Dla czego jes tyle wypadkow z rowerzystami ?? Bo zaden z tych pseudo" uczestnikow" ruchu nie zna znaków i podstawaowych zasad zachowania sie na drodze. Jada jak swiete krowy. Czy kierujacy samochodem czy przechodzien - nie wazne. On czy ona jedzie.

A może w końcu te ścieżki wolne dla przejazdu rowerzystom mogły mieć światło ostrzegawcze. To kazdy zauważy z kierowców.

Święte krowy na rowerach. Ot co

OSTATNIO jadąc ul. Pilsudskiego w stronę Promendy na wysokości Aresztu rowerzysta jadąc chodnikiem centralnie ładuje mi się przed maskę zjechał na ulicę żadnego sygnału, łapki na kierownicy pewnie dupsko trzęsło a na asfalcie lepiej . Dobrze że moja Hania skutecznie hamuje

Rowerzyści to zmora tego miasta. Na ulicy Grunwaldzkiej jest PIĘKNA ścieżka rowerowa o większość jeździ chodnikiem po drugiej stronie.

Skoro mamy tak wielu mądrusi-to dlaczego jest tak wiele zdarzen drogowych? A może mądrusie zaczeliby przekazywać swą wiedzę najbliższemu i dalszemu otoczeniu?

A czy rowerzysta zasygnalizował, że zamierza skręcić (przejechać przez przejazd)? Oczywiście, że nie. Bo ich żadne przepisy nie dotyczą, oprócz oczywiście pierwszeństwa na przejeździe. Rowerzystów dotyczy tylko to co chcą żeby dotyczyło ale przestrzeganie wszystkich zasad ruchu drogowego mają głęboko w kieszeni.

Bez znaczenia kto winny. Istotne kto jest" ofiarą" losu.

Tak sie sklada ze rowerzysta wjechal w auto a nie odwrotnie... kierowca byl na srodku pasow juz i w niego uderzyl rowerzysta, dziekuje

Jeżdżą jak barany jeden z drugim. Nic ich nie interesuje, a później takie skutki. Ostatnio byłem świadkiem jak dwóch takich" rowerzystów" wpadło na siebie jadąc z" zawrotną" prędkością i dziwne że nikt nie wezwał karetki ani policji. Żaden nie miał wstrząśnienia ani nic, choć na ryj jeden z drugim poleciał jak jeden mąż. Druga sprawa czy osoba na rowerze dala znak ręką że skręca. Bo nagminnie sie zdarza że rowerzyści zapominają o tak ważnych sprawach jak powiadomienie innych uczestników ruchu o zmianie kierunku jazdy.

wreszcie doigrał się ten kierowca z hondy szaleje po ulicach jak wariat zabrać prawo jazdy jak pijakowi

14:37 - Nie rozśmieszaj mnie -kodeks mówi o zachowaniu szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu samochodu do przejścia pieszego czy pieszo-rowerowego niezależnie kto gdzie jest na przejściu (ja zmuszony bywałem nie raz do mijania pieszych idących po przejeździe rowerowym- więc jechałem po pasach - Niemcy są w tym utalentowani przy skrzyż. 11 List/ Woj.Pol.); komunikat Policji z pewnością jest pewnym skrótem słownym.

Na zdjeciu ewidentnie na sciezce rowerowej.ale mam do was inne pytanie:czy jakby byly pasy to cos zmienia?wg mnie byla by wtedy obopolna wina bo kierowca dojezdzajac do przejscia musi dostosowac tak predkosc aby mogl sie w kazdej chwili zatrzymac

12:58; 13:53 Nawet uważne obejrzenie niższego zdjęcia (drugiego) doprowadzi do oczywistego wniosku że jest tam PRZEJAZD ROWEROWY - więc proszę już nie bredzić.

Gość  Poniedziałek [10.10.2016, 14:07:33]  [IP: 109.243.254.**] Tak jest przejazd ale sa i pasy ROWERZYSTA MOZE PRZEJECHAC TYLKO przez przejazd a tu wjechal na pasy

Z góry piszę -znając głupoty wypisywane z tej okazji - zwłaszcza do ludzi ciemnych i niemających wiedzy na temat przepisów drogowych: tam jest PRZEJAZD rowerowy uprawniający rowerzystów do PRZEJECHANIA a nie tylko przeprowadzenia roweru.

Znów wina rowerzysty... więcej wyobraźni

Potrącony na pasach czy na przejeździe rowerowym? Jeśli jechał rowerem po przejściu należy się 500 i pokrycie szkód w samochodzie.

a dziś wypadek na ul.Marynarzy :(

Pewnie rowerzysta przejeżdżał przez pasy a nie powinien. ..