Drzewa sadzi sie po okresie wegetacji, jak spadna liscie.

A ja już wolę nasze piękne Świnoujście. Byłam w Londynie wiele razy i bród syf niesamowity. Oczywiście, miejsca typowo turystyczne jak okolice Big Bena jeszcze są zadbane ale reszta... Pomijając, że w Londynie już typowe multi kulti, które wcale dobrze nie działa jak to ludzie opisują. Ba, są dzielnice, których w ogole lepiej nie odwiedzać.

Gosciu- byłes w Londynie -łaaaaaaaaaaauuuuuuuuu- ale mało widziałeś-My wolimy Nasze Swinoujscie -jedż i nie wracaj- pozdrawiam wszystkich londynskich menagerów od gar-kuchni i desek sedesowych...

Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...

do [IP: 37.47.129.***] jesli sie czegos nie wie to lepiej sie nie odzywac.Piwo jest nalewane do pelna, a juz napewno do delikatnej kreski na szklance nie dlatego, ze jest go wiecej w pollitrowej szklance, to jest szklanka o wielkosci 568ml czyli standardowy pint.I ta kreska nie jest zakryta piana bez wzgledu na wielkosc szklanki.

Ale światowiec zabłysną wiedzą facet pisze jak burak przez nie wiedze o piwie. W Polsce ci nie naleją powyżej kreski bo właściciele to skrobi grosze a i z innymi kopertą trzeba się podzielić. Czym bardziej pazerny właściciel tym więcej nie dolewają tylko piany nawalą. Patrz speluny róg Matejki i Kazik itp Pazery okrutne w całym Świnoujściu.

Wow, niesamowite. Czytelnikowi gratulujemy (jak można wyczytać między wierszami) pierwszego wyjazdu zagranicznego, do dużego miasta europejskiego. Polecam odbyć jeszcze kilka takich wyjazdów, poobserwować, pomieszkać i dopiero formułować jakieś wnioski.

Jacek pierwszy raz pojechał.

Głupie myślenie. Opisałeś to tak jakbyś dostawał 50ml piwa gratis, a wygląda to tak, że płacisz więcej, żeby mieć zalany po brzegi, rozlewający się po ręce kufel i naje*ać się szybciej, tyle. Z drzewkami też nie wiadomo jaka historia, więc takie zachwycanie się cudzym, dla samego zachwycania się jest upokarzające i powinieneś sobie darować. Syndrom wieśniaka - gdzie nie pojedziesz, wszystko co inne wydaje się lepsze.

podróże kształcą.

Nareszcie pan Jacek coś zobaczył, a niech odwiedzi jeszcze inne polskie miasta, a nie tylko siedzi w Świnoujściu - mieście nietypowym pod każdym względem...

Dzień dobry. Mieszkałam pół roku w Londynie. Warto dodać, że próżno szukać tam porządku czy zieleni na takim poziomie jak w Świnoujściu. Nie wspominając o ciemnych mieszkaniach w piwnicach i stawianiu budynku przy budynku - gdzie nie ma szans na słońce. I można tak wymieniać dalej i więcej. Tylko po co? ;)

Podróż życia.

U nas posadzono drzewa na Hołdu Pruskiego po remoncie ulicy. Sadzenie drzew podczas budowy uważam za kretyństwo !

Może pan Jacek nie wie ze kupując piwo w Londynie kupuje 568 ml a nie 500 jak u nas, dlatego tez dostaje piwa po brzegi

Trzecia fotka robiona zza szyby na budowie. Czytelniku nie jesteś turystą, tylko za...asz na budowie w lądku. A po robocie lecisz na piwo do pubu. Taki twój świat :-)

popirap wyjazd szkoleniowy ale za własne pieniadze, nie tylko do Londynu

Jejciu byl za granica, ale on jest fajny haha nikt mu nie zazdroscil w rodzinie, postanowil napisac na iscie z mysla ze ktos pozazdrosci haha Jacku ale Ci zazdroszcze haha mozesz juz spac spokojnie