Powiedzmy sobie szczerze: Świnoujście nie jest miastem łaskawym dla tych, którzy chcieliby w czasie deszczu robić coś oprócz surfowania w Internecie.
Brakuje kina
Kino – oczywiście, ale w Szczecinie. Kręgielnia – najbliższa chyba u naszych zachodnich sąsiadów. Podobnie jak zakryte lodowisko. Dla zmotoryzowanych to nie problem, gorzej, gdy o prawie jazdy można tylko pomarzyć. Jakie są więc najpopularniejsze sposoby na nudę? Większość z nas odpowiedziałaby pewnie: Internet. Pochwalamy ten rodzaj aktywności (o ile dotyczy naszej strony ;), ale nie da się ukryć, że przed monitorem spędzamy dostatecznie dużo czasu nawet wtedy, gdy pogoda przypomina bardziej wakacje nad Morzem Śródziemnym niż pobyt w Londynie.
Może na pływalnię?
Wyłączmy więc komputery i... jeśli deszcz nam nie straszny udajmy się do ostatniego symbolu cywilizacji w naszym mieście, czyli miejskiej pływalni. Standard być może nie jest zadowalający, ale kręgosłup na pewno podziękuje nam za chwilę wytchnienia od krzeseł biurowych. Modne są ostatnio wszelkie kursy tańca oraz aerobik. Amatorzy wysiłku fizycznego pójdą pewnie za ciosem i udadzą się do jednej z wielu siłowni.
Czytanie, jedzenie lub oglądanie
Reszta ponownie zagłębi się w czeluściach swoich mieszkań. Na wieczór polecamy więc dobrą książkę lub maraton filmowy z przyjaciółmi, poprzedzony odkrywaniem nieznanych dotąd zaułków świata kuchni włoskiej / hiszpańskiej / francuskiej itp. Mocno zdesperowanym pozostaną porządki przedświąteczne. Czego natomiast nie robić w deszczowy dzień? No cóż, zacytujemy za błyskotliwymi Internautami: próbować uchwycić wszystkie wątki w „Modzie na sukces”. Pracochłonne.
WYJECHAC !! :)
A u nas będzie cyrk" Korona" w lipcu:)
cholera to prawda...
w M-zdrojach będzie kino! u nas można se promem popływać ;)
tylko czemu basen taki drogi ;/