Według słów świadków zdarzenia, do banku najpierw zadzwonił mężczyzna. Chwilę później do środka wszedł inny mężczyzna. Jak się okazało, nie przez przypadek... Mężczyzna znajdujący się w środku, poprosił o pieniądze.
fot. Kamil Zwierzchowski
Około godziny 14.00 w jednym z banków przy Wybrzeżu Władysława IV doszło do oszustwa. Podający się za policjanta sprawca wyłudził około 200 tysięcy złotych. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, służby otrzymały informacje o napadzie około godziny 17.00. Bardzo możliwe, że czwartkowe telefony mężczyzn podszywających się pod pracowników CBA, mają związek ze sprawą.
Według słów świadków zdarzenia, do banku najpierw zadzwonił mężczyzna. Chwilę później do środka wszedł inny mężczyzna. Jak się okazało, nie przez przypadek... Mężczyzna znajdujący się w środku, poprosił o pieniądze.
fot. Sławomir Ryfczyński
O napadzie dowiedzieli się pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy zauważyli że bank który powinien być już zamknięty, dalej jest otwarty. Gdy przyjechali na miejsce sprawdzić co się stało, zastali przerażonych pracowników.
Chwilę później na miejscu znalazł się patrol prewencji. Obecnie na miejscu pracują technicy kryminalistyki. Funkcjonariusze ustalają, ile osób uczestniczyło w napadzie.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziś w godzinach popołudniowych do jednego z banków w Świnoujściu przyszedł mężczyzna, który podając się za policjanta zażądał wydania pieniędzy. Pracownicy banku przekazali mężczyźnie dużą kwotę pieniędzy. Aktualnie jesteśmy w trakcie ustaleń co do dokładnego przebiegu zdarzenia, wyglądu mężczyzny i innych okoliczności w tej sprawie. Było to klasyczne oszustwo metodą "na policjanta". Dziś po południu odebraliśmy kilkanaście sygnałów o oszustach podających się za policjantów i próbujących oszukać i okraść mieszkańców Świnoujścia z pieniędzy. Przekazaliśmy nawet do mediów komunikat w tej sprawie z apelem o zachowanie czujności. Niestety nie wszyscy okazali się ostrożni. - informuje Oficer prasowy KMP w Świnoujściu asp. sztab. Beata Olszewska
źródło: www.iswinoujscie.pl
A co robila Pani, która siedziała obok Tej kasjerki, która liczyla i wyplacala 200.000 tys.zl. przecież miała czas aby wcisnąć przycisk alarmowy do ochrony Sekret-u no i oczywiście napisac ALARM w banku i wyslac szybko pod biurkiem SMS-a na Policje, o dziwo ze firma Sekret sama wiedziała ze ma podjechać pod Bank po 17-tej bo cos się dzieje z Bankiem ?? tu pewna niewiadoma!!
Trzy razy już okradali ten bank, następnym razem niech zostawią pieniądze pod drzwiami.
No i na cholere szukac zlodziei? Nie ma ich nigdzie indziej jak w samym banku ;) Podzwonili do kantorów, banków i do siebie tez ;) Po czym zawineli kase i po trzech godzinach zglosili ze zostali napadnieci/oszukani ;) Wykonanie to juz pikuś i kto dla nich wykonal tez pikuś
Pracownicy banku malo zarabiaja wiec wymyslili CBA dobry sposob na premie:-)
Frajerzy!!
Następne wyłudzenie w banku będzie" na wnuczka"
GRATULACJE ZA DUZO PYTAN ZADAJECIE A BANKI WAS DYMAJĄ JAK CHCĄ Z KAŻDEJ STRONY
CO TO ZA NAPAD SAMI MU KASE DALI!!NAIWNIACY:)))
Wyłudzili ? Myślalem, że to babcie i dziadki dają się oszukiwać a nie bank.
Niekompetencja prezesa banku.Cóż te dwie biedne kurki domowe mogłu zrobić, gdyby to był napad?Ewidentny brak szkolenia.Bank to nie sklep.Smieszne!!
Za dużo pytań się rodzi po tym artykule :) To już kolejny napad na ten bank i dalej nie zrobili przycisku pod biurkiem wzywającego ochronę? Czy faktycznie po prostu mu uwierzyli? Jakim cudem? Nie wierzę w to :)
Zrobili bank jak nieporadnego staruszka na wnuczka.
młodych ludzi zatrudniają, nie ma czasu na czytanie procedur, liczy się tylko wynik finansowy, tak się pracuje w korporacjach
Kto tych ludzi dopuścił do pracy? Ewidentne złamanie procedur bezpieczeństwa! Pracownik nie został zastraszony, tylko w dziecinny sposób oszukany. Pierwsze co, to powinien powiadomić o takim delikwencie kierownika, a ten powiadomić departament bezpieczeństwa i wezwać ochronę, a nawet policję. A Ci nie dość, ze kasę oddali, to na dodatek jak skapneli się, ze zostali oszukani, to siedzieli cichutko licząc... no właśnie na co? Ze się zlituje, wróci i odda? Sorry, ale nie widzę tu dla nich żadnego usprawiedliwienia. To nie był przecież napad, nikt ich bronią nie zastraszał (bynajmniej wg artykułu). Czyżby pracownicy nie przeszli żadnego szkolenia z zakresu bezpieczeństwa? Wierzyć się nie chce...
współczuję pracownikom banku, facet musiał mieć niezły bajer skoro mu się udało. ...też kiedyś zostałam perfidnie okradziona, do dziś myślę jak mogłam dać się zrobić, Dopiero po fakcie jak już wiemy że nas okradziono wydaje się nam to proste.
Ale idioci pracują w bankach. hahahaha
Ewidentna niekompetencja pracowników banku, gdyż to nie był napad, lecz zwykłe wyłudzenie.W takim przypadku kontaktujemy sie z przełożonymi.Naiwność?Uruchamiamy wszystkie procedury, kóre powinny potwierdzić stosowność wydania pieniędzy.DZIECINADA
Pożyczka na wieczne nieoddanie.
Ale numer może się podzielą?? --to ZORGANIZOWANA szajka nawet znany jeden GURU ze Ś-cia jeździ furą wypasioną, nigdy nie pracował a żyje na wysokim poziomie!!pytam z czego!! p.K.
Każdy z nas jest naiwny! Tylko jeden mniej drugi bardziej, taka mentalność ludzka!59* ty tez jak o tym nie wiesz to sie jeszcze przekonasz. Impuls, strach zrobi swoje. Pozdrawiam serdecznie.
Jednak kretyni pracują w bankach. Co z tego, że policjant, nie dam pieniędzy i już. Gdzie jak nie w banku, w skarbcu powinny być bezpieczne pieniądze
Niedość ze banki OKRADAJĄ swoich klientów to teraz banki OKRADAJA swoje banki cwani ludzie pracują w tym zmyślonym banku. ... Poszukajcie kota w dziurze myszysz, , , , by monkey
59. Znasz dobrze szczegóły jak było? A moze sam w to zamieszany jestes?
SKORO POPROSIŁ O WYDANIE KASY--TO NIE UKRADŁ, CO NAJWYŻEJ WYŁUDZIŁ!!
A jak firma ochroniarska miała zastać złodziei jak pracownicy z banku nie zgłosili oszustwa tylko siedzieli jak trusie bo się skapneli że zrobili największą głupotę życia.