Strażacy po godzinie 21.00, otrzymali zgłoszenie o pisklęciu, które wypadło z gniazda przy ulicy Monte Cassino.
fot. Kamil Zwierzchowski
Strażacy oprócz gaszenia pożarów, pomagają także zwierzętom. W niedzielny wieczór, takiej pomocy potrzebowało pisklę, które wypadło z gniazda przy ulicy Monte Cassino. Na miejsce wysłane zostały dwa zastępy strażaków.
Strażacy po godzinie 21.00, otrzymali zgłoszenie o pisklęciu, które wypadło z gniazda przy ulicy Monte Cassino.
fot. Kamil Zwierzchowski
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 21.27. Na miejsce wysłane zostały dwa zastępy. Strażacy zlokalizowali pisklaka i włożyli go z powrotem do gniazda. Działania zakończyliśmy o godzinie 21.57 - informuje dyżurny straży pożarnej.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Gość • Poniedziałek [06.06.2016, 18:51:05] • [IP: 80.245.178.***] jak bedziesz szedl na przeszczep, to tez pamietaj o tym zdaniu, ze po co sie bawic w boga i ratowac zwierze...oby zaden lekarz nie musial sie w to bawic i pozwolil ci zejsc zgodnie z wola bożą
serio, ? eliminuje? a ty dlaczego zyjesz trolu jeden? powinna cie matka wyskrobac drutem zanim zanieczysciles soba swiat, odpieprz sie od nic niewinnych istot.dzieki takim smieciom jak ty, zwierzeta cierpia, taka radosc nie pomagac slabszym?i niemowie tu tylko i piskletach, taki kozak jestes? facet, nad slabszym sie pochylic trzeba a nie wykorzystywac swą wielkosc
ale was boli, ze ktos chcial pomoc. Widac pisza to tacy ludzie, co nikomu by nie pomogli, czyli zbedne pasozyty. I te teksty o podatkach, haha. Na mnostwo roznych bzdur ida te wasze (zapewne marne) podatki i co, jakos was to w oczy tak nie kole. Ktos madrzejszy od was zadecydowal o tym zeby pomoc i brawo.
no w tym wypadku to chyba lekka przesada żeby ratować pisklę...przecież mogło zostać specjalnie wyrzucone z gniazda przez dorosłych, bo może było chore... ptaki często tak robią! dlaczego coraz częściej wpierniczmy się w sprawy matki natury, ale tam, gdzie nie powinniśmy interweniować? co innego ptak zaplątany w druty i pokaleczony, albo ubrudzony smołą i niemogący latać - a co innego pisklę - być może celowo wyrzucone z gniazda! tego nie wiemy, mogliśmy zrobić mewom wilczą przysługę za nasze pieniądze... ta interwencja była zupełnie niepotrzebna i niestety wszyscy za nią zapłacimy, bo przecież każda akcja strażaków kosztuje... ktoś powinien na serio zająć się tematem, aby przestać interweniować tam, gdzie nie trzeba i marnotrawić pieniądze podatników! jakby dyspozytor zapłacił za tą akcję, to następnym razem nie wysyłałby strażaków w takiej sprawie! powinna być selekcja zgłoszeń - karetki pogotowia też nie zawsze są wysyłane, bo okazuje się, że zgłoszenie tego nie wymaga - tym bardziej straż pożarna!
I to jest służba.Prawdziwa, ludzka. A Policja niech sie uczy!
Ktoś, kto wzywa straż do pisklaka, który wypadł z gniazda powinien za to zapłacić
A jeśli chodzi o dziki, to dziś żerują w rejonie ulic Węgierskiej i Holenderskiej - widziałem, jak 5 warchlaków idzie tam za maciorą.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
I nic się temu pisklęciu nie stało, z takiej wysokości spadł ?? Może trzeba było go pokazać weterynarzowi, zanim taką akcje zrobili.
I z powodu jakiegoś obs...ńca zamknięto całą ulicę i wydano kupę kasy na wyjazd dwóch wozów bojowych. Brawo... takimi akcjami naprawdę powinna zająć się komenda wojewódzka bo to są juz normalnie jaja...
Widocznie chory ptak został wyrzucony z gniazda. Najpierw trzeba było z nim do szpitala na obserwacje
Brawo Panowie ! :) Strażacy są wspaniali, nikogo nie zostawią bez pomocy. Podobna sytuacja była w Międzyzdrojach na Pasaży pod Gryfem, pisklę Rybitwy wypadło z gniazda, rodzice malucha" alarmowali" na całego, coś się działo niedobrego, krążyły nad nim jak oszalałe, maluch był między samochodami na ulicy...złapałyśmy" uciekiniera" i co...dalej, do gniazda wysoko, piątek wieczór, tel.do WPN nie odpowiada, SM też nie, Policja też nie, a chodziło tylko o informację co z maluchem zrobić, drabiny nikt nie miał takiej długiej...jedynie pomoc była w Strażakach.I wiecie co? Zadzwoniłam, opowiedziałam co się stało, uprzejma Pani powiedziała, że zaraz Straż przyjedzie, wsadzą pisklę do gniazda, i tak się stało :) Szybko, sprawnie, z uśmiechem na ustach robota została wykonana na piąteczkę ! Nie uwierzycie jaki zapanował spokój. ...rodzice latali wokół gniazda :) Dziękujemy serdecznie za pomoc ! :) Każdy ma miejsce do życia na Ziemi.
To Piastowska ulica.
Co za ludzie. . ciekawe co by było jakbyście Wy potrzebowali pomocy. To miasto zawsze zadziwia. Jesteście BEZNADZIEJNI. BRAWO dla strażaków !!
Kocham strażaków !!dziękuję w imieniu pisklaka
A nie jest to Piastowska?
Zawsze trzeba reagować, bo każde kolejne pisklę to może być pisklę GODŁA narodowego.
nie no fajnie brawo ale czy to już nie przesada? Ptaki same wyrzucają młode jeśli są za słabe lub chore to po jaki uj wkładać je ponownie do gniazda ? Pewnie jakaś dokarmiająca zadzwoniła bo ją serduszko bolało-takie wezwania powinny być opłacane przez osobę zgłaszającą i nie byłoby bzdur typu chomik spierd...mi na drzewo
To jest chore!! Natura eliminuje głupie zwierzęta. Nie działajmy wbrew naturze
A czy ptaki prosząc o pomoc składały skrzydła w błagalnym geście? To jest jakieś chore! Pisklęta same wypadały z gniazd, rodzeństwo je wykańczało, różne bywały przypadki. Ale żeby straż angażować? To tak jak biedni obrońcy słodkich antylopek bronią je przed pożarciem przez lwy albo hieny. To jest właśnie natura!
Jaaa Pierrrrr. Kyo za to zaplaci slabe bylo wypadla TAKA NATURA !!
Wspaniali Ludzie !
No skonczylo sie dobrze, ale... Obserwowalismy cala sytuacje z pisklakiem z bloku naprzeciwko i dzwonilam na straz juz ok.godz.15. Polaczylo mnie ze 112, gdzie opisalam dokladnie sytuacje adres itd. Dyspozytorka powiedziala, ze powiadomi odpowiednie sluzby interwencyjne. Oddzwonila do mnie i krotko mowiac byla spychologia i nikt nie przyjechal. Dopiero po 21 jak wrocili wlasciciele mieszkania (piskle kursowalo po 2 balkonach) i mezczyzna wykonal widzialam kilka telefonow o na szczescie" konkretnej" i skutecznej tresci, to przyjechali strazacy, super. A poza tym tego jak te ptaki opiekowaly sie caly dzien tym malym i jak cierpialy i stukaly w okna proszac wrecz o pomoc, to jakkolwiek to brzmi, niejeden rodzic moglby sie wiele nauczyc... Ale sadzac po komentarzach wielu matolow tego i tak nieogarnia
hałas i zamieszanie jaki narobili pewno odstraszyło rodziców tego pisklecia, mew jest nadmiar, na wiosne powinni chodzic po dachach i zbierac jajka,
Dokładnie popieram kolegę to chyba do Sokoła przyjechali albo Rybołowa selekcja naturalna jest rzeczą normalną silniejsze pisklęta wypychają słabsze tak było jest i będzie. Ale i tak szacun dla Strażaków.