Informacja o zatonięciu jachtu Zefir pojawiła się w niedzielę około godz. 22.00. Około trzech godzin po tym, jak jacht miał wypłynąć ze Świnoujścia. Samotny żeglarz miał nadać sygnał „pomocy” prawdopodobnie przez radio UKF. Nie było wiadomo, gdzie dokładnie go szukać, bo żeglarz nie potrafił określić, gdzie się znajduje, nie posiadał boi lokacyjnej ani żadnego z urządzeń, które mogłoby naprowadzić służby na jego kierunek. Skoncentrowano się na okolicach wyspy Bornholm.
Do akcji ruszyły bezzwłocznie ze Świnoujścia jednostki "Pasat" oraz z Dziwnowa "Cyklon" Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, a także patrolowiec Straży Granicznej.
Zefira ani jego załoganta nie znaleziono. Dziś, około godziny 21.40 wstrzymano poszukiwania.
Niewykluczone, że angażowanie służb było niepotrzebne, bo... nikt pomocy nie potrzebował. Ktoś mógł zrobić po prostu paskudny żart. Wątpliwości pojawiły się po ustaleniu, że żadna marina nie gościła jachtu o takiej nazwie. Wypływające jednostki są rejestrowane, a o Zefirze nie widnieje najmniejsza nawet wzmianka w rejestrze. Żeby było jeszcze dziwniej: ustalono, że jacht Zephyr... zatonął w 2010 roku na Zalewie Szczecińskim, fonetycznie zbliżonej do zaginionego wczorajszej nocy Zefira, od dłuższego czasu stoi zacumowany w karsiborskiej marinie.
Dopóki jednak sprawa nie zostanie ostatecznie wyjaśniona, wszyscy, którzy mogą pomóc we wskazaniu personaliów załoganta Zefira, proszeni są o kontakt ze służbami.
Złodziejstwo, revshare ratunkiem
zarobki ab 2100 brutto
Ratownictwo Panstwowe SAR Z Basenu Północnego
Interesuje mnie pokład na ilde mogę liczyc wypłaty jako OS
pracujesz 2tyg na 2 tyg a jeśli chodzi o zarobki to zależy na jaki etat masz papiery średnio 3 tys netto
Mam pytanie a wie może ktoś ile zarabia się w SAR ale na jednostkach pływających. Byłoby ciekawie pracować tam ale czy warto?
Takie też było moje zdanie już w Poniedziałek [15.08.2016, 18:13:16] • [IP: 95.129.224.**] Jakiś niesmaczny żart?, Namierzyć wzywającego" pomocy" i odpowiednio go potraktować. Nie można robić sobie żartów z takiej (być może) wymyślonej sytuacji.
Titanic? Czy jełopy w ratownictwie?
Zacząć należy od tego, kto rozmawiał przez ukf-ę z Zefirem (powinno być nagranie), oraz od tego, kto widział i potwierdził, że Zefir wyszedł ze Świnoujścia o godz. 19.00. Trzymajcie się faktów i to potwierdzonych najlepiej imiennie.
To skąd była informacja, że o godzinie 19:00 opuścił port w Świnoujściu i kierował się do portu Nexo ??!! Wcześniej podawaliście ze zatonięcie nastąpiło o 21:00, teraz już około 22:00 ?! Żeglarz przez radio wzywając pomocy nie potrafi podać konkretnej pozycji na morzu ?!
Jesli to jakis zartownis, to powinien zostac ukarany grzywna w wysokosci calych kosztow akcji ratowniczej. Moze zmadrzeje.
Szacunek dla ratowników
trochę inicjatywy panie reporter.zadzwon czlowieku do PZŻ, TAM MAJĄ REJESTR NASZYCH JACHTÓW.będzioesz wszystko wiedział czyj to jacht.
Ten orion o nazwie Zephyr w 2010 nie zatonął, tylko się przewrócił. jest to ten z mariny Karsibór. Pytajcie tam o nazwisko armatora, jak go przycisną to wszystko wyśpiewa.