-Ekspertyza powinna zostać zrealizowana jeszcze przed zakończeniem okresu gwarancyjnego mostu – zapowiadał jeszcze niedawno rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus.

Dla przypomnienia: trzyletni okres gwarancji skończył się 23 czerwca tego roku. Jak nam tłumaczył magistrat, wyniki ekspertyzy poznamy z opóźnieniem, bo poproszono o ich uszczegółowienie.

Rozszerzony przegląd okresowy mostu na Karsibór wykonano na przełomie maja i czerwca bieżącego roku. Zajął się tym Wydział Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej. Koszt ekspertyzy to około 40 tysięcy złotych.

Jak informował magistrat, przegląd objął między innymi: szczegółowe oględziny obiektu, określenie stanu technicznego głównych elementów mostu, sprawdzenie stanu łożysk i dylatacji, ocenę stanu powłok przeciwkorozyjnych, stanu technicznego wyposażenia, wskazanie ewentualnych usterek do naprawy w ramach gwarancji robót, udzielonej przez wykonawcę.

- Zlecenie objęło również dodatkowe, szczegółowe prace mające na celu: określenie stanu elementów betonowych, pomiaru grubości powłok antykorozyjnych, wykonanie kontrolnych pomiarów niwelacyjnych z analizą porównawczą wyników dotyczących ustroju nośnego i podpór, opinię – weryfikację: czy obiekt został wybudowany zgodnie z wymaganiami umowy i zasadami sztuki inżynierskiej – wyliczał Robert Karelus.

Zdaniem Romana Kuchcińskiego, nie zbadano tego… co należało.

- Dlaczego pani zastępca prezydenta Barbara Michalska odmówiła wykonania pomiaru wysokości stopy podpory numer 9? - pytał wprost Roman Kuchciński i dodawał, że za zbadanie tego elementu mostu gotów był zapłacić z własnej kieszeni. - Ten pomiar świadczyłby o faktycznym wykonaniu posadowienia mostu. Dlaczego robi się ekspertyzę na elementy, które są wykonane zgodnie z projektem, a na sprawdzenie elementów, co do których są wątpliwości, nie wyraża się zgody?

O co chodzi Romanowi Kuchcińskiemu? Zdaniem mieszkańca naszego miasta, przy budowie mostu wprowadzono „oszczędności”. Kuchciński uważa, że projekt mostu (autorstwa Janusza Hołowatego) był „wypasiony”, a zrealizowano wersję „odchudzoną” za około 14 milionów złotych mniej. Jednak wykonawca inwestycji zainkasował sumę, jakby realizował pierwszą wersję, czyli prawie 41, 5 mln złotych. Za most zapłacili świnoujscy podatnicy, bo wszystkie środki pochodziły z budżetu miasta.

Kiedy poznamy wyniki przeprowadzonej ekspertyzy mostu? I jak do zarzutu Romana Kuchcińskiego o niekompletnej ekspertyzie odnosi się magistrat?

- Otrzymaliśmy uszczegółowioną naszymi, dodatkowymi pytaniami ekspertyzę mostu. Jest ona aktualnie analizowana przez pracowników Wydziału Inżyniera Miasta – wyjaśnia opóźnienia w informowaniu o wynikach badania Robert Karelus. - Na podstawie informacji, które aktualnie posiadam, mogę uspokoić mieszkańców i gości Karsiboru, że wbrew temu o czym donosił mediom i organom ścigania pan Roman Kuchciński, most łączący ich wyspę z wyspą Wolin, jest obiektem w pełni bezpiecznym.

źródło: www.iswinoujscie.pl