Czytelnicy zauważają, że konie są przemęczone, narażone na upał, źle podkute, ciągną przeładowane wozy. Wygląda na to, że niezbyt lubimy konne dorożki obecne na ulicach Świnoujścia. Jednakże nie są one obecne wyłącznie w naszym mieście, można je spotkać w Warszawie, Krakowie, Ahlbecku, Rzymie i wielu europejskich stolicach. Tam wyglądają inaczej, choć konie ciągną podobne ciężary. Dlaczego więc podziwiamy jedne, a nie tolerujemy drugich?
W tej sprawie nadesłał zdjęcie jeden z naszych Czytelników, który będąc w jednej z wielkich stolic, zauważył dorożki tuż obok ruin starożytnej budowli. Zdjęcie zadedykował "tym, którym dorożki przeszkadzają". Jak widać, mogą być doskonałym dopełnieniem atmosfery przeszłości, przydają uroku zabytkowemu miejscu, są alternatywą dla skuterów i aut. Dlatego zastanówmy się, czy nasze zalane betonem miasto nie straciłoby cząstki przeszłości wraz z likwidacją dorożek...
Nie nazywajcie tych chlopskich furmanek z parchatymi konmi" dorozkami", bo to dorozki nie sa, tylko chlopskie fury na samochodowych felgach. Drodzy redaktorzy, przydaloby sie troche wiedzy... wystajacej poza znajomosc listy sklepow z piwem w okolicy.
Aleee odkrycie.
Wiecie co? Wy tu niżej komentujący jesteście obsrancami i syfiarzami. Wyprowadzacie pieski, które srają i szczaja gdzie popadnie. A przy okazji wy się odlejecie pod jakąś budką. A śmierdzi od was, że nedzna woda klonska z was tego nie wywieje. Zobaczcie, cała wojska Polskiego na krawędzi lasu jest obsrana, a woń śmierdzących podpasek roznosi się aż na chodnik. I wam, syfiarze dorożki przeszkadzają. Dobre sobie.
[07.09.2016, 12:43:34] • [IP: 92.42.113.***]" a czy tam konie srają gdzie popadnie a woźnice nie sprzątają po swoich konikach?" - i tak właśnie tam jest! Też mam taką fotkę na dowód. I nikt z tamtego magistratu nie udaje że to obraza jego i jego uczucia. Przy dorożkach nie ma worów z końskimi odchodami. Ale u nas dziwaki przybyłe z zadupia rządzą miastem. U siebie nigdy dorożki nie widzieli tylko wóz do gnoju.
chcialabym tam pojechac!! oj!!
Już pisałem że świnoujście to dno kompletne.Syf patologia i dziadostwo.
Swinoujskie dorozki to istne cudo, identyczne jak na rynkach: Warszawy, Krakowa, wiednia... palce lizac. Jedne wielki smrod, wszystko do okolo za srane - za szczane...
Dzisiaj byłem świadkiem, młody facet przeklinając lał konia tyko dlatego, że koń wystraszył się samochodu, to się działo. przy ul. Mazowieckiej.Nie zdążyłem zapisać nr. dorożki.Koń chyba z bólu i ze strachu rżał.To był typowy sadysta.
Zalozmy ze znosze te wszystkie utrudnienia ruchu... Tak czy siak te kola na stalowych felgach wygladaja okropnie i faktycznie jest roznica wizualna pomiedzy dorozkami w Krk a dorozkami w Swinoujsciu
Jeden koń (nie mechaniczny) żywy jest w stanie swobodnie ciągnąć ciężar w granicach 500 do 800 kg po powierzchni nie przekraczającej 15 stopni nachylenia...A ile waży 6 tłustych Niemców? Maxymalnie 500 kg...Tak że nie biadolić o męczeniu zwierząt...Jedynym mankamentem na ulicy Wojska Polskiego, na postoju dorożek był wszędobylski bałagan porozrzucanego siana, końskie pączki i niezapomniany smród końskiej uryny...A nawet i niektórzy powożący tym zaprzęgiem nie znali wody i mydła...Czy to miała być reklama naszego Grodu?
He!He!Hę!--masz rację gościu w Ś-ciu to są dorożki brak słów--dlaczego nie biorą przykładu n.p. z Dani--Krakowa tam to są wypasione aż miło wsiąść, u nas zawsze po m...
Wstyd porównywać jedne do drugich. Tam są dorożki, lekkie, czyste, estetyczne, w staroświeckim stylu, z trzeźwym woźnicą, konie zadbane, limit wagi na dorożkę, a u nas syf, brud i smród, menele prowadzą ciężkie, obskurne wózki na oponach, z 5 spaślakami, a koń ledwo ciągnie, dlatego ludzie się czepiają. Trzeba być naprawdę tępym, że to porównywać, albo to żart jakiś jest, sarkazm może. Może fiata z ferrari też będziemy porównywać, to samochód i to samochód, więc wszystko jedno, nie czytelniku?
A jednak Wasz Portal kształci... nie wiedziałam, że Ahlbeck i Kraków to stolice!!
a czy tam konie srają gdzie popadnie a woźnice nie sprzątają po swoich konikach? Czy tamtejsze pojazdy śmierdzą jak te u nas?
W Swinoujsciu to są dorożki śmiechu warte!
Zgadzam się z przedmówcami. Gdyby u nas były takie dorożki, lekkie wózki na 2-3 os. i zadbane konie to nikt nie miałby nic przeciwko. Tymczasem mnie aż się serce kraje jak widzę te biedne, zmęczone zwierzaki ciągnące wozy załadowane po 6 lub więcej dorosłych, często otyłych ludzi! Ok, jest lepiej niż np. w Morskim Oku gdzie bidule pod górę jadą z wagonem po 20 os. lub więcej, ale i tak... To są zwierzęta, żywe, czujące istoty i należy im się szacunek i odpowiednie traktowanie.
hehe tam żyje kilka milionów, a my na wsi gdzie jest 20 tys mieszkancow, bo reszta to niemcy i ukraincy, czego chcesz, tu są wyspy, tu jak na majorce, która podaje rano śniadanie do łóżka po dobrym bzykanku
U nas by pasowały dorożki, a raczej furmanki, które na wyspę Uznam przemieszczały się z wyspy Karsibórz w latach 60-ych z całym wiejskim dobytkiem.
Smród niedokarmionego konia ohydna niesprawna dorożka od woźnicy czuć woń alkoholu. Zwierzęta zaniedbane na max właściciel nie płaci właściwych podatków kradnie on i powożący. Ile euro biorą za kurs a ile płacą podatku. Rozgonić tą mafię z pod granicy.
Trzeba tylko dobrze się przyjrzeć aby zobaczyć, że na zdjęciu widać dorożki a w Świnoujściu, chłopskie wozy na malych grubych oponach, które są dla konia lepsze, które wyglądają pięknie i estetycznie, które dodają uroku miastu...? zdecydowanie nie te w Świnoujściu, no może jest jedna :(
prawda jest taka, że jeżeli konie byłyby typowo pociągowe i pracowały określoną ilość czasu a później wracały do zadbanych boksów, był dobrze oporządzone i nakarmione wysokiej jakości pokarmem...to nikt by się nie czepiał;)
O czym wogole wy piszecie to sa dorozki a to co jezdzi w sciu to niewiadomo czym nazwac!tam regorystycznie przestzegane jest prawo w upaly nikt w godz.szczytu nie pracuje, tak jak w krakowie i sa tylko 2osobowe nie tak jak u nas ze pcha ile wejdzie niemieckich du...o wadze 120kg/1osoba. porownanie jednego z drugim to hanba!