- Próbki zostaną przewiezione do Szczecina do analizy jeszcze dzisiaj, ewentualnie – jeżeli pobieranie prób zajmie więcej czasu - jutro rano. Próbki z miejsca rozlewów zostały już wcześniej zebrane i zabezpieczone. Po otrzymaniu wyników analizy poinformujemy, czy udało się wykryć sprawców rozlewów i jakie to były statki. Na razie nie mamy jeszcze żadnych konkretnych informacji, więc o niczyjej winie nie można przesądzać- mówi Andrzej Borowiec Dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Po raz pierwszy zanieczyszczenia w świnoujskim porcie pojawiły się na początku zeszłego tygodnia. Wtedy większość zanieczyszczeń zebrała się pod platformą zacumowanego przy nabrzeżu Bielika. Do akcji ruszyła załoga Czesława II, a na wodzie rozciągnięto specjalną zaporę. W sobotę było już nieco gorzej, wielka plama zanieczyszczeń ropopochodnych zaczęła się przesuwać po kanale. Czyszczony był odcinek od parkującego statku m/s Chateaubriand aż do stacjonującej policji wodnej.
Czekamy na efekty pracy pracowników Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Samo. Sie. Zesralo.
W sobotę odbiła Roza...a w miejscu gdzie była zacumowana została spora plama śmierdząca ropą.
Pewnie bobry się zes*
Pracownicy Urzedu Morskiego powinni czesciej zagladac na to forum. Zapewne nauczyli by sie wielu rzeczy od wszechwiedzacych rodakow, bo zapewne nie maja zielonego pojecia jak wykonywac swoja robote... Za to Janusze, ktore sprzedaja na promendadzie lub rynkach a popoludnie spedzaja z piwem w dloni, znaja sie na wszystkim...
A może BIELIKI
A niemieckie zlomy adllery??
Na pewno te pijaki z okretow.
Już kiedyś też rozlew zaczynał się od Chateubriandt
Niech zacumuje holownik URAN przy nabrzeżu pasażerskim i zapracuje śrubami to zobaczycie efekt w postaci ciężkego oleju i mazutu i sprawa będzie wyjaśniona.Poszukiwanie na statkach i okrętach jest nośne bo sprawcę jak chcą znaleść to znajdą tak jak sportowca na dopingu. Jeżeli ukarzą to na tym zarobią, tak jak policja na mandatach kierowców, rowerzystów i innych nieszczęsnikach.
A te zanieczyszczenia " przypadkiem" nie wypłynęły z kanalizacji burzowej, deszczowej, czy jak tam zwał?.
W tym miejscu cumował niemiecki"Puffin".
Okręty MW ?niemożliwe, one już nie dałoby rady same doplynac do tego nabrzeża. Nawet agr w porcie nie używają (kabel z lądu -ale to dobrze w tym przypadku) prędzej holownik z MW, bo jeszcze jest sprawny.
Powinni tą plamę oleju zalać mieszanką Ludwika z mazutem.
To co, że czasem Marwoj zanieczyści wody portowe. Za to możemy spać spokojnie i bezpiecznie- taka to potęga." Nasza flota choć nieduża, dzielnie strzeże portu bram".
A z Niemieckich tez wzięto próbki?
A może po prostu leży coś na dnie? Jak przepływa jakiś statek to podrywa to z dna. Może warto w tym kierunku pójść a nie czepiać się okrętów MW.
Jakie próbki markery wskażą KTO nie ma c uja płw. Kosa !!
Jakie próbki markery wskażą KTO nie ma c.uja płw. Kosa !!