Słabi ci rowerzyści. Większość z niech nie umie jeździć rowerem, zajeżdżają drogę, nagle się zatrzymują przed kimś, a poza tym się wloką jak ślimaki chore na anemie.

8:04 - Jak to - nie morzem do Stralsundu? ze Świnoujścia do Stralsundu, a mąż został na główkach, gdy wy dalej popłynęliście na Zalew? Chyba że to było płynięcie do Stralsundu przez Zalew.

do pierwszego wpisu: przecież w treści jest napisane, że jazda umożliwi każdemu ukończenie wyprawy, to czego się spodziewasz? tur de poloń?

kiedys tam doszedlem z kolegami na pieszo, jako lebki

Inicjatywa jest super, na tą wycieczkę nie zdążę ale na następną powinienem.W tamtym roku wybrałem się w połowie sezonu i wycieczka była dłuższa, (długość tras jest podnoszona z wycieczki na wycieczkę) myślałem że wrócę UBB bo nogi już odmawiały.Na szczęście w tym roku trochę już podeptałem żeby po kilkunastoletniej przerwie z rowerem nie jechać od razu trasy 60km.Za dzieciaka to się robiło kilkanaście/kilkadziesiąt km dziennie... kilkanaście lat przerwy i organizm zapomniał... Co do wycieczek to mają to być rodzinne wypady a nie trasa np.70km w dwie godziny.. Mi to wystarczy, chodzi mi o poznanie terenu a Państwo Król robią to chyba najlepiej w tym pseudo miasteczku, trochę już nakręcili tam km. Zawsze można powtórzyć trasę samemu i np. lepiej zbadać ciekawsze fragmenty(np. czerwone punkty na mapce itp.)Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, bo komu innemu by się chciało robić to praktycznie za darmo.Ps.te wszystkie" dziadki i babcie" mają więcej energii niż się wam wydaje, żeby wszyscy mieli tyle energii na starość.

WSPOMNIENIE ! To codzienna trasa jazdy mojego Męża, aż na głowki wzdłuż brzegu kanału, SAMOTNIE! Płynęłam swego czasu ze znajomymi do Straslundu ze świnoujścia statkiem, rekleacyjnie oczywiscie Mąż nam towarzyszył na...rowerze jadąc szybciej, stał na główkach, dalej popłynęliśmy już na Zalew! Tę trasę pokonywał prawie codziennie, pomimo upałow! Nie miałam sumienia by tę pamiątkę po NIM sprzedac gdziekolwiek! Dalej służy i wiem, że jest następca. Godny Następca w Rodzinie ! Brawo!

Średnia wieku to chyba 70 lat nie wiem czy wszyscy dojadą

Jezeli chcecie sie zdelaksowac i pojezdzic na rowerze nie jedzcie z nimi.dobra rada.trasa dwugodzinna robia w dziesiec.zabieraja dzieci ledwo jezdzace i zatrzymuja sie wszedzie.to nie jazda na rowerze.to jakas masakra.w zyciu tak sobie nieuszkodzilem plecow jak po wyjezdzie z nimi.zatrzymuja sie na obrzydliwe kielbasy niemieckie i sie wloką.to nie jazda na rowerze