Portowy alarm katuje mieszkańców Świnoujścia! Czytelnik: Nie śpię już trzecią dobę! Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
- Nie śpię już 72 godziny, jestem na skraju załamania nerwowego... - opisuje Mieszkaniec, który od 3 dni słyszy wyjący portowy alarm. Jak twierdzi, dźwięk dochodzi z Nabrzeża Portowców.
- Od 3 dni w moim mieszkaniu słychać przeraźliwe wycie alarmu. Gdy wybiła 4 w nocy a ja dalej nie mogłem zasnąć, postanowiłem ubrać szlafrok, kapcie i wyjść zlokalizować to coś, co spędza mi sen z powiek. Idąc za dźwiękiem, odkryłem że problem z moim snem znajduje się po stronie Warszowa, tuż przy wybrzeżu portowym. Sytuacja z alarmem który wyje od 3 dni i nikt się nim nie interesuje, jest nie do zniesienia dla zwykłego mieszkańca, a co mają powiedzieć żeglarze którzy przypływają do Świnoujścia odpocząć lub pracownicy SAR-u? - pyta Mieszkaniec.
Alarm wyje na odcinku nabrzeża, gdzie często jest przeładowywana śruta. Według Czytelnika, nikt nie reaguje na dźwięki alarmu, nikt go także nie wyłącza. Najtrudniejsze są noce, ponieważ gdy miasto cichnie, wysokie tony nie pozwalają zasnąć okolicznym mieszkańcom oraz turystom na jachtach. Ze względu na otwartą przestrzeń, dźwięk dociera nawet do centrum Świnoujścia!
fot. Sławomir Ryfczyński
Postanowiliśmy sprawdzić opisaną sytuację, nasz reporter wybrał się trzykrotnie we wskazane miejsce w dzień i raz w nocy. Jak się okazało, alarm rozbrzmiewa cały czas, pali się także mała czerwona lampka. I niestety na tym koniec, ponieważ nikt z pracowników ani ochrony nie zainteresował się alarmem przez 72 godziny od włączenia.
Nasuwa się zatem pytanie, jaki jest sens montowania urządzenia alarmowego, skoro nikt go nie kontroluje? Syrena sygnałowa powinna wyłączyć się po kilkunastu minutach. Alarm wyje trzeci dzień...
O odniesienie się do problemu alarmu budzącego mieszkańców Świnoujścia, poprosiliśmy OT PORT ŚWINOUJŚCIE i Bunge Trade Polska Sp. z o.o. Czekamy na odpowiedź.
To jest miasto portowe, nie tylko kurort ogromne statki są ładowane i rozładowywane, każdy przejazd dźwigu jak i awaria są sygnalizowane alarmem dźwiękowym...A to że ktoś nie może spać to należy wstrzymać przeładunek? Nie tędy droga, można sobie zmienić miejsce bytowania, wyprowadzić się w Bieszczady...Ale dla takich ludi to wszystko przeszkadza, nawet liście ruszające się na wietrze, nie mówiąc już o deszczu że zbyt duże krople spadają, czy wiatr wieje nie z tej strony...Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.../////amen
Proponuję mieszkańcowi, pewnie (słoik) , wcisnąć sobie czopki w uszki, wtedy nic Mu nie będzie przeszkadzało. .. Pewnie tam gdzie mieszkał do tej pory, tramwaj nocny nie dawał spać, albo wyciąg windy kopalnianej. .. A tutaj mamy port o drące dzioby mewy. ..
A naprzeciwko portu, królik i przyjaciele chcą budować kolejny" koszmarowiec" to może wycie syreny odbije się od niego i będzie spokuj.ale poważnie to co teraz sie dzieje w miescie to przekracza wszystkie normy współżycia społecznego!
w kurorcie glosniej niz w Krakowie alarmy, pijacy w parkach rozbawione towarzystwo wracajace z nocnych wypadow koty przerzywajace swoje zaloty rozdarte mewy na dachacha sa najwarzniejsi a mieszkancy maja placic podatki i spac z korkami w uszach i nie narzekac
W Kauflandzie też wyje co noc i nikt się tym nie przejmuje! Gdy dzwoni się na Policję, oni twierdzą że są bezradni i nic nie mogą z tym zrobić! Widocznie" molochy finansowe" są zwolnione z przestrzegania ciszy nocnej, zaś zwykły obywatel jest karany bezlitośnie nawet przez głośniejsze trzaśnięcie drzwiami po godzinie 22. No cóż: masz kasę to prawo masz w d..pie!!
To jest miasto portowe, nie tylko kurort ogromne statki są ładowane i rozładowywane, każdy przejazd dźwigu jak i awaria są sygnalizowane alarmem dźwiękowym...A to że ktoś nie może spać to należy wstrzymać przeładunek? Nie tędy droga, można sobie zmienić miejsce bytowania, wyprowadzić się w Bieszczady...Ale dla takich ludi to wszystko przeszkadza, nawet liście ruszające się na wietrze, nie mówiąc już o deszczu że zbyt duże krople spadają, czy wiatr wieje nie z tej strony...Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.../////amen
Proponuję mieszkańcowi, pewnie (słoik) , wcisnąć sobie czopki w uszki, wtedy nic Mu nie będzie przeszkadzało. .. Pewnie tam gdzie mieszkał do tej pory, tramwaj nocny nie dawał spać, albo wyciąg windy kopalnianej. .. A tutaj mamy port o drące dzioby mewy. ..
A naprzeciwko portu, królik i przyjaciele chcą budować kolejny" koszmarowiec" to może wycie syreny odbije się od niego i będzie spokuj.ale poważnie to co teraz sie dzieje w miescie to przekracza wszystkie normy współżycia społecznego!
w kurorcie glosniej niz w Krakowie alarmy, pijacy w parkach rozbawione towarzystwo wracajace z nocnych wypadow koty przerzywajace swoje zaloty rozdarte mewy na dachacha sa najwarzniejsi a mieszkancy maja placic podatki i spac z korkami w uszach i nie narzekac
, , A co z kauflandem.. Wyje '' A możne warto wysilić się trochę spróbować np. przez formularz kontaktowy dostępny na ich stronie.
Co przeładowują?
Qrort Qrwa z apartamentami 27 metrów, wszędzie syf, ceny jak w hiszpani, pogoda to loteria, w Karsiborzu jest już lepiej.
A co z kauflandem.. Wyje codziennie odkąd wybudowali te centrum..
W Kauflandzie też wyje co noc i nikt się tym nie przejmuje! Gdy dzwoni się na Policję, oni twierdzą że są bezradni i nic nie mogą z tym zrobić! Widocznie" molochy finansowe" są zwolnione z przestrzegania ciszy nocnej, zaś zwykły obywatel jest karany bezlitośnie nawet przez głośniejsze trzaśnięcie drzwiami po godzinie 22. No cóż: masz kasę to prawo masz w d..pie!!
Ja też słyszałem w sobote, ale potem ktoś go wyłączył a potem w niedziele znowu zaczął wyć.
TEREN BUNGE MAGAZYN BUNGE. A PROBLEM JAK ZWYKLE NAJLEPIEJ NA PORT. JEŻELI KOLEGA ROZBIJE SWOJE AUTO TO TWÓJ PROBLEM CZY KOLEGI??
uadrowisko klient płaci za atrakcje
proponuje zmienić aderes... ale gdziekolwiek by nie zamieszkał to i tak by mu wszystko przeszkadzało. Nawet na pustynie ruszający piasek...
Alarm jak alarm. Czytelnik ma chyba jakąś paranoję i zaraz popadnie w obłęd.