Kotka aktualnie przebywa w świnoujskim schronisku tel. 733 746 143, gdzie czeka na swojego nowego właściciela. Nie pozwólmy jej dłużej czekać!
fot. Czytelnik
W pobliżu Placu Kościelnego nasza Czytelniczka znalazła kotkę. Kicia dwa miesiące temu przeszła zabieg sterylizacji. Kotka jest oswojona i lgnie do człowieka.- Zaczepiała przechodniów, widać, że była bardzo głodna. Od dwóch dni koczuje w pobliżu Baru Krewetka. Teraz nasi Czytelnicy bardzo proszą o pomoc w znalezieniu właścicieli zguby.
Kotka aktualnie przebywa w świnoujskim schronisku tel. 733 746 143, gdzie czeka na swojego nowego właściciela. Nie pozwólmy jej dłużej czekać!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Sliczna kotka!!mam nadzieje, ze znajdzie wspanialy dom!!Po co znowu durne komentarze!!Polacy katolicy badzcie bardziej przyjazni i zyczliwi dla innych a przede wszystkim dla zwierzat. Po co tyle nienawisci i zlosliwosci!!
A ja proponuję oddać tą piękną kotkę naprawdę w dobre ręce -w sobotę jako prezent dla Jarosława Wielkiego ! Trzeba dla niej tylko zrobić złotą obróżkę z wygrawerowanym napisem : NASZEMU WIELKIEMU PRZYWÓDCY PREZESOWI 1000-LECIA WIERNI I DO KOŃCA ŻYCIA ODDANI MIESZKAŃCY ŚWINOUJŚCIA ! Ale się ucieszy z takiego prezentu - ale będzie klaskał swymi małymi kocimi łapkami !
Właścicielka mieszka na Konst.3 maja 4 na dole. Ma jeszcze wilczura, tak samo zadbany jak i kotek. Baba się uśmiecha a zło kapie z oczu. Znajdźcie kotu dom, bo ten który ma nie jest normalny.
Do: IP:95.129.224 Proszę o więcej takich komentarzy! Nareszcie nikt nie psioczy, lecz patrzy na zabawną stronę naszego życia.
18 czerwca do Grodu Świnoujście w dzielnicy Warszów zawita wraz ze swoją świtą Jarosław Wielki wódz III RP Wolski w celu chrztu dwóch baniaków gazowych.Czy może ktoś podrzucić na Warszów tę kocicę w pobliże gazoportu, z jej smutnych oczu bije tęsknota, kocica ta prawdopodobnie uciekła z domu, i pragnie zostać drugą żoną JAROZBAWA (kochanką) oraz mocno pragnie zamieszkać w Warszawie...No pewnie jakoś dogadają się z Fioną, a i Jarozbaw będzie zadowolony mając przy sobie dwie towarzyszki życia...///////
"Mężczyzna postanowił pozbyć się kota. Zapakował go w koszyk i wytargał do innej dzielnicy. Zadowolony, że pozbył się problemu, wraca do domu - kot już tam jest. Nie zrażony, na drugi dzień wywozi kota za miasto i szybciutko leci do domu. W domu zastaje kota... Myśli sobie:, , Uparta zaraza''. Nazajutrz wywozi kota krętymi drogami 100 kilometrów od miasta. Po niedługim czasie dzwoni do domu: - Jest kot? - pyta żony - Jest. - To dawaj go do telefonu, bo nie wiem jak do domu wrócić..."
Do IP 88.156.234 to nie wylysialy placek tylko miejsce po sterylizacji, które jeszcze nie zaroslo sierścią w pełni długości.
To fakt smutna minka, ale słodka kicia.
Przez głupich idiotki cierpią zwierzęta.
To kot kobiety z konstytucji 4. Wywala go z domu i mamy efekt po prawej str kotka ma placek wylysialej skóry. Ona nie powinna mieć zwierząt lepiej niech znajdzie kochający dom.
ta kicia nie potrzebuje domu, ta kicia potrzebuje niewolnika. ..
Kot to piękne zwierzę.
smutne oczka
Po co te mohery oddaja do schroniska??koty cwane szukaja frajerow a dom sam znajdzie.Moj po 3 dni znika gdzies sie szlaja i wraca a zawsze miauczy o darmowe zarcie.
wygląda jak fiona.