Na miejsce po godzinie 20.00 został wysłany jeden zasęp strażaków, którzy zajęli się płonącym ogniskiem. Działania strażaków trwały do godziny 20.32.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ciepła pogoda sprzyja spędzaniu wolnego czasu na świeżym powietrzu. Grupa młodych mężczyzn wpadła na genialny pomysł, aby spędzić niedzielny wieczór przy ognisku. Mężczyźni zebrali leżące w pobliżu drewno i rozpalił ognisko w lesie przy ulicy Żeromskiego. Jak się okazało, informacja o płonącym w lesie ognisku, dotarła także do policjantów oraz strażaków!
Na miejsce po godzinie 20.00 został wysłany jeden zasęp strażaków, którzy zajęli się płonącym ogniskiem. Działania strażaków trwały do godziny 20.32.
fot. Sławomir Ryfczyński
Amatorzy ogniska w lesie zostali poproszeni przez policjantów o podanie swoich danych osobowych.
Pytanie odnośnie szczegółów zdarzenia, zadaliśmy oficerowi prasowemu KMP w Świnoujściu.
- W niedzielę przed godziną 20.00 interweniowaliśmy w terenie zalesionym przy zbiegu ulic Żeromskiego i Bałtyckiej w związku ze wznieceniem ognia. Ustaliliśmy, że to 34-letni mieszkaniec Świnoujścia rozpalił w tym miejscu ognisko, którego nie był w stanie ugasić. Na miejsce przyjechał wóz Straży Pożarnej w celu ugaszenia ognia. W związku z popełnieniem czynu z art. 82 kodeksu wykroczeń polegającego na sprowadzeniu niebezpieczeństwa pożaru, 34-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 - informuje st. asp. Beata Olszewska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Abdul?
ktoś pozazdrościł
Konfidenci nie odpuszczają. Fajnie, że bym przyjął 500-et złotowy mandat od jakiś systemowych pachołów. Dobra bezpieczna miejscówa. Konfidentowi połamał bym nos. Kiedyś były fajne miejscówki na ogniska, to komuszy bękart wszystko zalał betonem. Polecam rozpalać ogniska jakby ktoś miał ochotę u Żmurkiewicza na posesji.
Przy aktualnym wysuszeniu ściółki to nie tylko złamanie przepisu, ale głupota, brak wyobraźni.
prawde mowiac w swinoujsciu nie mamy miejsca na grila lub ognisko, , , , tylko same zakazy
Dużo więcej można było za komuny niż teraz za „demokracji„
Typowy janusz. Zdjecie śmiało mogłoby trafić do Wikipedii
bez przesady... widać że miejsce bezpieczne, lasu nie podpalali
Piknik inteligentów
GŁUPOTA NIE ZNA GRANIC