Byłam na" plaży dla psów". Problem ma dwie strony medalu. Widziałam tam dzieci, małe dzieci, biegające za obcymi psami i na siłe je łapiące czy głaszczące. Obcy pies nawet nie agresywny może uznać to za zachętę do zabawy ze strony dziecka i zwyczajnie dlatego podskoczyć do niego. Ludzie wiedzą, że to odcinek dla zwierząt a mimo wszystko rozkładają się tam całymi rodzinami i oczekują, że będzie jak na pozostałej części plaży. Ja mam pytanie do osób, które stanowią o przepisach. W jaki sposób bawić się na brzegu plaży czy morza z psem na smyczy i w kagańcu, który chce biegać za piłką i TYLKO to go interesuje?? W jaki sposób spędzić miło czas z psem wśród na siłę podchodzących z zaciekawieniem dzieci, podczas gdy ich rodzice jak się" tknie" takiego małego delikwenta robią wielki raban?? Gdzie są rodzice, jak dziecko biega za obcym psem albo wyciąga do niego nagle ręce?? Dlaczego nie mówi się o tym, że DZIECI należy również nauczyć jak się zachowywać przy zwierzętach?? Wg mnie to ojciec nie dopilnował dziecka.

American Staffordshire Terrier nie jest rasą uznaną za niebezpieczną... Jeśli chodzi o sprawę smyczy i kagańca to dla ras nie uznanych za niebezpiecznie nie ma obowiązku spacerowanie z psem na smyczy i w kagańcu, albo jedno albo drugie. pozdrawiam

Po 1 amstaff nie był i nie jest rasa agresywna są to psy w 90% łagodniejsze do ludzi niz labradory pozostałe 10% to poprostu psy szkolone do agresywnych zachowań przez nieodpowiedzialnych ludzi.Po 2 obowiązkiem jest smycz lub kaganiec. Po 3 gdyby to był agresywny pies mielibyśmy przypadek śmiertelny lub dziecko w szpitalu. Tak by the way te psy nie maja 4ton nacisku szczęki, tyle to miał tyranozaur ważący 7ton i mierzący 4metry. W parku zdrojowym można puszczać psy by pobiegaly nagminne natomiast jest to ze ludzie z dziećmi pchają sie tam gdzie psy biegają, szanujmy sie i swoją przestrzeń jeśli widzisz kogoś z psem i nieodpowiada Ci towarzystwo przejdź kawałek dalej miejsca starczy dla wszystkich. Od lat mam psy ras bojowych i dziwnym trafem tylko w sezonie zdarzają sie ludzie którzy chodzą i czepiają sie o wszystko, czyżby ceny lub pogoda psuła im humor i szukają zaczepki zamiast cieszyć sie urlopem?

Czy naprawdę ostatnie zdanie artykułu jest prawdziwe? Grożą sankcje karne? Portalu - zadaj pytanie, ILE było interwencji Policji lub Straży Miejskiej w takich sprawach. To nam pokaże, czy rzeczywiście służby reagują. Z moich obserwacji wynika, że właściciele psów nie boją się niczego. Jeśli były znany naczelnik jednego z wydziału w Urzędzie maszeruje po ul.Bałtyckiej - po jezdni (nie chodniku nawet)- z owczarkiem niemieckim puszczonym swobodnie...- w jakiej rzeczywistości my żyjemy? -Państwa teoretycznego- że zacytuję znanego byłego ministra..

Zwróćcie uwagę na te wszystkie puszczać yorki, według niektórych to też pies a wszędzie chodzą bez smyczy i bez kagańca. Pies to pies hu..jowo ale jednakowo

Tępi właściciele zwierząt.Można prosić i grozić i nic. Świnoujścianie., ot co...

i dobrze powiedzial tam jest plaza dla psow!!

psy fajne, tylko niestety rasy agresywne nie mają szczęścia do właścicieli-przeważnie są to aroganckie debile-a i taki pies póżniej zachowuje się jak debil bo w końcu debil go wychował -to są proste rzeczy :)

Powinien uszanować to że ktoś się boji psa. Ps AMSTAFFY to kochane psiaki przytulaki... Prędzej york cie w kostke ugryzie. ...

Boze Polacy Katolicy jak wy nienawidzicie psiaki!!a one nie maja w sobie tyle nienawisci do drugiej zyjacej istoty co wy D...!!No i co ten psiak zlego zrobil ze skakal troche Kolo tego dziecka??Pewnie sie cieszyl!!Jestem szczesliwa, ze nie mieszkam juz w Swinoujsciu wsrod takich niektorych D...w ktorych jest tyle nienawisci do psiakow.Jezeli mialabym wybierac ct´zlowiek czy psiak wybralabym psiaka. Bierzcie przyklad z tych wspanialych ludzi ktorzy kochaja i ratuja zwierzeta i sie nimi opiekuja. To tych ktorzy tak nienawidza zwierzeta uwiazac na smyczy, zalozyc kaganiec i wyslac w Kosmos zeby sie ich pozbyc z tej ziemi!!

Ludzie w tym mieście są okropni... banda jęczących, wszystko i wszystkich nienawidzących" tylko ja się liczę" ćwioków... Żebyście tak uważali aby swoim zachowaniem i swoich dzieci/zwierząt/samochodów/papierosów/itp/ nie denerwować innych jak wymagacie tego od całego społeczeństwa względem siebie, życie byłoby znacznie milsze. Jak tatuś z artykułu taki wrażliwy to niech faktycznie idzie na plażę strzeżoną, tak jego wrzeszcząca pociecha będzie bezpieczna, albo najlepiej niech ją trzyma w domu, wtedy jej nic nie będzie grozić a i mieszkańcy będą mieć jedno hałasujące dziecko mniej do słuchania...

Na strefie dla psów jest Regulamin i pisze tam jak byk, kto i w jaki sposób odpowiada za zwierzaka, a to że jest tam strefa nie oznacza" wyłączności terenu" dla właścicieli psów. Własciciel powinien mieć amstaffa na smyczy i w kagańcu bo to rasa groźna, koniec.

lewa reka trzyma smycz z mastafem prawa lodynke. beemka, dziara z henny i wozonko po plaszy

jaka rasa psa taka rasa własciciela

Czy ktoś spróbował zadzwonić na policję z informacją o psie puszczonym bez kagańca i smyczy? Np. w parku zdrojowym, gdzie jest to nagminne. Chodzą tam ludzie z kijkami, biegają, a psy zdarza się, że atakują. Jaka była reakcja policji? Założę się, że żadna. Niech Pani aspirant nie ogranicza się do informacji o przepisach, bo te są znane, zwłaszcza właścicielom psów. Niech lepiej poinformuje ile razy w tym roku policja interweniowała.>

Tak jak powiedział rzecznik, jest obowiązek smyczy ale nie kagańca, z wyjątkiem psów ras niebezpiecznych. Oczywiście, ze wlasciciel psa jest za niego odpowiedzialny. Pies nie może zagrazac otoczeniu, ale niektórzy ludzie sa przewrażliwieni. Jak widza biegnącego psa, to mysla ze to atakujące dzikie zwierze. Szkoda, ze nie reagują tak na agresywnie zachowujących się młodych ludzi albo dzieci pedzace na rowerach po chodniku, bez opieki starszych, co jest tez obowiązkiem. A propos wpisu [02.08.2016, 23:03:05]. Labrador jest b. spokojnym psem przystosowanym nawet do pracy z dziecmi niepełnosprawnymi i starszymi ludzmi, chorującymi np. na cukrzyce i niewidzącymi. Wiec chyba przesada z tym wolno biegającym i zagrazajacym psem. Ludzie opamiętajcie się!

Dopóki miasto nie wyznaczy terenu na wybieg dla psów i go ogrodzi będzie to samo. Psy musza biegać. Nie każdy ma własny ogród. Czy właściciel psa w bloku ma go uśpić, bo nie jest w stanie realizować jego potrzeby ruchu? Ruch potrzebny dla zdrowia psa to nie spacer na smyczy. Musi biegać, tylko że wszędzie zakaz. Trzeba walczyć o wybieg.

chyba co niektórzy nie doczytali (Dopuszcza się zwalnianie zwierząt domowych z uwięzi na niektórych terenach, pod warunkiem, że właściciel ma możliwość sprawowania nad nim pełnej kontroli. W przypadku psów ras uznanych za groźne lub ich mieszańców, zwierzęta te nadal muszą pozostać w kagańcu. ) tylko że w ustawie nie pisze jakie to tereny więc w czym problem ??

Bo takie psy mają tchurze którzy w towarzystwie takiego zwierzaka się dowartościowują

koniecznie kaganiec i smycz!!Jakim trzeba być nie odpowiedzialnym człowiekiem kiedy widząc atakującego psa, nie reaguje się!!Policja i straż miejska te służby i wysokie mandaty!!

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Wy Jesteście dziwni, niby ekologia a normalnie idioci...FU alll

W naszym mieście to normalne w tamym roku szłam na matejki i naprzeciwko szła dziewczyna z olbrzymim dalmatyńczykiem jak mnie mijała pies zaczął na mnie szczekać i agresywnie atakować a ona nawet nie zareagowała, dlaczego policja sie takimi sprawami nie zajmuje a gdyby zerwał się ze smyczy i mnie zaatakował.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin