Tuż przed zakończeniem zlotu chorągwi harcerze pokazali swą siłę na ulicach. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Sobota była przedostatnim dniem wielkiego Zlotu Chorągwi Zachodniopomorskiej Związku Harcerstwa Polskiego w Świnoujściu. Przez trzy dni niemal dwa tysiące harcerzy bazowało na terenie Basenu Północnego. Czas spędzali pracowicie, podzieleni na grupy mieli do zrealizowania wiele zadań, dlatego też mieszkańcy mogli zetknąć się z nimi w różnych punktach miasta. W sobotni wieczór świnoujścianie mieli także szansę przekonać jak wielka jest siła harcerzy uczestniczących w zlocie. Wieczorem wszyscy opuścili swą bazę i zwartym szykiem przemaszerowali głównymi ulicami miasta z mariny aż do amfiteatru.
Setki umundurowanych rozśpiewanych, radosnych młodych ludzi zaprezentowało mieszkańcom radość jaka płynie z harcerskiej wspólnoty. W drodze na finałowy koncert dali własny, śpiewając znane harcerskie pieśni i wznosząc zlotowe hasła. Setki mieszkańców wyległo tuż po godzinie 20.00 na ulice by obserwować ten niezwykły spektakl.
fot. Sławomir Ryfczyński
W amfiteatrze czekała na nich muzyczna niespodzianka w postaci koncertu grupy „Cisza jak ta”. Zanim jednak rozpoczął się koncert do harcerzy przybyli goście, w tym jeden-dla każdego harcerza-szczególny. Okazało się, że harcerski zlot w Świnoujściu odwiedziła wnuczka założycieli Związku harcerstwa Polskiego, mieszkająca od lat w Londynie Krystyna Małkowska!
fot. Sławomir Ryfczyński
Scenariusz uroczystości w amfiteatrze zakładał, że najważniejszym gościem harcerzy będzie zastępca prezydenta Świnoujścia. Wobec jednak pojawienia się tak zacnej osoby z najbliższej rodziny założycieli ZHP, Paweł Sujka ustąpił miejsca na scenie by pierwszej kolejności harcerze zobaczyli i usłyszeli wnuczkę protoplastów swojej organizacji. Krystyna Małkowska została przyjęta ze specjalnymi honorami, a na pamiątkę pobytu w Świnoujściu otrzymała album pełen fotografii Świnoujścia i jego okolic.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mało który koncert w amfiteatrze zdoła zgromadzić taką widownię jaka miał recital grupy „Cisza jak ta”. Występ zespołu to kolejna niespodzianka jaką przygotowali koordynatorzy zlotu dla jego uczestników. Trzeba przyznać, że zaproszenie tego właśnie zespołu było przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę:, Grupa ma swoim repertuarze piosenki znane harcerzom z bieszczadzkich wędrówek, z harcerskich śpiewników, z nocnych zadumań z gitarą przy harcerskim ognisku. Zespół przypomniał całą obozową klasykę, od tekstów Harasimowicza poczynając poprzez teksty Wojtka Bellona do bezimiennych przebojów nie tylko górskich wędrówek.
fot. iswinoujscie.pl
Zespół „Cisza jak ta” nigdy nie był tak liczny. W sobotę, momentami miał w swoim składzie ponad tysiąc wokalistów!
fot. iswinoujscie.pl
Koncert dodał „obozowego” uroku zlotowi. I w tym nastroju upłynął ostatni wieczór Zachodniopomorskiej Chorągwi w Świnoujściu. Ostatni w tym roku lecz nie w ogóle bo-jak zapowiedzieli organizatorzy zlotu chętnie wrócą tu w przyszłości. I chyba nikt z mieszkańców nie będzie miał nic przeciwko kolejnemu spotkaniu z tak sympatyczną gromadą!
Okablowany smartfonem, napity piwskiem i owiany dymem marychy Mądrala, dla" bezpieczeństwa" zakapturzony:" Co oni maja z życia? Naćpać się - nachlać a rano rzygać - to znaczy ŻYĆ!!"
Okablowany smartfonem, napity piwskiem i owiany dymem marychy Mądrala, dla" bezpieczeństwa" zakapturzony:" Co oni maja z życia? Naćpać się - nachlać a rano rzygać - to znaczy ŻYĆ!!"
Antek psychopata, już zaciera swoje lepkie dłonie. Rośnie mu kolejna, mundurowa formacja do obrony „pamięci smoleńskiej”.