Jak twierdzi Jowita Matuszewska, córka tragicznie zmarłego marynarza, Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście nie uwzględniła wielu dowodów rodziny w tej sprawie.
- W żegludze powiedziano nam, że tata był w miejscu, gdzie nie powinien być. Ojciec należał do ludzi, którzy byli bardzo przezorni. Miał doświadczenie, na statkach pływał 40 lat. Niejednokrotnie miał do czynienia z peletem. Tym bardziej, że w dniu śmierci dzwonił do mnie i mówił, że nie lubi tego ładunku, czyli znał ładunek - mówi pani Jowita.
Rodzina tragicznie zmarłego marynarza uważa, że ładownie statku były źle wietrzone, brakowało też oznakowania, że jednostka przewozi niebezpieczny ładunek. - Ładownia nie była, według komisji, wystarczająco przewietrzona. Zawinił człowiek, ale na pewno nie mój tata - mówi córka zmarłego marynarza.
Statek "Corina" należy do Żeglugi Gdańskiej. Podczas feralnego rejsu jednostka przewoziła pelety z Rosji do Danii. Prokuratura w Gdańsku umorzyła śledztwo, mimo iż Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich wskazała wiele nieprawidłowości, jakie były na statku.
Rodzina marynarza chce też zawiadomić Ministerstwo Sprawiedliwości o umorzeniu sprawy przez prokuraturę.
2016-07-07, 16:50
Autor: Grzegorz Gibas
Pani nie była w dobrych relacjach o ojcem PRAWDA? Pani i pani brat owszem płaczecie po jego śmierci a co na to pani matka - ona w tv nie wystąpiła, o zmarłym nie można mówić źle więc będę milczeć
"Zawinił człowiek, ale na pewno nie mój tata" silny argument :-)
Walka walka Jowito, pomódl sie tez głeboko wieczorem za duszę swojego s.p.Taty.On potrzebuje Waszej modlitwy
PRZEDE WSZYSTKIM WYPADEK MIAŁ MIEJSCE NA POLSKIM STATKU U ARMATORA JAKIM JEST ŻEGLUGA GDAŃSKA. W TRAKCIE ŚLEDZTWA NIE POSŁUŻONO SIĘ WYNIKAMI ŚLEDZTWA DUŃSKIEJ POLICJI. PONADTO NIE BYŁY PROWADZONE ODPOWIEDNIE PRZESZKOLENIA ORAZ NIE PODANO INFORMACJI O MOZLIWOŚCI ULATNIANIA SIĘ GAZÓW TOKSYCZNYCH. OZNAKOWANIA ALARMOWE BYŁY MYLNIE I NIEPRAWIDŁOWO UMIEJSCOWIONE. O CZYM ŚWIADCZY RAPORT PAŃSTWOWEJ KOMISJI BADANIA WYPADKÓW MORSKICH. PRZEDE WSZYSTKIM WŁAZY NIE BYŁY GAZOSZCZELNE. KIEROWNICTWO STATKU NIE POSIADAŁO WIEDZY O ZAGROŻENIACH. Bardzo proszę o niewysuwanie opinii tylko mądre porady. Śmierć nadchodzi wtedy, kiedy nie jesteśmy nawet świadomi. Trudno obronić się pośmiertnie, dlatego walczę razem z bratem. PRZEDE WSZYSTKIM RAPORT KOMISJI NIE ZOSTAŁ UWZGLĘDNIONY PRZEZ PROKURATURĘ I TU JEST CAŁY PROBLEM.
jak znam dunczykow, a ich znam to u nich na pierwszym miejscu zawsze jest bezpieczenstwo. Nie chce mi sie wierzyc ze dunczycy zawinili. Bankowo ktorys polak rusek czy litwin" olal sobie bo po co" i mamy tego efekt
prawda jest taka ze nikt nie powinien do takiej ladowni z niebezpiecznym ladunkiem wchodzic a jak juz trzeba to mierzy sie poziom tlenu i stezenia gazow a widocznie ci marynarze tego nie zrobili wiec sami sobie zawinili nawet jezeli oficer zlecil komus robote to kazdy ma prawo zrobic najpierw check liste a nawet obowiazek a niestety takie wypadki sie zdarzaja caly czas bo marynarze czasami sobie lekcewaza takie rzeczy
A DLACZEGO UMORZYLI ? DOSTALI ŁAPÓWKI, CZY CO ? PRZECIEŻ POWINNI DZIAŁAĆ W INTERESIE POLSKIEJ RODZINY, A NIE ARMATORA PRZESTĘPCY.
Wszyscy co tak piszą walczcie, to sobie chyba sprawy nie zdają jakie to jest trudne i wyniszczające.Potrzeba dobrych prawników sowicie opłacanych.Czy rodzina da radę czy na to ich stać ?Wątpię.
Nie odpuszczaj, na każdym statku są łamane procedury bezpieczeństwa a twój ojciec jest tego ofiarą.
badz silna nie daj sie
Walczcie o prawdę, to należy się Waszemu najbliższemu. Na każdym statku na jakim byłem są łamane procedury. Jak dochodzi do wypadku, to zaczyna się pudrowanie! Zmowa milczenia (nikt nic nie widział, nikt nic nie wie) albo matactwa i świadczenie nieprawdy. Prawda wyjdzie na jaw, bo byli świadkowie. To co prokuratura zrobiła to jest bezprawie i ignorancja. Piszcie do Ministerstwa. Teraz mamy dobry i praworządny rząd oraz prawdziwego Prezydenta. Współczuję tragedii i życzę aby wszystko udało się wyjaśnić w zgodzie z prawdą.
WALCZYC DO UPADLEGO
Jowi... tak jak Ci dzisiaj mówiłam, piszcie do Zbycha. Nie odpuszczajcie. Walczcie o honor Taty.
Na wlasne ryzykozamustrowal u" uczciwego"armatora. Cholerne miganie sie od odpowiedzialnosci!
Prokuratorzy do gazu!!
JOWITA NIE ODPUSZCZAJ NASZE SĄDY , PROKURATORZY I RESZTA TEJ NIE POWIEM CO BO PEWNIE BY CHCIELI W TEJ SPRAWIE NIE MAJĄ NIC DO GADKI POSŁUCHAJ DZIECKO SĄ SĄDY W STRAZBURGU NIC NIE PĘKAJ DA SIĘ MNIE TEŻ POWTARZANO NABIJANO DO GŁOWY ŻE NIC SIĘ NIE DA ZROBIĆ ŻE PRAKTYCZNIE SPRAWA PRZEGRANA PIERDU PIERDU WALCZ I POKAŻ TYM WSZYSTKIM WIEPRZOM ŻE JEDNAK SIĘ DA PIEPRZ ICH
Najlepiej umorzyć i po sprawie.To żenująca postawa prokuratury !
Walczcie o sprawiedliwości. Trzymam kciuki.
Walczcie bo te oszusty tylko beda sciemniac a prawnicy tylko czekaja na takie sprawy. Na statkach dzieja aie cuda zmuszaja do roznych rzeczy a biedny marynarz musi robic zeby nie stracic pracy...
Walczyć!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSPARCIE. DZIĘKI WAM JESTEŚMY SILNIEJSI. DZIĘKUJĘ ZA MĄDRE, DOŚWIADCZONE PODPOWIEDZI, GDZIE SZUKAĆ PRAWDY. JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJĘ.
Brawo Jowitko popieram Was razem z bratem Danielem dacie radę trzymam kciuki, aby sprawiedliwości stało się zadość tak trzymać!!
Walczcie!!
W/g mnie niesprawiedliwy wyrok.Zawsze winny ten najniższy pionek, O, co chodzi? Chodzi o pieniądze.Żeby nie wypłaCIĆ RODZINIE ODSZKODOWANIA.I to jest :Polska sprawiedliwość".Prokurator po" łebkach" przeczytał akta.
Trzymaj sie dzielnie Jowita.