Tak sprawę widzi jeden z lokatorów:

- Jest to droga nieskończona. To kompletna fuszerka. Jest wykonana bez jakiejkolwiek logiki. Pan rzecznik nie zapoznał się dogłębnie z tą sprawą i tak naprawdę nie wie, że ten teren należy do miasta- opisuje Czytelnik.

Mieszkaniec twierdzi też, że ały teren z drogą i pasami po jej obu stronach od płotu do podjazdu z polbruku należy całkowicie do Urzędu Miasta.

- Mapka tego terenu do wglądu w Urzędzie Miasta. Zagospodarowanie tego terenu po obu stronach drogi w postaci wykończenia jej nie może leżeć w gestii wspólnoty czy właścicieli garaży. Według pana rzecznika, droga spełnia parametry drogi wewnętrznej, ale czy jest ona zgodna ze sztuką budowlaną? Co mają odprowadzać znajdujące się na niej studzienki przeciwdeszczowe, wodę z trawników? Bo nie leżą w pasie chodnika, ani jezdni. Komu są one potrzebne? Przecież są zbędne. Szkoda pieniędzy na coś takiego. Dlaczego nie połączono drogi wspólnoty z tą wykonaną przez Urząd Miasta z której korzystają służby komunalne np. wywóz śmieci? Czekamy na zakończenie rozpoczętych prac!- podsumowuje jeden z mieszkańców.

Przypomnijmy, na temat tego problemu pisaliśmy już na łamach portalu iswinoujscie.pl. Niestety, nadal trwa horror mieszkańców ulicy Chełmońskiego i osiedle Słoneczna Podkowa. Nadal nie mogą swobodnie otworzyć okien, czy wywiesić prania na balkonie. Wszystko przez nową drogę osiedlową, która okazała się być ich prawdziwą zmorą. Lokatorzy skarżą się, że została wysypana pylącym tłuczniem. Jak dotąd nic się w tej sprawie nie zmieniło. Ostre jak brzytwa kamienie są przede wszystkim udręką kierowców, którzy na drodze osiedlowej niszczą auta.

Pytania w tej sprawie przesłaliśmy do świnoujskiego magistratu. W odpowiedzi rzecznika prezydenta miasta dowiedzieliśmy się, że na odpowiedź musimy poczekać, gdyż jedna z urzędniczek jest na szkoleniu.

źródło: www.iswinoujscie.pl