18:04 - A teraz czytasz o tym absurdalnym pomyśle też w czasie przyszłym? Masz jakieś przemyślenia, kto na niego wpadł? Dobrej zmiany pewnie nie ma nawet na liście potencjalnych autorów? No gdzieżby. Przecież oni nawet podwyżek uposażenia dla siebie nie chcieli. Pod naciskami zgodzili się dopiero wziąć po cichu, pod stołem, mimo że suweren nalegał by wzięli jawnie i dużo więcej. Za tą pracę którą wykonują dla ludzi?? Należy im się. Z tymi bibliotekami to też przecież tylko dla naszego dobra.

11:48:45 - Kmiot, to Ciebie ru___cha w chorą du-pę.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

16:21 - Wszystko utrzymane w trybie warunkowym i w czasie przyszłym - bez konkretów... - gratuluję merytoryczności wypowiedzi. Tak to można o UFO rozmawiać. Oczekuję tych linków a nie robienia z gęby cholewy.

Chwila, moment... A jak ksiazka mi sie nie spodoba i przeczytam tylko pierwszy rozdzial ? A jak wypozyczam przymuszona, bo mi w szkole kazali ? A co z czytelnią ?

14:49 - A pomysł to wziął się z powietrza? W Polsce rządzi Putin a w sejmie podobne absurdy przegłosowują zielone ludziki? Dobrego samopoczucia życzę.

14:23 - Jeśli masz dokładne dane udowadniające że rząd PiS chce zaprowadzić opłaty za czytanie książek, to podaj namiary i linki. A jak nie - to zajmij się łapaniem pcheł i nie twórz gdybologii.

A Jarosław wydał ostatnio swoją książkę. Do tej pory kupił ją każdy członek rządu, co pokryło koszty farby drukarskiej... Ale przecież nie może być tak, że Jarek pisze i nie odnosi z tego tytułu sukcesu finansowego!! Więc może dzięki bibliotekom da się ten sukces wykreować? Nie trzeba przecież czytać tych bredni, wystarczy wypożyczyć.

Sposób na podniesienie poziomu czytelnictwa w Polsce? Komu zależy na likwidacji polskich bibliotek? Dobra zmiana??

Biblioteka to taki You Tube literatury - nie płaci się, co boli autorów, ale jednocześnie gdyby im spojrzeć prosto w gały -ci autorzy uznają, że znalezienie się w bibliotece (tym You Tube książek) to nobilitacja. Mnóstwo autorów nie istnieje w bibliotekach - bo są za mali literacko albo nieznani.

Chcecie książki czy fajerwerki? Wystarczy zrezygnować z wieśniackich ogni sztucznych przy byle okazji, a będzie na książki w bibliotece. Przecież to proste. A nie, bo ci co gapią się z rozdziawionymi gębami na światełka na niebie, jakby ich nigdy w życiu nie widzieli, są WYBORCAMI, więc Pan Prezydent na książki pieniędzy nie znajdzie, bo głupszymi ludźmi łatwiej się rządzi. Prawda?

Już ludzie nie czytają to jak trzeba będzie płacić za cenę z sufitu to biblioteki upadną a ci ludzie odejdą od czytania a została ich garstka.

Wygląda na to, że biblioteki będą płaciły dwa i więcej razy za tą samą książkę...

Wszystko, kmioty, chcielibyście za darmo. Odstaw fakji i browary, a zobaczysz na ile książek ci starczy i jest szansa, że zmądrzejesz, bo głupszym już nie można być. Biblioteka miałaby więcej pieniędzy, żeby prezydent tego miasta nie wydawał kasy na głupoty.

Przy tak krytycznie niskim poziomie czytelnictwa w Polsce to kolejny gwóźdź do trumny. Jeśli biblioteki staną się płatne to to będzie koniec.

Otwiera się ogromne pole do nadużyć. Kto bowiem powstrzyma jakiegoś pożal się boże literata i jego rodzinę przed wypożyczaniem ksiażek?

zamknąć te badziewie a budynek przerobić na mieszkania i sprzedać. Niestety żmurkaszenko nic z powyższego nie wykona a jeszcze zatrudni dodatkowego osoby wzmacniając liczebnie swój żelazny elektorat. A mieszkańcy niech płacą! Frajerzy z świnoujścia będą wygoleni przez urząd.

W Skandynawii to normalne, pytanie tylko ile będą wynosić te tantiemy. Mam nadzieje że ktoś w ministerstwie pomyśli trochę nad tym że w tym kraju wielu raczej nie sięgnie po książkę i biblioteki są jedynym miejscem do którego taki człowiek może się udać jak mu nagle pojawi się potrzeba znalezienia czegoś poza internetem.

Oddając książki do biblioteki składajcie w dwóch egzemplarzach oświadczenia o nieprzeczytaniu dzieła (jedno dla siebie). Pomożecie bibliotekom i sobie. Wypożyczenie książki i zwrot bez zapoznania się z jej treścią jest czasową zmianą lokalizacji depozytu na zasadach opisanych w regulaminie biblioteki, którą czasowy depozytariusz przyjął do wiadomości i przestrzegania. Za taką czynność nie można pobierać opłaty ani od potencjalnego czytelnika, ani od biblioteki. Za samo patrzenie na okładkę książki nie można pobierać opłaty, ponieważ treści na niej zawarte są reklamą mającą zachęcić do zapoznania się z treścią lub jej nabycia.

to chyba kpiny?czytam książki namiętnie, kocham zapach papieru, a teraz za to, że ja czytam biblioteka zapłaci?za co?przecież autor sprzedał książkę wydawnictwu, które poniosło koszty druku, biblioteka zapłaciła za zakupione egzemplarze.

Denaty też dostaną hajs? Sprawa jest prosta. Wyp___lić na śmietnik książki, za które trzeba płacić. Niech ich autorzy sami sobie je czytają.

Pazerność" autorów" nie zna granic!. Jeszcze chwila, hieny będą pobierać opłaty autorskie za czytanie dzieciom książek. PS Z tego co pamiętam ustawa o prawie autorskim mówi iż biblioteki, archiwa i szkoły mogą udostępniać książki nieodpłatnie.

ja nie wypożyczam u nas, bo nie ma nowości. Chce poczytać serię- to nie ma 1 tomu a reszta wypozyczona do swietego-nigdy. Nie wolno nosić na plażę? Widziałam ten napis- już wolę kupić swoją albo e-booka.

Usunac z ksiegozbioru ksiazki, ktorych autorzy i tlumacze jeszcze zyja i problem rozwiazany !

Przypomnę przekornie, że nasza Biblioteka uzyskała setki a może tysiące książek - za darmo - od czytelników i nawet mimo że darmo otrzymała, to je sprzedaje (owszem - za pozwoleniem Urzędu i za tylko złotówkę, ale jednak). I przypomnę, że w tym roku niemal nie widać nowości w Bibliotece na ul.Piłsudskiego. Co się dzieje, że ich brak ? (Przypomniał mi się też zakaz niewynoszenia książek na plażę - nie do wyegzekwowania, i dziwny w mieście wczasowym - pewnie wczasowicze mają je czytać przy obiedzie, pośpiesznie przed wyjściem na plażę). -I poprawka językowa, cytuję:" brak jest sprawdzonych wieści w temacie, który Pan Redaktor porusza."- Powinno się powiedzieć" brak sprawdzonych wieści (lepiej" wiadomości" lub" informacji"), NA TEMAT który Pan Redaktor porusza."