ktora mozna zamowic w Pool
pieniadze szczescia ni daja ale uspakajaja
Kilkaset milionów EURo jak pisze pan redaktorek tj ok 1 mld zł, czyli tyle ile kosztował falochron osłonowy w gazoporcie. Wierzę, że to jest możliwe, tyle może kosztować Pershing, ale prawdziwy i to nie jeden tylko cała bateria.
robi wrazenie ludzie 30 lat splacaja mieszkanie warte 200tys a jednostka za kieszonkowe kupuje sobie taka baje na niedzielne przejazdzki... :) rzeczywistosc jest brutalna :) milego uzytkowania :)
Takie cudo to się trzyma na śródziemnym w lato a w zimę na Karaibach. Widocznie właściciel lubi zimny Bałtyk
cyt..Coś pięknego. Co za dureń wymyślił że pieniądze nie dają szczęścia ? BIEDAK
Jak dostanę podwyżkę emerytury też taki sobie kupię :-)
Pewnie jakiś szpieg Putina wpadł się rozejrzeć co tu można zniszczyć
Paliwo za 5, 80 za litr raczej nie zrobi właścicielowi zbytniej różnicy.Tylko 17400 zł. Jach piękny.
piekny;) pozytywna zazdrość!
No i co z tego, po co się podniecać czyjąś własnością
WSPANIAŁY
Cudo, ciekawe jakom cudem trzeba uczciwą praca zarobic na to??
Już myślałem że Buła na stare lata sobie wreszcie coś fajnego kupił. ..
pieniądze nie dają szczęścia, ale dają je różne rzeczy które można kupić za pieniądze.
Cena 4 - 5 milionów euro, w zależności wyposażenia.
Ładne cacko!
Coś pięknego. Co za dureń wymyślił że pieniądze nie dają szczęścia ?
Piękny jacht stopy wody pod kilem w drodze na Łotwę i podczas dalszego użytkowania ;)