iswinoujscie.pl • Poniedziałek [17.03.2008, 11:48:47] • Świnoujście
Problemowy deptak
Deptak - ulica Boh. Września (fot. Sławomir Ryfczyński
)
Handlowcy, którzy pracują na deptaku mają coraz mniej klientów. Powód – nie można tu dojechać, ani zaparkować auta. Mijają już dwa lata od kiedy powstał deptak, a całość kwartału nie jest właściwie zagospodarowana. Handlowcy zwracali się do władz aby deptak zamienić w pieszo - jezdnię z możliwością parkowania (np. do 30 minut). Zastępca prezydenta Andrzej Szczodry, który już raz spotkał się z handlowcami, obecnie rozmawiać nie chce. A problem sam się raczej nie rozwiąże.
Deptak w centrum miasta wzbudza coraz większe kontrowersje. Część handlowców chciałaby – przynajmniej w ograniczonym zakresie – powrotu samochodów na ul. Bohaterów Września. W zamyśle władz, deptak wzdłuż ulic Bohaterów Września i Monte Cassino miał być wizytówką centrum miasta. Miejscem pełnym atrakcji, odwiedzanym chętnie przez mieszkańców. Jego powstanie miało stać się także magnesem, który przyciągnąłby wczasowiczów z dzielnicy nadmorskiej do śródmieścia.
Nie mogą dojechać i zaparkować
Handlowcy podkreślają jednak, że nic takiego nie ma miejsca. A co gorsza także miejscowi klienci unikają tego miejsca. Większość naszych rozmówców uważa, że klientów zniechęca brak możliwości dojazdu samochodem pod sam sklep. Przekonana o tym jest m.in. Pani Halina Kuczmarska – Sisler, która od 14 lat dzierżawi sklep "Szeherezada".
- Jestem za tym, co było tu wcześniej. Należy wpuścić tu samochody! – przekonuje. - Inaczej handel nie ma tu w ogóle sensu, bo dzisiaj klient jest wygodny. Chce podjechać pod sam sklep.
Nikt nie chce inwestować
Nie tylko ona uważa, że całkowite wyłączenie ulicy z ruchu było błędem. Agata Karpowicz z salonu "Tiffany" tłumaczy, że budowa deptaka nie była dobrze, całościowo przemyślana. Nie przygotowano zaplecza na parkingi. Remont ulicy się przeciągał, co spowodowało, że handlowcom drastycznie spadły zarobki. A dzierżawy trzeba przecież płacić te same.
- Deptak nie spełni swojego zadania w takim kształcie jak jest obecnie – mówi Pani Agata. – Nawet najpiękniejsza mozaika z kostek i polbruku nie przyciągnie gości. Brakuje na przykład lokali gastronomicznych, które latem wystawiłyby stoliki z parasolami na sam deptak.
Do tego jednak też potrzebna jest infrastruktura. Nie dziwi więc, że wzdłuż Bohaterów Września nie usadowiła się żadna restauracja. Chociaż na całym świecie w takie miejsca opanowane są przez branżę gastronomiczno - rozrywkową.
- Nikt nie chce inwestować w miejsce, które jest źle przygotowane, gdzie nie ma ruchu - mówią załamani handlowcy. - Deptak umiera…
Tylko jeden parking
Deptak zorganizowano wzdłuż ulic o tradycji handlowo – usługowej i obydwie branże na tym tracą.
- Zrobili parking za kamienicami – mówi jeden z handlowców. - Ale to nie wystarcza. Miejsce jest małe, stawiają tam auta i mieszkańcy okolicznych bloków i klienci sklepu spożywczego. Poza tym turyści nie wiedzą, że w ogóle jest parking. Jest nieoznaczony.
- Nie ma parkingu za sklepem Optimus – dodaje inny z handlowców. – Za Cechem jest ten tymczasowy parking, gdzie nie można dojechać od placu Wolności, bo zagrodzili przejazd. Poza tym tam jest błoto, kałuże. Wielkie dziury. To nie jest parking dla klientów!
Handlowcy uważają więc, że do czasu rozwiązania problemu w sposób całościowy, powinno się przywrócić ruch na ulicy.
Prezydent nie chce rozmawiać!
Ostatnio wśród handlowców zrodziła się koncepcja by zwrócić się do urzędu miasta o zalegalizowanie – choćby w ograniczonym zakresie – dojazdu. Najtrudniej będzie tu o jednomyślność. Tym bardziej, że władze nie chcą rozmawiać. Zastępca prezydenta miasta - Andrzej Szczodry uznał najwyraźniej, że nie ma o czym?
Ale czy na pewno pan prezydent Szczodry wie, iż mały deptak i z brakiem uporządkowania całego terenu ma sens? Tu niestety brakuje czegoś, co zadowoli handlowców i dlatego walczą o lepsze życie.
Prezio Żurek nigdy nie potrafi przyznac się do błędów dlatego unika spotkań
No, no normalka Panu Prezydentowi nigdy nie chce sie rozmawiac ze zwyklymi obywatelami-handlowcami
Typowa dla buractwa cecha - utrzymywanie kontaktu wzrokowego z samochodem zanika dopiero w trzecim pokoleniu
A po co tam handlowcy? Przecież to żaden problem dla miasta, słusznie prezydent nie chce z nimi rozmawiać Jak im sie nie podoba, niech zmienią lokalizację -deptak ważniejszy niż kilkunastu" handlowców".
A co głupsi mieszkańcy głosowali właśnie na ten tani bruk -" bo dzięki panu prezydentowei dużo się w tym mieście dzieje". Oj dzieje, się dzieje... O szczegóły pytać Irenę Eris.
a no i baltona była ;] i jubiler większy z jakimś sklepe w jednym, ale już nie pamietam
a co tam za sklepy są ? kiedyś tam był sklep z kosmetykami i jubilerem w jednym :) taki mały. Teraz tam są jakieś sklepy, w których nigdy nie byłem i nawet nie zwracam uwagi na wystawy :)
mnie osobiście to najbardziej odstraszają właśnie sprzedawczynie- obcinające wszystkich bezczelnie, skwaszone mordy, co chwila papieros... :/ malo sympatycznie
Ludzie zastanówcie się o czym mowa? zobaczcie jakie tam sa sklepy na tym deptaku? co tam jest interesującego? same sklepy z ciuchami? jak komus sie obroty nie podobają to niech zmieni branżę, a nie otwiera kolejny ciucholand w miejscu gdzie sa ich dziesiątki!! to są handlowcy? handlowiec wie gdzie i jaką branże otworzyć, zeby być bezkonkurencyjnym i zarabiac nawet po środku pustyni
Kupujacym to nie przeszkadza. Narzekaja, tylko" handlowcy", którzy chcą parkować pod swoim sklepikiem. Najpierw darli mordy o deptak, a teraz chca miec ulicę z miejscami postojowymi pod sklepami. Takim to nikt nie dogodzi.
Gość • Poniedziałek [17.03.2008, 12:24] • [IP: 80.54.123.**] hahahahhaa aleś mnie rozbawił - masz dziwny tok myślenia, mam rozumieć, ze mam jeździć samochodem, żeby stacje benzynowe nie splajtowały hahaha to może powiedz mi, że nie mając dzieci muszę kupować zabawki, żeby zabawkowe nie splajtowały hahaha
Świnoujście jest najgorzej zarządzanym miastem na prawach powiatu w Polsce, więc nic dziwnego, że Szczodry nie chce rozmawiać z handlowcami. Żadne Ustawy w magistracie sie nie przyjmują, kwartał po prawej to jeden wielki syf. Samowole na wjazdach do kwartału musza być zabezpieczone deptakiem. A na Armii Krajowej horror.
TEN DEPTAK JEST BRZYDKI ! SZARY ! CO TAM OGLADAC NA TYM DEPTAKU?? SZARA KOSTKE? ZMARNOWANE PIENIADZE I CENNE MIEJSCE. ZA TE PIENADZE TRZEBA BYLO WYREMONTOWAC TYLKO DROGE I BYLOBY LZEJ W CALYM MIESCIE. A TERAZ TYLKO WAPNIAKI NAZEKAJA ZE IM ZA GLOSNO NA DEPTAKU I LICZA SAMOCHODY Z OKIEN BO OD 30 LAT NIE WYJECHALI NAWET DO INNEGO MIASTA ZOBACZYC JAK LUDZIE ZYJA!
Nie narzekać !! Auta na parking i chodzić piechotą, deptak zresztą powinien być miejscem przede wszystkim dla gastronomii, powinny sie rozkładac ogródki, do których można by wyskoczyć na jakieś ciastko z kawą lub na coś do zjedzenia na lunch. Taki deptak to powinno być miejsce spotkań, a u nas jak zwykle wszystko na opak, po co tam tyle jubilerów ?
i słusznie tak jakby gdziekolwiek w miescie nie mozna było dojsc na piechote..ale nie trzeba szpanowac..ze sie ma bryk hihihi kupiona na szrotach..po zakupy sie chodzi...bo to dzis jest taka moda. .taka rozrywka..hihihi a pozatym po co tam chodzi...tam samo badziewie..
Na tej ulicy powinny oprócz restauracji i pubów tylko markowe sklepy, a nie szmelc przywieziony z Tobruku ze 100% marżą.
NIE NAZYWAJMY SZAMBA PERFUMERIA ! DOSTAJE SZALU JAK WIDZE CALE POLACIE WOLNEGO MIEJSCA NA PSEUDO DEPTAKU, POD STODOLA I PRZY OPTIMUSIE A NA ARMII KRAJOWEJ I INNYCH ULICACH KORKI. PAMIETACIE ILE KIEDYS PARKOWALO TAM SAMOCHODOW? A TERAZ TEN" DEPTAK" SWIECI PUSTKAMI ! CENTRUM JEST PRZEZ" DEPTAK" JESZCZE BARDZIEJ ZAKORKOWANE. CALY RUCH SAMOCHODOWY SKUPIA SIE NA JEDNYM CIAGU ULIC OD PROMOW. TAM NIE MOZE BYC SENSOWNEGO DEPTAKA BO TEN KWARTAL NIE NADAJE SIE NA DEPTAK! NIEKTORE SKLEPY ODPIEBRAJA TOWAR FRONOTWYMI DRZWIAMI A NIEKTORE OD ZAPLECZA.
oki wszyscy zróbcie deptaki obok centrum uznam obok lidla obok wszystkich mieście netto. A co tam. A bryczki zostawcie w domu bo po po one komu
to prawda sklepy przy tzw.deptaku maja kosmiczne ceny a towar szaro-bury/w szczecinie np.za cene butow w s-cie, mozna kupic dwie pary..skad te ceny w sklepach obuwniczych w s-ciu, i nie tylko, handlowcy mysleli ze jak podniosa ceny dla niemcow.to bedzie hajlajf, a tu guzik z pentelka, niemcy potrafia liczyc, niech nie nazekaja, tylko ładnie zgospodaruja deptak, pomysłow jest mnustwo, na całym świcie taki deptak to skarb, tylko . . handlowco ciagle cos przeszkadza handlowac, obnizcie ceny na to badziewie czym handlujecie, to pierwszy krok..a potem troche pomyslunku!!
A kto pierwszy chciał żeby nie można jeździć było po deptaku nie handlowcy?
Proponuję handlowcom, by pomyśleli o wyprzedażach to i klienci się znajdą. Absolutnie nie zgadzam się na rozjeżdżanie autami naszego pięknego deptaka, sama codziennie jeżdżę autem i jakoś nie mam problemu z parkowaniem w okolicy !!
A kto pierwszy chciał żeby nie można jeździć było po deptaku nie handlowcy
O wiele większym problemem na deptaku jest zakłócanie spokoju nocnego! Ostatnie noce (piątek&sobota) nie odbiegały od normy - drące ryja lasencje, chlusty wymiocin, zabrakło jedynie huku tłuczonego szkła. Wracająca z imprez" młodzierz" jest zmorą mieszkańców deptaka! Pora coś z tym zrobić!
W tych sklepach na deptaku i tak nic ciekawego niema a ceny podwojne za ciuchy z Łodzi albo Warszawy warto tam isc jedynie do pizzerii.
zgadzam się z handlowcami znam taki problem z centralnej Polski tam sklepy przy deptaku już nie istnieją brak klientów zyskały targowiska i centra handlowe