witam, chleb na naturalnym zakwasie dojrzewający spontanicznie (naturalnie) lub ręcznie odrabiany może posiadać takie wady, ale są to naturalne wady pieczywa. Pieczywo z przemysłowych, zautomatyzowanych piekarni praktycznie nie posiada takich wad. wybór należy do konsumenta.

Pazdzioch • Niedziela [02.10.2016, 12:23:10] • [IP: 83.21.48.***] Proponuje wyjść na dwór i jeść trawę A może Paździochu pójdziesz sobie na szczaw! Może trochę dojdzie ci w korze mózgowej.

Tak jak kiedyś w czasach PRL? Dajcie spokój! Najlepsze pieczywo w niemieckich supermarketach i piekarniach po drugiej stronie granicy.

Dobry chleb tylko w Asprodzie, niestety ten od 5-6 zł w górę. Miejscowe piekarnie (M i K) spadły ostatnio na pysk, od jakiegoś czasu tam nie kupuja (czasem jeszcze bułki, rogale u Mikołajczyka, ale d... nie urywa). Za to świetna, " taka jak kiedyś" jest zwyczajna bułka (zwana nie wiadomo czemu" montowa") z Stodoły.

Od ponad 5 lat pieczemy w piekarniku chleb i to na zakwasie przez nas zrobionym, żadnych sztuczydeł typu polepszacze. Chleb pachnący, zdrowy i wcale nie drogi. Nawet nie wiem ile kosztuje chleb w sklepie, czy w piekarni.

Przecież to widać gołym okiem że te dziury są wydłubane specjalnie.Chlebek jest bez zakalca pięknie wyrośnięty!!Smacznego...

Hmmmmm... Tęsknie za chlebkiem od Lisiaka... Chrupiący, posypany makiem... U Kudły nie kupuję od dawna :(

Pedalska mortadela. Ty fr...jerze 2 licowy

Dlaczego uczepiliście się tej dziury w chlebie !! Szukajcie myszy która siedziała w tej dziurze.Ludziom dajcie spokój bo wy będziecie spali ONI będą ciężko w nocy pracowali.Właścicielom wielki szacunek za nocki nie przespali oraz dbałość o klienta bo zawsze można na WAS liczyć.Wierni od zawsze klienci.Głową do góry.

kupujcie chleb i bułki z Przytorskiej piekarni, tam też są dziury, ale za to jaki smak, nawet masła nie trzeba po prostu pyszne

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Fajny chleb ma Kudła. Niezły jest też w stoiskach Asprodu w sklepach Netto. Za to fatalny jest w Biedronkach.

Ja od zawsze kupuje u Mikołajczyków, i jest to na tyle smaczne pieczywo, że oprócz masła nic więcej do niego nie potrzebuje.

Czytac sie was nie da jest chleb i chleb a narzekacie i narzekacie sami pieczccie dobrze ze wogole jest!!

Całe lata kupowałem chleb najpierw u p. Lisiaka potem u p. Kudły. Teraz gdy przejął to syn i zaprowadził swoje porządki to kupuję tylko od czasu do czasu. Zaczęły się dość często zdarzać zakalce albo bardzo duże dziury jak te na zdjęciu.

Mortadela dziękujemy

Widac ze ze * !!

Podobno, to szczury wyżarły te dziury.

Proponuje wyjść na dwór i jeść trawę

A pamiętacie chlebek od Pana Lisiaka??Cała ulica pachniała świeżym chlebem...ech to były czasy...Teraz w wiekszości sam badziew.U Kudły niedość że dmuchane bułki i marny chleb to drożyzna niesamowita.Osobiście polecam pieczywo z piekarni" Żelek".Można kupić np.w Netto.Jakość niezła i cena do przyjęcia.

Szanowni Państwo dziury w chlebie mogą być spowodowane wieloma przyczynami (źle proporcje drożdży, pospiech zły czas garowania i wiele innych) natomiast nie rozumiem problemu rozdmuchanego przez czytelnika ja osobiście kupiłem chleb który nie spełniał moich oczekiwań zwrocilem do piekarni oddali kasę bez problemu dodali ciastko z przeprosinami podziękowali za zwrócenie uwagi na kuszący się chleb i problem rozwiązania (ponoć wymiana noży) po kłopocie dalej jestem stałym klientem piekarni ale żeby zdjęcia robić do portalu to trzeba być człowiekiem z problemami

To prawda przetestowałam prawie wszystkie wypiek chleba, z całej gamy TYLKO dwa nadają sie do spożycia i są w miarę smaczne, pleśń, to nic ale totalny smród kwasu sztucznego po cyrka trzech dniach, ALE FAKTEM JEST ŻE TRUCI JESTESMY CZARNĄ PLESNIĄ KTÓRA OPANOWAŁA " OCIEPLONE" BUDYNKI SŁOWIANINA, na wikipedii poczytałam co niesie czarna pleśń, poprostu powolne trucie lokatorów, p.Kuchciński walczy o rozliczenie mostu, a dlaczego my mieszkańcy nie domagamy się rozliczenia spółdzielni i firmy która" ocieplała wieżowce"?

10:35 - Przyjrzyj się swojemu otoczeniu w sprawie pleśni. Ja u nich stale kupuję i przynoszę chleb do mojego domu już nienajnowszego (w jednym miejscu mam kłopoty z pleśnią na ścianie) i jest tak: pierwszego dnia najlepszy- drugiego dnia najlepszy - w drugiej połowie drugiego dnia nieco mniej elastyczny ale nadal smaczny- trzeciego dnia już mniej smaczny -ale bez śladów pleśni - natomiast nadal lepszy niż jakikolwiek innej produkcji nawet świeży. Czwartego dnia wcale nie pleśnieje ale już trzeba jeść z obowiązku zgodnie ze słowami Norwida ("Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba/ Podnoszą z ziemi przez uszanowanie/ Dla darów Nieba…./) . Piątego dnia dopiero może pleśnieć ale u mnie często zaczyna pleśniec dopiero 6 lub 7 dnia. Przyjrzyj się zatem z troską swojemu mieszkaniu. A może TY... pleśniejesz przed telewizorem?

Jakimi pierdołami ludzie się zajmują to wstyd. Nie pasuje to nie kupuję przecież można upiec samemu albo przejść się do innych sklepów a tam leżą na półkach piękne bułeczki rysowane od cyrkla i chlebek jak malowany

To po szczurach dziury są

Tyle lat pieką pieczywo, ogromne kolejki, ludzie potrącił zdrowie żeby na czas upiec chleba a tu jeden bochenek zrobił problem.Gdzie podziękowania za ich trud za wyuczenie tylu piekarzy i cukierników. To jedyne zdrowe i dobre pieczywo w naszym mieście.Proszę nie krzywdzić ludzi za ich ciężką pracę tylko kupować pieczywo głęboko mrożone w marketach tam dopiero jest chemia.Docenicie piekarnia jak ją stracić bo tacy jesteście.

nie kupuje już dawno u M bo w pierwszym dniu dobry a na następny nie do jedzenia a na trzeci dzień sama pleśń

PRZESTAC KUPOWAC JEST W MIESCIE WYBOR:))

W ktorej piekarni? Co stoi na przeszkodzie, zeby to napisac??

a na Steyera bułka mini mini coraz mniejsza. Teraz to już na jeden gryz. Wszystko wlasciwie ceny takie same a wyrób mniejszy prawie o polowe. Tam chyba pijany piekarz pracuje

Dodam coś do mojego postu bo doczytałem się we wpisach krytyki piekarni Mikołajczyka. Od wielu lat kupuję tylko nich chleb (i to zwykły) mimo że do jednego ze sklepów gdzie mam blisko zrzucają dziwnie dużo przypalonych - ale wybrać mogę przecież ja. Był już okres że rozpadał się ten chleb - ale to był epizod. Widzę po tych 'przypaleńcuchach"że nawet jeśli ma się dobrą recepturę liczy się wykonanie. Mogę więc uwierzyć że dany piekarz nawet w dobrej firmie może się nie przyłożyć do dzieła.Ja odrzucam przypaleńcuchy (nie wiem dlaczego w ogóle kooperant z mojego małego sklepu je wystawia) i biorę dobrze upieczone. I nie mogę żadnego innego stale jeść. Mikołajczyka jest najlepszy! Ja już jem go tylko z masłem - to wystarczy. Jest tak dobry że wypiera słodycze!

Czego my się dowiadujemy z tego artykułu? Że były dziury w chlebie. Gdzie jest kupiony i co powiedzieli ci którzy go wypiekli - nie wiemy, więc po co strzępić język na próżno? Trzeba zadać sobie trud i podziałać - zebrać więcej danych i wtedy dopiero na forum możemy coś osądzić. Aha- jest jedna informacja: z miejscowej piekarni - a to jest Kudła, Mikołajczyk lub Węglarz. Kształt bochenka na zdjęciu jest typowy raczej dla Mikołajczyka. Uważam, że ten ostatni robi chleby najlepsze, a ostatnio wręcz są wyjątkowo smakowite - bo z tzw.młodego ziarna.Stale je kupuję i dziur takich dotąd nie widziałem. Dawniej zdarzało się, że się kromki rozpadały, ale to minęło.

Pazerność nie zna granic znaczy się biznesmen się dorobił. Znowu sami se nagrodę przyznają bo na pewno nie kupujący.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

nie wiem czy ktoś kupowl bulki kiedyś były male bulki aa teraz sa malusieńkie buleczki i to o dziwo za ta sama cene a zytnie to już sa dziwadzactwa nie wiadomo czy to skrawek czy ogryzek no zenadai to już...

A czym tu sie podniecac? Jak ktos wydaje 2 zl za bochenek, to niech sie nie spodziewa cudow. Jesli komus sie nie chce jechac do mlyna, kupic make i samemu cos upiec, to niech sie nie podnieca dziurami. Najlatwiej oszczedzac na zarciu, jesc margaryne za 1, 5 zl w promocji i 'wedline' po 15 zl za kilogram. Wezcie co poniektorzy w ksiazke lepiej zainwestujcie, bo za grosze sie cudow spodziewacie. A ze wam sie nie chce kupic kilogram miesa i samemu upiec, to potem nie robcie afery, ze wedlina podejrzanie sliska. Nara.

o jedna lopate za duzo spulchniacza. ..

Na zdjęciu tomograficzny obraz głowy nieszczęśliwego nabywcy chlebka.

JAK KOMUŚ CHLEBEK NIE PASUJE TO NICH ŻRE GMO. WŁAŚNIE PISIORY Z POPAPRAŃCAMI I KODERASTAMI W SEJMIE KOMBINUJĄ JAK TU PODPISAĆ ZA PLECAMI POLAKÓW UKŁAD CETA. W NECIE JEST ARTYKUŁ NA TEN TEMAT : Wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz’15) ujawnia kulisy procedowania sprawy CETA w Sejmie

Mam zaszczyt wypowiedzieć się wreszcie.Przez wiele lat kupowałam chleb w jednej piekarni = pogorszył się. Zaczęłam w drugiej tyle lat i znów nie kupuje - chleb glina nie wyrobiony, co to za piekarz wiem coś, ale nie chce napisać.Właściciel poprzedni był chleb dobry, a teraz coś okropnego.Mam zapytanie gdzie jest sanepid, bo bardzo mnie to interesuje czy wszyscy są w tym mieście -

To prawda, nasza miejscowa piekarnia u Pani M. niestety też się zepsuła, dmuchane bułki pszenne i grahamki to jakaś parodia, to samo rogale i inne pieczywo.. .szkoda bo mieli naprawdę pyszne pieczywo, bez ulepszaczy, ale teraz to już przeszłość niestety...Jeszcze niedawno zarzekali się ze u nich tego swinstwa się nie stosuje...szkoda że to się zmieniło.Jeszcze niedawno grahamka byla pyszna, teraz to paskudna dmuchana buła😕 Nie ma już smacznych buleczek, rogali itp.Szkoda...

Cuięcie kosztów.

Dziwne, że" świeży, pachnący chlebek z lokalnej piekarni" za 2-3 zł pleśnieje po dwóch dniach, a dobrej jakości, ale drogi (7-10 zł) chleb z niby" wielkiej, przemysłowej piekarni ze Szczecina" może poleżeć i z tydzień i co najwyżej zrobi się czerstwy? Cud? Nauczyłem się, że za jakość się płaci, ale i tak wszystko trzeba sprawdzić samemu i nie wierzyć w stereotypy. Prawda jest taka, że dodatki" uszlachetniające" daje się po to, żeby pieczywo miało większą objętość, żeby zużyć mniej mąki i żeby przez to mogło być tańsze. Dziś za 3 zł nie da się zrobić chleba wg. tradycyjnych metod, bez polepszaczy.

Miejscowe piekarnie niestety zeszły na psy. Wszystkie trzy największe i najbardziej znane stosują ulepszacze i wszelkie nowoczesne wynalazki, w efekcie jakość pieczywa jest tam tragiczna, choć ładnie pachnie, zwłaszcza kiedy rano kupuje się ciepłe bułeczki" prosto z piekarni". Ale to tylko zapach i wrażenie jakości i świeżości. Paradoksalnie najlepsze pieczywo ma pewna, duża, znana szczecińska piekarnia mająca stoiska w kilku sklepach (m.in. w Uznamie). Tyle, że dobry chleb kosztuje tam min. 5-6 zł, a bywa, że i ponad 10, no ale cóż, za jakość trzeba płacić, dobrego chleba nie da się zrobić za 2-3 zł bez dodatku spulchniaczy i polepszaczy.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Polecam piekarnie w wolinie dobry chlebek

Moja Babcia robiła chleb sama, raz w tygodniu. Chleby były przez cały tydzień świeże.Moi Dziadkowie mieli szacunek do chleba, dzisiejsi piekarze nie mają szacunku do siebie a o chlebie już nie wspomnę.Jeżdżę po Polsce często i jadam chleb w różnych miastach. Najgorszy chleb jest niestety w Świnoujściu. Nie jest to DUMĄ miasta!! Najlepszą piekarnią świnoujską była piekarnia Pana Lisiaka (produkował chleb z" sercem"). Żadna obecna piekarnia nie dorasta nawet do pięt ówczesnego" super piekarza"

No to się znaleźli fachowcy od chleba, a kto powiedział że nie ma dziur w chlebie ?

Czego się czepiacie!!Chlebek dobrze wyrośnięty

przeczuwamy ze to piekarnia na *, jak długo istnieje piekarnia to nigdy nie było na bochenku chleba etykiety z jakiej maki jest pieczony to chyba jedna piekarnia, ktora się boi jaki rodzaj chleba wypieka się u Mikolajczykow, dlaczego nikt tym się nie zainteresowal ?? byśmy byli wdzięczni jakby inny wlasciciel to poprowadzil, wtedy by zrobil porządek i kupując chleb byśmy wiedzieli jaki to jest chleb a nie w ciemno się sprzedaje a ludzie głupcy kupuja, wstyd i hanba.

A u M...było najlepsze pieczywo teraz dziury, zakalce starsza lipa

Prawda jest taka, że dobry chleb po kilku dniach robi się twardy, a w Świnoujściu większość pleśnieje. Niestety, ale gorszego niż tutaj nie jadłem,