Pani Teresa: Właściciel kebaba wylewa wodę którą stawiam dla Rudzika i ptaszków! Zobacz film!
fot. Kamil Zwierzchowski
Pani Teresa mieszka przy ulicy Kołłątaja od wielu lat. Znają ją nie tylko sąsiedzi, ale także zwierzęta którymi się opiekuje i dba o to, aby miały codziennie rano świeżą wodę. Jak twierdzi miłośniczka zwierząt, każde zwierze musi mieć dostęp do wody, zwłaszcza gdy jest tak gorąco. Od pewnego czasu ktoś zaczął jednak wylewać wodę którą stawia Pani Teresa. Podejrzenia starszej kobiety padają na właściciela kebaba.
Problemy Pani Teresy zaczęły się we wtorek, kiedy to wyszła z domu aby jak co dzień wymienić wodę dla Rudzika oraz przylatujących ptaków. Gdy Pani Teresa doszła do miejsca gdzie położyła dzień wcześniej plastikowe pojemniki, okazało się że miski są puste i rzucone pod pobliski kiosk!
Starsza kobieta postanowiła rozwikłać zagadkę pustych misek i ustalić, kto pozbawia zwierząt wody.
Jak twierdzi Pani Teresa, za sprawą wylewania wody z misek stoi właściciel pobliskiego kebaba!
- Widziałam jak właściciel kebaba wylewa wodę i rzuca miseczki pod kiosk! Zdarzenie miało miejsce 24.05.2016r. Na pomoc wezwałam policję, jednak usłyszałam że to ja mogę w konsekwencji dostać mandat! A co to, pomoc zwierzętom to przestępstwo? - pyta Pani Teresa, wskazując, że w uchwale Rady Miasta z dnia 01 lipca 2014 roku, nie ma żadnej wzmianki o sytuacji w której się znalazła.
fot. Kamil Zwierzchowski
Z pytaniem czy mieszkańcy miasta mogą wystawiać wodę dla zwierząt oraz gdzie mogą to robić, skierowaliśmy się do rzecznika prezydenta miasta.
- Społeczni opiekunowie otrzymują od Miasta karmę, którą wykładają bezdomnym kotom w wyznaczonych miejscach, przy budkach, w których te zwierzęta nocują. Te same osoby wystawiają również kotom pojemniki z wodą. W mieście nie ma natomiast bezdomnych psów, a jeżeli takie zwierzę się pojawia, to jest przewożone do schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdzie ma zapewnione zarówno jedzenie i wodę - informuje Robert Karelus.
Jeden z naszych reporterów zadzwonił także do punktu gastronomicznego, którego właściciel miał wylewać wodę przeznaczoną dla zwierząt. Jak opowiedziała osoba która odebrała telefon, żadna z opisywanych sytuacji nie miała nigdy miejsca.
- Pierwsze słyszę, to jakaś bujda jest. Dużo osób tam siedzi, ale to bujda jest, to co Panu mówią. Czasami przesiadują tam bezdomni, którzy piją wieczorami, więc to może oni - komentuje całą sprawę pracownik punktu gastronomicznego.
Czy woda przeznaczona dla Rudzika i ptaków przestanie znikać z misek Pani Teresy? To się już wkrótce okaże, ponieważ miłośniczka zwierząt nie zamierza pozostawić swoich podopiecznych na pastwę losu!
Do IP : 37.8.215. Domorosły prawniku, aby się wypowiadać na temat prawa trzeba choć trochę je znać. Ta obrończyni zwierząt powinna wiedzieć co to jest cudza własność i że za śmiecenie tam to jej grozi kara !!
Dobrze że ktoś myśli o tych zwierzętach, jak pokolenie tej pani kiedyś odejdzie i zostaną same" blachary" to biedne będą te zwierzaki, Proszę pani prawo jest po pani stronie a policja po prostu nie zna w ogóle prawa i to nie tylko w tym temacie, proszę złożyć skargę za głupią odpowiedz podczas interwencji.Swoją drogą jeśli faktycznie jest tak jak Pani mówi za czyn ten (straszenie celowe pozbawianie wody i pokarmu) grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech lub kara grzywny do 100 000zł i znów, jak by przepytać naszych egzotycznych sędziów i prokuratorów to się okaże że z pamięci żaden tego art. nie przytoczy a co dopiero policjant, inna rzecz że w Polsce a ja napiszę w tym kraju wyroki za tego typu sprawy są barbarzyńsko niskie !!
właściciele kebaba i ekipa są bardzo mili, a przy okazji zarabiają uczciwie robiąc smaczne jedzenie.
Ta pani powinna dostać mandat za zaśmiecanie. Pełno chleba, puszek, misek...obrzydlistwo!
Naturalnych zbiorników z wodą słodką jest w Świnoujściu i jego okolicach pod dostatkiem. Ptaszki mają gdzie zaspokoić swoje pragnienie. Pani Teresa po prostu zasmieca okolicę i powinna byc za to ukarana mandatem. Ciekawe dlaczego ci, którzy dokarmiają zwierzęta (robiąc im krzywdę) nie śmiecą pod swoim miejscem zamieszkania, a z dala od swojego domu. Tak samo postępują osoby wyprowadzające psy. Wspólnoty mieszkaniowe wręcz zabraniają wyprowadzania psów na swoim terenie.
Ciapate to co niektórzy maja mozgi, po pierwsze to ani Hasan ani jego pracownik muchy by nie skrzywdzili. A po drugie mi jako lokatorce pobliskiego bloku przeszkadza ten syf w przedsionku jak się idzie do sklepu. Nie dość ze z jednej strony siedzące menele z drugiej chowający się gowniarze w krzakach pod balkonami i palący papierochy i nie tylko... To jeszcze obsrany teren od" ptaszków". Nasuwa się jedno pytanie : Gdzie jest straż miejska ?? Dziekuje
od kad turek sie tu pojawil jest niebezpiecznie wieczorami bo siedza pod jego buda, dra geby i to jest ok, a on sam stawia samochod na zielonej trawce z tylu budy niszczac ja to tez ok, latami nikomu nieprzeszkadzalo ze stoja pojemniki z woda dopuki turek sie niepojawil, mimo ze kiedys sieedzieli w przejsciu ipili piwo tez nie niszczyli pojemnikow a coz tureckie charaktery. Co do kocurka zyje sobie 1 niech zyje komu znowu on przeszkasdza nikt ze swojej kieszeni niedokarmia go, wobec tak wrogich wpisow moje zdanie jest takie czlowiek nielubiacy zwierzat sam siebie nielubi.
Co wy z tymi katolikami, przecież to ciapate rozpoczęły najzd na Europę i rozpoczęły trzecią wojnę światową a wy jak głupki, że wszystko zło to katolicy, jaki nawiedzony bolszewita zapewne, klepie w klawiaturę!
8:51 -Ale nie bredź znowu tego samego, często to widzę na forach - jasne jest, że ponad 90% to ochrzczeni, ale nie każdy ochrzczony jest katolikiem! Nikt nie kryje, że tylko ok 40% Polaków regularnie uczestniczy w Mszach, a na Pom Zach 15%. Na terenach, gdzie jest wykorzenienie, gdzie zwycięża SLD i PO, gdzie jest największa przestępczość (=ziemie zachodnie) najmniej ludzi praktykuje i tylko kulturowo ma coś wspólnego z katolicyzmem
Słodki Rudi - trzyma się okolicy. Jego opiekunka zmarła w ubiegłym roku i bidaka dokarmiają sąsiedzi. Może znajdzie się ktoś chętny, aby zaopiekować się kocurkiem?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Piotr Groniecc • Piątek [27.05.2016, 08:24:57] • [IP: 46.112.142.***]
Pomoc pomocą ale trzeba wiedzieć jakim zwierzakom i gdzie tej pomocy należy udzielać. Otóż ci pseudo miłośnicy zwierząt uważają, że czynią wielkie dobro zwierzętom i w związku z tym mogą to robić w każdy sposób i w każdym miejscu. Mają być tylko chwaleni i podziwiani za swoje" poświęcenie" nie licząc się kompletnie z tym, że śmiecą, zwabiają gryzonie i tworzą enklawy smrodu i syfu. Kiedy zwróciłem uwagę kobiecie, która dokarmia kocura, że należałoby tego kocura poddać kastracji bo wszystko znaczy przez co czuć ostry smród, stwierdziła, że ona tylko karmi a kastracja to nie jej sprawa bo jej nie śmierdzi. Tym osoba się nie wytłumaczy, że zwierzaki a w szczególności ptaki w okresie letnim nie wymagają żadnej pomocy. Nie mogę pojąć, że tym ludziom nie przeszkadzają syf jaki robią w miejscach karmienia. Powinno się odgórnie zabronić dokarmiania ptaków w miejscach publicznych.
MaRiO • Piątek [27.05.2016, 08:18:29] • [IP: 92.42.117.***]
Ta Zacna Powinna zacząć najpierw czytać a nie pisać, ale jak widać z umiejętnością czytania u tej Pani na Bakier, a więc przypomne Pani że w tym okresie nie dokarmia i nie dopaja sie ptaków bo robi się im wielką krzywdę. Ptaki same umieją same zadbać o siebie bo kiedy Pani jeszcze chrapie rudzik zaczyna śpiewać delektując się poranną rosą. ponadto chyba Pani nie wie, że w diecie rudzika są ryby z nich pobiera pokarm który jest zarazem wodą.Rudzik nie ma samoistnego pragnienia on pije i przyswaja wodę w pokarmie, a to co Pani robi to tylko przywabia Pani szczury.Ponadto przypominam że Rudzi nie je zbóż tylko owady i tym podobne stowrzenia. Niczym więc sie napiszę coś o przyrodzie to trzeba poczytac mądrzejszych a nie robić to co nam się wydaje i pisać banialuki.
Tak samo jest na Matejki 1c miejsce pod wierzba jest całe zasrane przez ptaki a dokładnie gołębie dokarmianie przez sąsiadkę. Latem jest jeden smród i nie wspomnę o osranych samochodach. Może ta pani zacznie myć te auta jak jest taka dobra.
Pani Tereso nie wpierd...y sie do przyrody ptaszki same znajda wode i nie robmy niedzwiedziej przyslugi ptaszkom bo koty czekaja !! NO i oczywiscie czy ma Pani pozwolenie z UM na stawianie odpadow plastikowych na terenie miasta bo jak nie to straz miejska ma co wypisywac (niema to jak sie samemu podj...c)
Do IP : 37.8.215. Domorosły prawniku, aby się wypowiadać na temat prawa trzeba choć trochę je znać. Ta obrończyni zwierząt powinna wiedzieć co to jest cudza własność i że za śmiecenie tam to jej grozi kara !!
Hehe 👵 Babcia Teresa z Świnoujścia 😂
Do IP 249 **) Sam/a pewnie nażłopałeś się słonej wody dla tego bredzisz i jeszcze ptaki zachęcasz.
Na swojej posiadłości niech robi co chce a tam pod pozorem dokarmiania robi tylko syf, czas więc przemówić jej do rozsądku.
Dobrze że ktoś myśli o tych zwierzętach, jak pokolenie tej pani kiedyś odejdzie i zostaną same" blachary" to biedne będą te zwierzaki, Proszę pani prawo jest po pani stronie a policja po prostu nie zna w ogóle prawa i to nie tylko w tym temacie, proszę złożyć skargę za głupią odpowiedz podczas interwencji.Swoją drogą jeśli faktycznie jest tak jak Pani mówi za czyn ten (straszenie celowe pozbawianie wody i pokarmu) grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech lub kara grzywny do 100 000zł i znów, jak by przepytać naszych egzotycznych sędziów i prokuratorów to się okaże że z pamięci żaden tego art. nie przytoczy a co dopiero policjant, inna rzecz że w Polsce a ja napiszę w tym kraju wyroki za tego typu sprawy są barbarzyńsko niskie !!
właściciele kebaba i ekipa są bardzo mili, a przy okazji zarabiają uczciwie robiąc smaczne jedzenie. Ta pani powinna dostać mandat za zaśmiecanie. Pełno chleba, puszek, misek...obrzydlistwo!
Naturalnych zbiorników z wodą słodką jest w Świnoujściu i jego okolicach pod dostatkiem. Ptaszki mają gdzie zaspokoić swoje pragnienie. Pani Teresa po prostu zasmieca okolicę i powinna byc za to ukarana mandatem. Ciekawe dlaczego ci, którzy dokarmiają zwierzęta (robiąc im krzywdę) nie śmiecą pod swoim miejscem zamieszkania, a z dala od swojego domu. Tak samo postępują osoby wyprowadzające psy. Wspólnoty mieszkaniowe wręcz zabraniają wyprowadzania psów na swoim terenie.
zwierze jest dzikie, samo potrafi wode zdobyc nikt nie musi pomagac, a jak nie potrafi to ginie, takie sa prawa natury
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ciapate to co niektórzy maja mozgi, po pierwsze to ani Hasan ani jego pracownik muchy by nie skrzywdzili. A po drugie mi jako lokatorce pobliskiego bloku przeszkadza ten syf w przedsionku jak się idzie do sklepu. Nie dość ze z jednej strony siedzące menele z drugiej chowający się gowniarze w krzakach pod balkonami i palący papierochy i nie tylko... To jeszcze obsrany teren od" ptaszków". Nasuwa się jedno pytanie : Gdzie jest straż miejska ?? Dziekuje
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
od kad turek sie tu pojawil jest niebezpiecznie wieczorami bo siedza pod jego buda, dra geby i to jest ok, a on sam stawia samochod na zielonej trawce z tylu budy niszczac ja to tez ok, latami nikomu nieprzeszkadzalo ze stoja pojemniki z woda dopuki turek sie niepojawil, mimo ze kiedys sieedzieli w przejsciu ipili piwo tez nie niszczyli pojemnikow a coz tureckie charaktery. Co do kocurka zyje sobie 1 niech zyje komu znowu on przeszkasdza nikt ze swojej kieszeni niedokarmia go, wobec tak wrogich wpisow moje zdanie jest takie czlowiek nielubiacy zwierzat sam siebie nielubi.
Co wy z tymi katolikami, przecież to ciapate rozpoczęły najzd na Europę i rozpoczęły trzecią wojnę światową a wy jak głupki, że wszystko zło to katolicy, jaki nawiedzony bolszewita zapewne, klepie w klawiaturę!
a to podstępna babcia zwabia ptaszki dla kotka!
ludzie więcej empatii.Czy wszyscy są tacy idealni...?
8:51 -Ale nie bredź znowu tego samego, często to widzę na forach - jasne jest, że ponad 90% to ochrzczeni, ale nie każdy ochrzczony jest katolikiem! Nikt nie kryje, że tylko ok 40% Polaków regularnie uczestniczy w Mszach, a na Pom Zach 15%. Na terenach, gdzie jest wykorzenienie, gdzie zwycięża SLD i PO, gdzie jest największa przestępczość (=ziemie zachodnie) najmniej ludzi praktykuje i tylko kulturowo ma coś wspólnego z katolicyzmem
Słodki Rudi - trzyma się okolicy. Jego opiekunka zmarła w ubiegłym roku i bidaka dokarmiają sąsiedzi. Może znajdzie się ktoś chętny, aby zaopiekować się kocurkiem?
Ludzie! Skąd w Was tyle nienawiści? Podobno 90% z nas to Katolicy... Gdzie miłość do bliźniego i całego świata? Po prostu przykro czytać ten hejt
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pomoc pomocą ale trzeba wiedzieć jakim zwierzakom i gdzie tej pomocy należy udzielać. Otóż ci pseudo miłośnicy zwierząt uważają, że czynią wielkie dobro zwierzętom i w związku z tym mogą to robić w każdy sposób i w każdym miejscu. Mają być tylko chwaleni i podziwiani za swoje" poświęcenie" nie licząc się kompletnie z tym, że śmiecą, zwabiają gryzonie i tworzą enklawy smrodu i syfu. Kiedy zwróciłem uwagę kobiecie, która dokarmia kocura, że należałoby tego kocura poddać kastracji bo wszystko znaczy przez co czuć ostry smród, stwierdziła, że ona tylko karmi a kastracja to nie jej sprawa bo jej nie śmierdzi. Tym osoba się nie wytłumaczy, że zwierzaki a w szczególności ptaki w okresie letnim nie wymagają żadnej pomocy. Nie mogę pojąć, że tym ludziom nie przeszkadzają syf jaki robią w miejscach karmienia. Powinno się odgórnie zabronić dokarmiania ptaków w miejscach publicznych.
Ta Zacna Powinna zacząć najpierw czytać a nie pisać, ale jak widać z umiejętnością czytania u tej Pani na Bakier, a więc przypomne Pani że w tym okresie nie dokarmia i nie dopaja sie ptaków bo robi się im wielką krzywdę. Ptaki same umieją same zadbać o siebie bo kiedy Pani jeszcze chrapie rudzik zaczyna śpiewać delektując się poranną rosą. ponadto chyba Pani nie wie, że w diecie rudzika są ryby z nich pobiera pokarm który jest zarazem wodą.Rudzik nie ma samoistnego pragnienia on pije i przyswaja wodę w pokarmie, a to co Pani robi to tylko przywabia Pani szczury.Ponadto przypominam że Rudzi nie je zbóż tylko owady i tym podobne stowrzenia. Niczym więc sie napiszę coś o przyrodzie to trzeba poczytac mądrzejszych a nie robić to co nam się wydaje i pisać banialuki.
Tak samo jest na Matejki 1c miejsce pod wierzba jest całe zasrane przez ptaki a dokładnie gołębie dokarmianie przez sąsiadkę. Latem jest jeden smród i nie wspomnę o osranych samochodach. Może ta pani zacznie myć te auta jak jest taka dobra.
Pani Tereso nie wpierd...y sie do przyrody ptaszki same znajda wode i nie robmy niedzwiedziej przyslugi ptaszkom bo koty czekaja !! NO i oczywiscie czy ma Pani pozwolenie z UM na stawianie odpadow plastikowych na terenie miasta bo jak nie to straz miejska ma co wypisywac (niema to jak sie samemu podj...c)
Nie dokarmiamy, bo stracą instynkt samozachowawczy.A wodę same znajdą.
Co ptaki wody w miescie nie mają ?Porąbany nietolerancyjny moher.