Dawne Dni Dziecka to zupełnie inne święta dzieci i młodzieży. Doktryna dyktatu z Moskwy z jedyną słuszną linią partii była z żelazną konsekwencją wprowadzana w nasze życie.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Dzień Dziecka kojarzy się młodszemu pokoleniu z atrakcjami organizowanymi przez miasto, zawodami sportowymi w szkole oraz czasem spędzonym w aquaparkach z rodzicami. Jednak nie zawsze tak było. O "czarno-białym" Dniu Dziecka, opowiada Pan Andrzej Ryfczyński, który doskonale pamięta "walkę" ówczesnej młodzieży o pokój w Wietnamie czy słynny wystrzał z Aurory, który według propagandy kremlowskiej, miał dać Polsce wolność. A czy Wy, nasi Czytelnicy, także pamiętacie te czasy?
Dawne Dni Dziecka to zupełnie inne święta dzieci i młodzieży. Doktryna dyktatu z Moskwy z jedyną słuszną linią partii była z żelazną konsekwencją wprowadzana w nasze życie.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Propaganda była na każdym miejscu. W książkach, radiu-później w telewizji, w kronice filmowej przed filmem w kinie, wszędzie. Ze starych moich zbiorów fotograficznych wyraźnie widać, że w Święta Dziecka, dzieci, nasza młodzież musiała bronić pokoju, martwić się o pokój w Wietnamie.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Pamiętać o słynnym wystrzale z Aurory, która według propagandzie kremlowskiej Polsce dała wolność. Trzeba przyznać, że młodzież wszystko to przyjmowała na wesoło za dropsa, czy lizaka, bo na początku lody nie były tak powszechne.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Można było by pisać i pisać. Lepiej popatrzeć na zdjęcia i powspominać dzisiaj kątem oka, z pewnym humorem na tamte czasy.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Przecież mieliśmy wspaniałych nauczycieli, którzy jak się okazało później nie zrobili z nas tak całkowicie komunistów.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Potrafiliśmy się podnieść z tego dla nas nie znanego reżymu. Inna sprawą jest to jak teraz się urządzimy.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zdjęcia pana Andrzeja R są cenniejsze od złota, proszę tego stżec, dziś nasze czasy to jedynie celebryci...
Gość • Sobota [04.06.2016, 16:06:49] • [IP: 88.156.233.***] jak również do innych" historyków". Macie niesamowitą wyobraźnię. Marnujecie swój talent. Skąd u Was tyle nienawiści i potrzeby zakłamywania przeszłości. Wiecie ? Ta Wasza radosną twórczość jest podła. Tacyt stwierdzał, że:" W naturze ludzkiej leży nienawidzić tych, których się skrzywdziło." Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że tymi pomówieniami krzywdzicie swoich Dziadków i Rodziców. Przecież to właśnie Oni odbudowywali to miasto. Przecież to właśnie Oni budowali dla Was miejsca ewentualnej pracy: Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybac kich" Odra" Morską Stocznię Remontową... no i" okno na świat" Przystań Promową. Czyżby chociaż to nie wymagało dla nich szacunku i wdzięczności O ile chodzi o panią Lech t o z opinii jaką o Niej uzyskałem to była" lepszą nauczycielką jak Sekretarzem KM" Ci z Jej ewentualnych uczniów, którzy " wylewają na Nią kubły pomyj" świadczą źle o tych komentatorach.
Za komuny do pasztetowej dodawano papier toaletowy, o czym miał świadczyć jej kolor. Po 50 latach, kolor tego delikatesu jest taki sam. O czym to możne świadczyć?
Piszecie duzo bzdur na temat tamtych czasow. Czy osoby na zdjeciach wygladaja na zmuszone do uczestniczenia w pochodzie?
Ciekawe jak było 30 lat wcześniej?
Pochody wówczas były obowiązkowe tak dla dzieci i ich rodziców. Rodzice podpisywali liste obecności, najczęściej wszyscy kto mógł bo nie niósł flagi, wychodził z...szergów i po...parówkę, która sprzedawano z ciężarówki! W szkołach obniżano stopień ze sprawowania, pamiętam bo mojej córce właśnie za to miała obniżoną ocenę. Mąż był w szkole po...pouczenie i pytanie czy w rodzinie mamy dobry" stosunek"? do władzy? A co mógł odpowiedziec? Koszmar! Pamiętam jak my" wyrosnięci wiekowo maturzyści" po zaliczonych egzaminach, zadaliśmy pytanie prof. historii, naszego ubóstfionego psora, mając w ręku ulotki o Katyniu czy to prawda. Wyszedł za drzwi, zamknął i sciszonym głosem opowiedział - TO WIELKA PRAWDA I WIELKIE KŁAMSTWO" no i jak miałem nauczyc was...prawdziwej historii. Mam to wyryte w mojej pamięci, że historia to wielka p...tka! Cieszę się, że doczekałam tych czasów, że znamy prawdziwą prawdę!
ZA TO ILE MOZNA ZOBACZYC NA TYCH ZDJECIACH ZIELONYCH DRZEW
Tak to było.Zdjęcia nie kłamią.A co do propagandy to teraz jest nie mniejsza.Gremliny opanowały media, a z ambon przemawiają ich poplecznicy !
16:25 - Masz standardy z Korei Pn., bo w 4/5 państw Unii religia uczona jest w szkołach, a władza komuchów walczących z Kościołem, zainstalowana przez Sowietów po sfałszowanych wyborach, jest dla ciebie autorytetem w tej kwestii, współczuję. Szkoły budowano byle jak, byle zdążyć w terminie wyznaczonym przez PZPR, bo" 1000 szkół na 1000-lecie" to też był element walki z kościelną rocznicą 1000-lecia Chrztu Polski (zakazano przyjazdu Papieża, organizowano w czasie obchodów kościelnych imprezy, utrudniano ruch, nie pisano o tym w gazetach, nazywano tę rocznicę 1000. rocznicą powstania państwa, nie Chrztu. Jak budowano te szkoły i jakich materiałów używano w budowie poczytaj w książce Iwony Kienzler pt." Życie w PRL" wyd.Bellona 2015 r.
Do" miszczunia [IP: 46.112.90.**]" religia powinna być uczona w kościele lub na plebanii. Jeśli chodzi o szkoły, mieszkania to były budowane z tego co było w tamtych czasach dostępne! Napisz, ile szkół, mieszkań zostało zbudowane za panowania PiS.
14:35 - Ładniejsza szkoła od 1000 na 1000-lecie? Blisko: w Przytorze - przepiękna i solidnie zbudowana (bo to też wliczałem w ocenę, prosze poczytać w książkach histor., jak po łebkach budowano te z PRL). Wymienię niektóre tylko z negatywów PRL: niesuwerenność, zależność od totalitarnego państwa ZSRR, zagrabienie pryw. własności w l.40 i 50, zniszczenie znaku szczególnego Polski- tysięcy dworków, podsłuchy, więzienie opozycji, cenzura, WYRZUCENIE RELIGII ZE SZKÓŁ w latach.58-61, czytanie przez SB milionów listów w l.70" by poznać nastroje narodu", fałszowanie historii nawet na poziomie podręczników szkolnych, fałsz. historii literatury (usunięcie z bibliotek lub niedrukowanie mnóstwa wybitnych pisarzy, jak Bobkowski, Goetel, Rostworowski, Gombrowicz, Miłosz -do r.80), udostępnianie służb, techniki państwa terrorystom palestyńskim, państwom zbójeckim, jak Libia, NRD, upośledzenie polskiej nauki i wynalazczości na rzecz ZSRR (zablok.jednego z pierwszych komputerów nowszej generacji, czy projektów rakietowych)
Chciałam dodać do poprzedniego wpisu że religia była w szkole i mam oceny z religii na Świadectwie Szkolnym. Chodziłam do Podstawowej i Liceum im Mieszka Pierwszego nr 17.
Mieszkam w Świnoujściu od 1956r. Ludzie co wy głupoty wypisujecie, mieszkam cały czas w Świnoujściu, chyba w innym niż wszyscy tu piszący. Uczestniczyłam w pochodach zawsze jako widz zboku, bo to było widowisko dla mnie dziecka. Wybudowane szkoły są jakie są, proszę pokazać ładniejszą wybudowaną obecnie. Ludzie ogarnijcie się nie wszystko było złe. Najwięcej na komunę psioczą ci co po zmianie ustroju nic się nie udało. W minionym okresie nic nie można było kupić, a teraz nie ma za co kupić. Był Wietnam i Korea następnie syjoniści a teraz islamiści. ktoś pisze czapa komunizmu -- teraz głodowe pensje. Ile Szkół Zawodowych było ile jest teraz, miejsc pracy itd. Nie popieram komuny ale przykro czytać jak ludzie głupoty wypisują. W szkole Podstawowej w klasie wisiał krzyż nad tablicą, a na przeciwnej ścianie wisiał Bierut później Gomułka i Cyrankiewicz.
Spustoszenia mentalne po tamtym systemie jeszcze trwają, np. w moim pokoleniu, które tylko zahaczyło o PRL, ale to wtedy kształtowała się pewna mentalność (np. stosunek do pracy, czy sztuczne poczucie wstydliwości spraw związanych z religią). Z drugiej strony mam pewną tezę (zbyt rzadko podobną słyszę nawet od prawicowców), że po wojnie nadal trwała w ludziach DAWNA Polska, przykryta tylko czapą komunizmu. Niektórzy piewcy komuny, PRL-u, przypisują temu systemowi osiągnięcia Polaków z tamtego okresu, kiedy bardzo często było tak, że poprzedni system wywindował kraj na szczyt, a z energii kinetycznej SPADANIA w dół czerpała zyski komuna (czasem delikatnie" aktualizując system", np.budując koszmarne szkoły na 1000 lecie państwa -Chrztu - brzydkie i marnie budowane, ale jednak przydatne - lecz robił to PRL z przyczyn ideologicznych, egoistycznych).
Jejku, ale kiedyś było ładne Świnoujście, ładne kamienice, dużo zieleni, a dzisiaj beton i pozerka.
Agatowska juz patrzy na trybunę komu tu jeszcze honorowe obywatelstwo przyznać a PiS ją w tym poprze jak zawsze bo towarzysze są wierni tradycji.
"Można było by pisać i pisać. Lepiej popatrzeć na zdjęcia i powspominać dzisiaj kątem oka, z pewnym humorem na tamte czasy." ...powspominać dzisiaj kątem oka,. ..o co tu chodzi ??
Na ostatnim zdjęciu, zwieszona na trybunie nad plakatem utrwalaczka władzy ludowej, towarzyszka Lech, niedawno wyróżniona przez komunistów w mieście tytułem" honorowej obywatelki miasta". Nihil novi w Świnoujściu." Trzeba wiele zmienić, by nie zmieniło się nic".
Moje 50 lat temu? To walka mojego pokolenia o pokój pod hasłem " RĘCE PRECZ OD KOREI IMPRIALISCI! To przez te hasła na każdym domu, na każdej ulicy, na wystawach sklepowych bo nic innego wówczas nie było- spowodowało to, ze Rodzice nie zgodzili się na mój udział w Ogólnopolskich Zawodach w. ...strzelaniu z karabinka -chyba kbks moze o innej nazwie- ponieważ osiągnęłam najlepszy wynik średniej szkole. Chyba to był 1953?? i to był... Szczecin? Mama bała się, ze z pewnością wyślę mnie na wojnę do Korei, ha.. Od I klasy w średniej szkole mieliśmy wówczas Przysposobienie Wojskowe, dużo z tych lekcji w życiu przydały się bardzo, szczególnie w okresie gdy dzieci były małe, otarcia kolan, łokci itp. byłam zawsze na...posterunku, gorzej bo z bandazami był wówczas ogromny problem. Każda szmatka była na wagę..złota! Potem Vietnam, gazetki ścienne i znowu młodzież walczyła o...pokój! Rok 1956 tez MŁODZI, skandowania:WIESŁAW, WIESŁAW...Marcowe Idy? Juz miałam inne obowiązki i po tych kłamstwach minionych lat, Nie!!