Przypomnijmy, że generalnie jazda rowerem po chodniku jest zabroniona. Istnieją jedynie trzy wyjątkowe sytuacje, gdy rowerzysta może skorzystać z drogi dla pieszych lub chodnika. Pierwszym wyjątek gdy rowerzysta może jechać chodnikiem to sytuacja, gdy rowerzysta opiekuje się dzieckiem do lat 10. Cykliści mogą także poruszać się chodnikiem, gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów, oraz gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni, przez śnieg, silny wiatr, ulewę, gołoledź czy gęstą mgłę. Jak widać na zdjęciu żaden z tych warunków nie został spełniony.
- Bardzo często widzę, jak rozpędzeni rowerzyści na chodniku ledwo wyhamowują przed pieszymi- dodaje Czytelnik.
Ciekawi jesteśmy Waszych opinii. Piszcie w komentarzach.
Problem w tym, że ścieżki są zrobione wyrywkowo do sklepów czy do domów, bloków trzeba kawałki jechać ulicami lub chodnikami.
sciezka wolna to jedzie a potem skret w prawo i po co ten raban
Uważam, że 90% takich jazd jest nieusprawiedliwionych, ale dodam: można by tez zapytać, po co pieszym chodnik wzdłuż ul.Wojska Polskiego, skoro matki z wózkami i inni piesi chodza po ścieżce rowerowej tam za ul.11 Listop. a wzdłuż W.Polskiego. Otóz i w przypadku na zdjęciu, i w przypadku który dodałem chodzi często o to, że trudno korzystać z tego, co zamierzono jako najlepsze - bo takim nie jest. Pieszym trudno korzystać z chodnika wzdłuz W.Polskiego bo jest nierówny i bliski śmierdzących samochodów - rowerzystom trudno korzystać z ścieżki WYALIENOWANEJ. Ten rowerzysta może własnie wyjechał spod magistratu i mieszka na rogu Moniuszki i Wojska Polskiego - nie chce on więc przejeżdżać na stronę oddzieloną ruchem i światłami. Ja jednak bym tak nie robił - po prostu pojechałbym ul.Wyspiańskiego i dojechałbym ścieżką rowerową wzdłuż Moniuszki. Uważam że może 10 % jazd po chodnikach jest usprawiedliwionych - ale wtedy trzeba jechać z czuciem i bardzo wolno.
vczytelnik nie ma innych problemów?
Czytelnik ma rację. Ale to część problemu. Rowerzyści jeżdżą nawet ulicą, w miejscach gdzie jest zakaz jazdy rowerem a obok biegnie ścieżka rowerowa np. na Konstytucji 3 maja. Ale jak coś się im stanie to wina kierowcy. I po co używać wulgaryzmów w komentarzach.
a co maja powiedziec rowerzysci, ktorych zalewa krew kiedy na promie ludzie wala sie z walizami, wozkami dla dzieci na strone dla rowerow, kiedy ludzie nie ogarniaja co sie dzieje i spaceruja po sciezkach rowerowych ? to jest juz norma tutaj
Rowerzyści to masakra 😐 jeżdżą po chodnikach, trąbią na pieszych mimo że to nie jest droga rowerowa, zachowują się jak święte krowy najczęściej nie przestrzegając żadnych zasad ruchu drogowego (nagminnie przejeżdżają przez pasy, na których nie ma przejazdu dla rowerów, no i" najlepsze" sytuacje gdy chwile jadą po chodniku, potem chwilę ulicą, potem znowu na chodnik...). Moim zdaniem powinni się za nich zabrać i wlepiać wysokie mandaty. Nie lubię rowerzystów za ich ignorancję i stwarzanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym!!
czytelnik idiota stary trep proponuje rozbieg i baranka w sciane!!
Policja i SM chyba maja jakiś odgórny nakaz, zeby pobłażać pedałujacym po chodniku niedorozwojom. Parę dni temu byłem swiadkiem, jak chodnikiem wzdłuż Armii Krajowej zasuwał peleton ze 30 niemców. Na szeryfie ze straży miejskiej, który w tym czasie majestatycznie sunął swoim bolidem, z rączką luzacko dyndającą na zewnątrz, nie zrobiło to żadnego wrażenia. Zapewne wypatrywał bojowników Państwa Islamskiego.
Najgorsze wkiur jest na sciezce rowerowej przy Wojska Polskiego, paniusie z dziecmi i piesi, obok jest chodnik wiec marsz tam
Zapraszam czytelnika na ścieżkę rowerowa przy ul. Uzdrowiskowej, żeby zobaczył co wyprawiają na niej piesi.
Do 08:42:15] • [IP: 80.245.189.***].Odpowiadam: nie będzie, ale trzeba próbować.:))
Dajcie żyć! Dajcie żyć ludziska!Nic się nie stało Polacy! Ile osób on potrącił?
tak będzie do pułki straż miejska nie ruszy czterech liter i nie zacznie zajmować się tym do czego została stworzona
Na 11 Listopada jest po jednej i drugiej stronie piekna sciezka rowerowa a rowerzysci jezdza chodnikiem.
Normalka. Tu Pan K. jest najważniejszy! Ale jeszcze niczego swoich cyklistów nie nauczył. I to tak trwa od lat!
Cała masa tych baranów jedzie jak debilki. Policja i S. Miejska nie reaguje. To Polska właśnie.
Najgorsi są ci 30-40 latkowie w strojach kolarskich z zaciętym wyrazem twarzy, pędzący ile wlezie po chodniku. Jeden taki o mało co nie zabił mojego kolegę Holendra, który nie spodziewał się na chodniku wariata na rowerze, mimo tego że Holandia to kraina rowerów. Poza tym polscy rowerzyści NIE ZNAJĄ przepisów ruchu drogowego i znaków drogowych. No i jeżdżą w słuchawkach na uszach odcięci od otoczenia.
wydaje mi się, że w Polsce bardziej powszechnym zjawiskiem jest chodzenie pieszych po ścieżce rowerowej pomimo istnienia chodnika!!Wystarczy się tez przyjrzeć na Wojska Polskiego !!
po co nam miasto :)
przepisy mówią wyrażnie - albo ścieżka, albo ulica.
A po co czytelnikowi / czytelniczce mózg. ... skoro z niego i tak nie korzysta ?
A piesi nie tylko chodzący po ścieżkach rowerowych, ale przechodzący też na czerwonym świetle?, czy przechodzący na skróty przez jezdnię zamiast po pasach? przykład Wojska Polskiego koło Biedronki.
To tylko przeszkadza takim burakom jak czytelnik.
Lepiej chodnikiem niż z wariatami po drodze jeździć.