Columna Medica Baja Poland nosi miano polskiego terenowego klasyka. Nic dziwnego. Ósma edycja wydarzenia to także 7. runda Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej, 5. runda Rajdowych Mistrzostw Polski, 5. i 6. Runda Mistrzostw Republiki Czeskiej, a także 5. runda Rajdowego Pucharu Polski oraz 5. runda Pucharu Polski w Rajdach Baja. Równolegle podczas Columna Medica Baja Poland 2016 zostały przeprowadzone zawody motocyklowe zaliczane do Pucharu Polski w Rajdach Baja (PPRB). Taka kumulacja imprez sprawiła, że na wszystkich listach zgłoszeń znalazło się aż 121 załóg.
Ósma edycja pełna nowości
Tegoroczna trasa rajdu liczyła 788 kilometrów, z czego ponad poława (472 km) stanowiła odcinki specjalne. Została ona wydłużona o ponad 80 km, a cały rajd podzielono na siedem, a nie jak dotychczas, pięć prób sportowych.
- Columna Medica Baja Poland 2016 w tym roku nadała mocne tempo przyszłym edycjom. Wydłużona trasa, jednocześnie podzielona na mniejsze odcinki sprawiła, że poziom adrenaliny przez cały weekend był na najwyższym poziomie. Chociaż nie udało mi się w tym roku sięgnąć po raz szósty po zwycięstwo w Baja Poland, to ostatnie dni uważam za niezwykle udane - mówi Krzysztof Hołowczyc, zdobywca Pucharu Świata w rajdach terenowych i podium Rajdu Dakar, ambasador Columna Medica.
Tegoroczna edycja Baja Poland to nie tylko nowa trasa, ale i nowy partner tytularny, którym została Columna Medica. Klinika to ekspert w nieoperacyjnym leczeniu kręgosłupa. Jej właściciele - Julita i Michał Małuszyńscy - doskonale zdają sobie sprawę, jak obciążające dla organizmu mogą być tego typu rajdy, które wymagają od kierowcy wielogodzinnego przebywają w stałej pozycji, a na ciało wywierane są ogromne przeciążenia, które bez odpowiedniego przygotowania, mogłyby okazać się zbyt dużym obciążeniem. Dlaczego? Sami są aktywnymi uczestnikami wyścigu.
- W tym roku wystartowałam w rajdzie po raz drugi, jednak tym razem zadebiutowałam na prawym fotelu, w roli pilota. Dziesiąte miejsce w końcowej klasyfikacji w zmaganiu z tyloma świetnymi zespołami na światowym poziomie to fantastyczny wynik. Jesteśmy bardzo zadowoleni z przejazdów i uzyskanego czasu. Już nie możemy doczekać się kolejnych startów - mówi Julita Małuszyńska, prezes Columna Medica, będąca w teamie ze swoim mężem, Michałem Małuszyńskim, który zasiadł za kierownicą Toyoty Hilux Overdrive. - Ten sport to niesamowite emocje. Adrenalina jest ogromna, jednak mimo morderczego wysiłku i chwil słabości wiem, że było warto!
Zaskakująca klasyfikacja generalna
Rywalizacja podczas tegorocznej edycji była niezwykle zacięta. Problemy podczas zmiany koła w teamie Krzysztofa Hołowczyca na pierwszym odcinku specjalnym okazały się kluczowe dla końcowego wyniku. Chociaż polski kierowca wygrał cztery z siedmiu oesów, liderem zawodów okazał się Nasser Al-Attiyah pilotowany przez Mathieu Baumela (Toyota Hilux Overdrive). Tym samym Katarczyk po raz drugi z rzędu (a trzeci w karierze) przypieczętował triumf w Pucharze Świata w Rajdach Terenowych. Drugie miejsce po zaciekłej walce zajęli Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI ALL4 Racing). Na podium stanęła także załoga ORLEN Team, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (Toyota Hilux Overdrive). Zaraz za nimi ulokował się duet Jakub Przygoński i Tom Colsoul (MINI ALL4 Racing). Piąte miejsce należało do Erika Van Loona (również MINI ALL4 Racing). Wysokie miejsce zajął debiutujący w rajdach terenowych Martin Prokop pilotowany przez austryjaczkę Ilkę Minor (Ford F150 Raptor). Szczęśliwą, siódmą lokatę zajął Miroslav Zapletal (Hummer H3 EVO VII). Jako ósmy w kwalifikacji generalnej był zespół Jes Munk i Rafał Marton (Toyota Hilux Overdrive). Dziewiąta lokata należała do chilijczyka Borisa Garafulica (MINI ALL4 Racing obsługiwany przez niemiecki X-raid). Czołową dziesiątkę zamyka małżeństwo Małuszyńskich, reprezentujących barwy Columna Medica (Toyota Hilux Overdrive).
Izabela Śnitko