Na sobotnim bieg po parku zagościła też drużyna młodych siatkarzy – Jastrzębski Węgiel. Gościem parkrunu był znany lekkoatleta i długodystansowiec – Wojciech Kopeć ( jego czas na przebiegnięcie maratonu to 2:17:22).
Sobota, 13 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Lucji, Otylii.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Sobotni parkrun wystartował już po raz siódmy!
Kasia brawo!
Niech sobie biegają. Każdy może wskoczyć w adidasy i ruszyć w trasę. Wszystko jest dobre w granicach zdrowego rozsądku. Problem zaczyna się wtedy, kiedy pasja staje się fanatyzmem i nic innego wokół się nie liczy. Dla wielu sport jest ucieczką od nałogów, kompleksów, samotności, zmierzeniem się z samym sobą, własnymi słabościami.
Ooo sąsiad -Paweł:) z pozdrowieniami podziwiam
Biegacze z koziej dupy na pokaz przed lokalnymi mediami, żeby się polansować. Wydarzenie na miarę Mokrzycy Wielkiej. ㋡
Aniu Gratulacje.. ... Małgoś
Gość • Sobota [27.08.2016, 18:27:28] • [IP: 185.5.99.**] masz rację to krąg wzajemnej adoracji ludzi chcących się ruszać. a nie siedzieć i narzekać na wszystko. Ty też możesz stworzyć swój krąg pod nazwą" malkontenci"
Gratulacje, brawo!
pozdrawiam wszystkich pierdzących w kanapę malkontentów:-) i to serdecznie nawet:-) p.s zapraszam na 5-tkę, popróbujemy się w tej, , adoracji" i wtedy pogadamy. pozdrawiam też wszystkie leszcze co jeżdzą po kilkaset kilometrów żeby pobiegać a bojkotują miejscowe inicjatywy
Dlaczego krąg wzajemnej adoracji, przecież każdy może przyjść i wziąć udział w biegu. Fajnie, że jest coraz więcej uczestników, wystarczy gościu rano o 9 zwlec się z łóżka i pobiec. Ruch na świeżym powietrzu dobrze robi na szare komórki. Ja nie biegam, ale jeżdzę rano na rowerze i i widziałam jak biegły całe rodziny nawet małe dzieci. Brawa dla wszystkich uczestników. Malkontenci jak zwykle niezadowoleni. ;
To chyba też jakiś krąg wzajemnej adoracji...