Według ustawy o ochronie zwierząt wolno żyjące istoty stanowią dobro narodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu.
- Takie są koty. Nie można ich wyłapywać i oddawać do schroniska – mówi jedna mieszkanek osiedla Zachodniego. – To dla nich katorga, żyć w zamknięciu. Co one przeszkadzają ludziom?
Ludzie muszą się zmienić
Niestety inni wciąż powtarzają teorie o rozsiewaniu chorób przez koty. Przeszkadzają im też najwyraźniej odgłosy marcowych zalotów tych zwierząt.
- Pod oknem się wydzierają, wszędzie włażą. Do śmietników, do piwnic – mówi kobieta z bloku przy ulicy Paderewskiego. – Na pewno są chore. Wszystkie trzeba by usunąć.
Zapytaliśmy czy usunąć znaczy zabić?! Kobieta zamilkła. Nie zawstydziła się raczej.
- Takie podejście do zwierząt nie jest tolerowane w Unii Europejskiej – podkreśla jeden z lekarzy weterynarii, z którym rozmawialiśmy na ten temat. - . Tam zwierzęta otacza się opieką. Za znęcanie się nad nimi są wysokie kary. U nas każdy może przywiązać psa do budy, dać im stary chleb i uważa się za dobrego właściciela. Inny przegania koty, szczuje na nie swoje psy i też uważa się za dobrego obywatela i normalnego człowieka. Musi minąć wiele lat zanim zmieni się mentalność ludzi w Polsce. Już jest lepiej niż kilka lat temu. Ale jeszcze daleka droga.
Brakuje stowarzyszenia
Problem w tym, że w Świnoujściu nie ma porządnie działającego towarzystwa opieki nad zwierzętami. Jest stowarzyszenie, które zajmuje się schroniskiem. Pracownicy mają jednak pełne ręce roboty. Część członków stowarzyszenia, które działało społecznie była bardziej zajęta kłótniami o stołki prezesa niż pomocą zwierząt. Do tego stopnia, że w pewnym momencie mieliśmy dwa towarzystwa. Z dwoma prezesami oczywiście. Dziś jedno zawiesiło działalność. Drugie działa. Ale efektów nie widać.
- A powinni przecież sterylizować zwierzęta, aby nie rozmnażały się w takim tempie. Dokarmiać je i leczyć. Wtedy sytuacja byłaby jakoś unormowana.
są ładne ale lepiej jak by umarły niż by zarażały inne koty
Piękne koty !!
Takie koty są przy mojej ulicy i dobrze że są tam ludzie którzy je dokarmiają!
Ludzie, ktorzy atakuja koty i ludzi normalnych czesto uzywaja okreslen typu:" srac". Ktos inny z nich pisze" koci popaprancy".Sztaudynger napisal kiedys" kto brudnym slowek chlusta, spluwaczke ma, nie usta". Domyslam sie, ze ludzie o tak prymitywnym slownictwie nie wykazuja sie rozwojem intelektualnym. Nie wiedza co to Pismo Swiete, ani kto to Sztaudynger. Sa agresywni, bo czuja sie gorsi, a sa gorsi tylko dlatego, ze sa pelni nienawisci. No ale to ich wybor.Jesli ktos koniecznie chce byc 'gorszy', nieakceptowany i nieszczesliwy, to... niech sobie bedzie.
Pani gaweł samozwancza prezesTOZ sama zleciła pod wpływem alkocholu zabicie swojego kota kilka lat temu na swojej działce tasaczkiem jedyna pseudo opiekunka zwirząt na świecie która nie nawidzi kotów ludzi to jest burak
KOTY SA NIEWINNE TO WINA LUDZI ZE ONE ZNALAZŁY SIE NA ULICY!! CZŁOWIEKA POWINNO SIE ZA TO KARAC A NIE ZNECACIE SIĘ NAD TYMI MAŁYMI ISTOTAMI.
Wałęsają się koty wałęsają psy i niestety coraz więcej ludzi się wałęsa...bidny się robi ten nasz kraj...morale upada-sprzedają nas po kawałku a i my siebie tutaj nie możemy znieść, ani zwierząt ani ludzi.Smutny obraz Polski.
TAK TAK POZYCZMY SOBIE WESOLYCH SWIAT I ZLOZMY KOTA W OFIERZE MOZE NAWET DWA KOTY !!
Co zasiejesz to zbierzesz!Czy ktoś w to wierzy czy nie to tak się dzieje!Prawo przyczyny i skutku-takie normalne życiowe prawo-które działa jak się bliżej przyjrzymy...Życzę radosnych świąt:)
Kalamitka-lecz ciało bo rozum to u Ciebie już przestał pracować.
Kiedyś uwielbiałem koty.Teraz chociaż wiem że czynią wiele dobrego(myszy, szczury)robię co mogę aby na mój ogródek nie wchodziły.Potrafią zniszczyć wieloletnie uprawy kwiatów cebulowych.Potrafią zniszczyć trawnik (moczem), potrafią moczem zniszczyć konikę(sikają wbrew pozorom wysoko).Upodobały sobie krzew do którego srają i żadna przyjemność to czyścić.Wielbiciele tych stworzeń powinni być karani za brak nadzoru.Kot na swoim terytorium nie nabrudzi!
Ludzie pelni nienawisci kiedys ukrzyzowali Pana Jezusa (przy Wielkanocy warto o tym pomyslec). Jedna pociecha, ze po swoim smutnym zyciu tutaj (bo takich ludzi to tak naprawde nikt nie lubi) beda sobie siedziec w swoich prywatnych, sterylnych pieklach bez zwierzat i bez ludzi, ktorzy odwrotnie do nich maja serca. Wydaje im sie, ze tutaj maja zle, bo jest tyle zwierzat, brudu i smrodu. Powinni jednak sie cieszyc tym, co jest, bo to jest najlepsze co kiedykolwiek ich spotka.Jak to jest, gdy jest zle to jeszcze zobacza na cala wiecznosc, gdy kiedys zejda z tego swiata, a co bedzie ulga dla innych.Nie myslcie, ze stwarzajac innym pieklo tutaj, zasluzycie sobie na cos innego niz to, co stwarzacie. Dostaniecie to wszystko z nawiazka." W piekle jest weselej", czy tak myslicie? no to.. WESOLYCH SWIAT!
Wytruc wszystkie i problem się rozwiąże.
Jeszcze nie ma biedy w Świnoujściu, skoro chodzi tyle mięsa.Pieski są smaczniejsze.
Moja Klucha ktora przygarnelam z ulicy patrzy na mnie tymi zielonymi oczkami inteligentnymi i jest najpiekniejsza najfajniejsza i najkochansza na swiecie!A ludzie co nie maja kotow nigdy nie zrozumieja jak te zwierzeta potrafia kochac!
JA NIE MOGĘ ZROZUMIEC JEDNEGO. DLACZEGO CZEPIACIE SIĘ KOTÓW?? PRZECIEZ TO JEST WŁASNIE WINA CZŁOWIEKA ŻE JEST TYLE BEZDOMNYCH KOTÓW!!BO NAJPIERW KTOS WEZMIE KOTA DO DOMU A POTEM GO WYRZUCI NA ULICE I WTEDY SIĘ ROZMNAŻAJĄ I TAK TO JEST. PRZESTAŃCIE SIE ZNĘCAC NAD ZWIERZĘTAMI BO PRZECIEŻ ONE SA NIEWINNE I CIERPIĄ !! TO CZŁOWIEK ROBI Z NIMI CO CHCE I JEST ZA TO BEZKARNY. Z R O Z U M C I E TO !!
SZCZURóW MAMY WIęCEJ I NIKOGO TO NIE MARTWI
Pan d Tokarski do lamusa albo do szkoły nie potrafi wysterylizować kotki a o kastracji niema zielonego pojęcia
łatwo pastwić się nad słabszym a co zrobi taki jak go rak dopadnie
do jano AJA BYM CHCIAŁA MIESZKAC W TYM MIESCIE BEZ TAKIEGO CZŁOWIEKA JAK TY KTÓRY SIEJE SWOIM JADEM NIENAWIŚĆ DO ZWIERZAT A NIE WIDZI TEGO ILE ZŁA ROBI CZŁOWIEK! A TE SMARKI NA CHODNIKACH TO CI NIE PRZESZKADZAJĄ??A TE SMIECI CO FRUWAJA PO CAŁYM SWINOUJSCIU TO TEZ CI NIE PRZESZKADZA. KOTY PRZYNAJMNIEJ ZAKOPUJA SWOJE ODCHODY. BÓG TEZ STWORZYŁ KOTA I PSA I TEZ MAJA PRAWO ZYC NA TEJ ZIEMI TAK JAK CZŁOWIEK.
Czy Straż Miejska wie, że jest w Świnoujściu ulica Husarska a można ja nazwać ulica" Kocią"pełno kotów i ludzi spacerujących z psami (oczywiście przy okazji pieski zostawiają swoje odchody na ulicy).Czy można z tym zrobić porządek ?? Wystarczy rana przyjechać i zacząć wypisywać mandaty dla właścicieli psów i kotów. Powodzenia, a i kasa do miasta wpłynie.
Fajne kotki. Szanujmy i kochajmy zwierzęta. Ludzie którzy zwierzęta kochają kochają również innych ludzi. My ludzie jesteśmy gorsi mimo, że mamy większe możliwości. A hycel był dobry za mrocznej komuny.
A kto odpowiada za sprzątanie ludzkich odchodów?Ludzie-nieprawdaż?Świadome istoty!
Wszystkie zwierzęta (koty i psy itd) pod pełna kontrola.Każdy właściciel swojej pociechy za mia odpowiada łącznie ze sprzątaniem psich i kocich odchodów. Przed laty w mieście był na etacie Hycel i było schludnie i czysto.Niech pan Prezydent zainteresuje sie ta sprawą, każdy chciałby mieszkać w czystym mieście.
te wszystkie trzy kotki wykazaly zainteresowanie fotografujacemu!Kazdy kto zna mowe kotow powinny to wiedziec!pozdrawiam