iswinoujscie.pl • Czwartek [25.08.2016, 08:10:05] • Świnoujście
Mieszkaniec: W Świnoujściu mamy prawdziwy dziki zachód!

fot. iswinoujscie.pl
Po raz kolejny mamy dowód na to, że dziki w Świnoujściu nie dają za wygraną. W ostatnim czasie wataha dzików pozostawiła po sobie niemiłą pamiątkę w dzielnicy nadmorskiej. Na promenadzie zwierzęta poryły trawnik. Jeden z mieszkańców zastanawia się, kiedy miasto w końcu upora się ze zwierzętami? - Od władz miasta cały czas słyszymy to samo, a nic się w tej kwestii nie zmienia. Ciekawe, kiedy władze miasta wpadną na pomysł, jak rozwiązać ten problem? Jak dotąd w pojedynku miasto kontra dziki, zdecydowanie wygrywają zwierzęta.
W trakcie sezonu letniego zwierzęta w poszukiwaniu jedzenia zapuszczają się w najróżniejsze zakątki miasta. W sezonie letnim rolę prawdziwej dzikiej stołówki pełni świnoujska promenada, to tam zwierzęta liczą na pełne resztek jedzenia pojemniki na śmieci. Na rodzinkę dzików możemy się wielokrotnie natknąć w Parku Zdrojowym, czy w okolicach przeprawy Karsibór, gdzie są prawdziwą atrakcją dla turystów. Dziki uwielbiają nie tylko lewobrzeżną cześć miasta, wręcz przepadają przechadzać się w okolicach szlabanu na Warszowie.
Czekamy na stanowisko magistratu w tej sprawie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
2 opcje, albo wyłapac i wywiesc daleko w lasy albo na odstrzal i zrobic harytatywnego grilla dla ludzi potzrebujacych (w polsce) i juz
IP 80153.240 gorszej zarazy jak Ty człowieku to niema nigdzie, widać w twoim wpisie ile jadu się wylewa.
Słabo się robi jak się czyta wypowiedzi zielonych. Narzekasz, że biedne zwierzątka, a wszystko co masz i z czego w tej chwili korzystasz zawdzięczasz temu, że przez setki lat wybijaliśmy dzikie zwierzęta i odgradzaliśmy się od nich miastami hipokryto. Wróć do lasu jak przodkowie, spróbuj własną role uprawiać to zobaczymy czy będziesz tak kochał zwierzątka i wpuszczał je do siebie. Pierwsze plony by ci zeżarły, miesiąc byś nie miał co żreć, to byś zaraz sam biegał za nimi ze strzelbą i wyżynał jak leci. Dzik ma ciebie w d*pie, jakby mógł to by cię zabił i zeżarł. To nie tylko jest ich terytorium, bo ludzie też tu się urodzili, a nie na marsie. Jak się ich nie wybija, to zżerają całe uprawy w watahach liczących setki. Więc albo my, albo one. Jak chcesz to idź tam do lasu się z nimi miziać. Dziki to szkodniki, zżerają wszystko, rozmnażają się w zastraszającym tempie, szkodzą innym gatunkom, dlatego ich populacje się reguluje. Idź przytulać drzewa pacanie, a miasto niech zrobi swoje i zmniejszy populacje.
Trzeba być skończonym idiotą, by twierdzić, że promenada to naturalne środowisko dzikich zwierząt. Problem trzeba rozwiązać. Jak? Na Podlasiu wybito kilkaset sztuk dzików ze względu na afrykański pomór świń. Z inicjatywy wojewody powinno się wyłapać dziki za pomocą konteneró z karmą i wywieźć zwierzęta w rejon gdzie jest ich niedostatek. Niby to takie proste rozwiązanie, stosowane w krajach na zachód od naszej granicy a u nas niemoc i pieprzenie, że jak dzik buszuje pomiędzy ludźmi to jest to normalne. Polska to jednak nie całkiem normalny kraj, w których nie korzysta się wprost z doświadczeń innych tylko czeka aż problem rozwiąże się sam a to nie jest możliwe. Locha może w roku mieć nawet 20 małych
Miasto stać na to. A co tam parę złotych na naprawę szkód.Dlaczego po stronie niemieckiej nie ma tego problemy.Świnoujście to BANGLADESZ.Sprzedawać działki za złotówkę i wycinać dzrzewa w tym miasto jest bezkonkurencyjne
Człowiek zabrał zwierzętom miejsce ich życia, po za tym turyści dokarmiają i strzelają fotki, to jest jak jest, Niemcy wysypały proszek odstraszający zwierzęta to gdzie mają żyć?
No co...macie chociaz skopany trawnik!
Każdy tylko krytykuje a może sami wymyślcie jak się pozbyć tych dzików
Skoro zwierzęta przeszkadzają co niektórym a zaznaczam że są w swoim środowisku, to tym co przeszkadzają życzę aby nigdy już nie oglądali zwierząt. Są miejsca na Ziemi gdzie jest ich minimalna ilość a zwłaszcza brak tam komarów zwłaszcza naszych i dzików, to idealne miejsce dla chorych na zwierzynę. Wbijcie sobie do głowy ludzie ze też jesteście zwierzętami i musicie współzyc że środowiskiem jakie by ono nie było Oczywiście można otoczyć miasto 3m cplotem pod napięciem postawić budki zatrudnić bezrobotnych meneli co by wpuszczali do miasta tylko te zwierzęta które nie robią szkód i są mile dla oka ludzkiego.
Jeżeli mieszkaniec miasta widzi problem to niech weżmie sie do aktywnego działania! Myśli gość ;jak coś napiszę to władze miasta rozwiążą problem dzików?1/ Gonić wszystkich którzy dokarmiają !Jest też inne wyjście wybić wszystkie dziki i inne zwierzęta ;psy, koty, mewy i co tam jeszcze...by nam nie przeszkadzały /a po nas choćby potop...
A czegóż to mieszkaniec się dziwi? Sam gdyby głodował to ryłby w ziemi albo ogryzał korę drzew. A władze miasta uporają się ze wszelkimi objawami przyrody... wytłuką dziki, wyrąbią drzewa, a i z mieszkańcem też sobie poradzą jeśli tylko tenże nie będzie miał kapitału na budowę kolejnego wieżowca w marinie. Miasto coraz piękniejsze tylko zbydlęcenie jakby coraz powszechniejsze.
Powystrzelac, otruc itd. zaraze!! Ile jeszcze lub co zlego musi sie wydarzyc aby miasto w koncu sie wybojem zajelo!!
o otwartym nowym hangarze na zboze nie pisza na iswinoujscie bo boja sie krytyki ze strony pracownikow w komentach jednym slowem ot dziadostwo jest w porcie
Są u siebie. Trzeba było powiedzieć Niemcom w 𝟏𝟖𝟐𝟒 roku, żeby promenadę zbudowali z dala od dzików, a nie teraz jątrzyć...