hehehe -nareszcie ktoś usunął ten złom z lasu i chwała mu za to.

Co wy ludzie piszecie jaki tydzień? Haha samochód stal około dwóch miesięcy wiec co gościugada ze cchciał z mechanikiem przyjechać. Śmiech na sali

Wystarczyło przepchnąć auto kilkadziesiąt metrów dalej w pobliże przeprawy promowej. Kręcą się tam ludzie teren jest oświetlony. Tylko po co...w ciemnym lesie lepiej

Ty od affdi jeb... się w łeb pewnie latasz ładą po dziadku żałosny biedolu

jeszcze własciciel pownien zostac ukarany z ten śmietnik w miejscu gdzie stał ten złom, bo to z niego jest ten syf. A pito...enie o tym ze sie zapsuł itd, , trzeba było wezwać lawetę, nawet taksówkę, ktora by zaciagneła auto do miasta i pozostawić go na parkingu. Teraz pewno boi sie gostek ze przyjdzie płacić wiec napisał ze ukradli.

Teraz Wiecie kto jeździ BMW. ...

Coś tu mocno śmierdzi...

Jak tak czytam co tutaj niektorzy pisza to zal mi was i caly polski naród. Potem sie wszyscy dziwia ze macie taka opinie: Polak = Zlodziej. Samochod stal pare dni w lesie i nikt nie przyszedl na pomysl powiadomic Policjie tylko od razu okras pierw na czesci a potem caly samochod - o to Polska...

Pewnie kasy nie było, płacą pracownikom grosze ale za lawetke to każdy chciałby kasować, chyba ze ma assistance co kosztuje 21zł na miesiąc w pewnym internetowym banku, pierwszym

Nie popieram złodziejstwa, ale tyle czasu upłynęło, że z Syberii wcześniej by dojechał niż z on Polic. Szkoda, że w Świnoujściu nie ma ani pomocy drogowej ani mechaników. Wydaje mi się, że to jakaś ciemna sprawka (jak to z kierowcami BMW niestety często bywa). Ale jeszcze raz zaznaczam, że potępiam złodziejstwo - a tym było zdematerializowanie się czarnego BMW.

się obudzili... może chodzi im o jakieś odszkodowanie?

DLACZEGO NIKT NIE ZAINTERESUJE SIE SAMOCHODEM mATIZ KOLORU C.ROZOWEGO, KTORY STOI W ZATOCE SAMOCHODOWEJ PRZY JEZDNI b.cHROBREGO VIS A VIS APTEKI.AUTO STOI JUZ 3-CI MIESIAC/OD POCZATKU WAKACJI/.NAJPIERW ZESZLO POWIETRZE Z PRZEDNIEGO KOLA, POTEM ZNIKNAL KOLPAK, ALE SPRAWA JEST O TYLE CIEKAWA, ZE STOI ONO JUZ 3-CI MIESIAC, Z TYLU NA SIEDZENIU LEZY KOLO DMUCHANE I ZABAWKI DZIECIECE.REJESTRACJA TEGO AUTA TO DDZ 5 G 39 CZYLI Z DZIERZONIOWA.NIEMOZLIWE BY PRZEZ 3 MIESIACE KTOS PRZYJECHAL Z DZIECKIEM NA URLOP I NIE INTERESOWAL SIE SWOIM AUTEM.MOZE STALO SIE COS ZLEGO Z KIEROWCA, WIELU WCZASOWICZOW WLASNIE TUTAJ ZOSTAWIA AUTA I IDZIE NAD MORZE, A MOZE JEST TO AUTO UKRADZIONE, KTOS PRZYJECHAL I PORZUCIL.CZY STRAZ MIEJSKA ZWROCILA NA TEN FAKT UWAGE?MOZE WYKONA TELEFON DO WYDZ.KOMUNIKACJI DZIERZONIOWA I POMOC ODNALEZC KIEROWCE!

Gościu zaskoczył jak powolny szachista! Trzeba mieć nie po kolei pod pustym deklem poukładane lipowe klepki...Zostawić na tydzień zepsuty samochód w lesie...Toż to na zaciąg poprosić kogoś za 20 zł można było odpalić i podjechać do miasta na parking...Ale u tego gościa coś z, , kiepałą, , jest nie tak...

miał wrócić z mechanikiem po 2 tygodniach?? Rozrusznik się zepsuł to trzeba było taksówkarzowi zapłacić za podcholowanie kawałek to by zapalił... A tablice rejestracyjne gdzie były ?? Głupie tłumaczenia...

A może brak auta bardziej się opłaca aniżeli jego naprawa ?

Trochę długo czekali, chyba im o to chodziło.

Zrobił dobry prezencik kobiecie.

Terefere, uszkodzony rozrusznik niewyklucza kontynuacji jazdy. Ewentualnie na promie trzeba by uruchomić pojazd na, , pych" gdyby na promie pracownik ŻŚ nakazał mimo wszystko zgasić silnik.

zostawił nie zostawił, tak czy inaczej jesteście palantami, bo gdyby nie wy auto prawdopodobnie dalej by sobie grzecznie, nie zawadzając nikomu stało. Brawa za nagłośnienie sprawy i sprowadzenie sztucznego tłumu. BRAWO REDAKCJO POPISALIŚCIE SIĘ.

To co mowi gosciy nie trzyma sie kupy.samochod stal pare dni.a pozatym jsk sam mowi padl mu rozruszk to przeciez samochod mozna uruchomic w inny sposob.

Mam nadzieję, ze miał AC, hahahah.

Co ma wspolnego uszkodzony rozrusznik z jazda auta. Jak ograniczonym trzeba byc zeby auto zostawic 100 km od domku bo rozrusznik.

Złodziej nie musiał podjeżdzać lawetą, wystarczy, że miał ze sobą koła, które wcześniej ukradł. :)

Kierowco dzwoni się po lawete a nie zostawia auta w lesie, powinieneś dostać jeszcze mandat od strazy leśnej, kolejny pustak

Smieszne, tyle czasu stal w lesie i czekal na naprawe, rozumiem przyjechac w nastepnym dniu i go zabrac a nie po tygodniu stania w lesie, i dobrze tej beemce, buraczany samochod jak affdi