Czytelnik który wysłał nam zdjęcia, martwi się o bezpieczeństwo dzieci, które pomimo tego że mają plac zabaw praktycznie pod nosem, wybierają niebezpieczne zabawy na dachach garaży.
fot. Czytelnik
Dzieciństwo to czas w którym młody człowiek poznaje świat, a przy okazji robi wiele nie do końca rozważnych rzeczy... Tak jest też z dziećmi które bawią przy ulicy Malczewskiego. Jeden z naszych Czytelników wysłał nam zdjęcia obrazujące zabawy dzieci na dachach garaży. Inny Czytelnik uważa natomiast, że dzieci są po prostu opętane...
Czytelnik który wysłał nam zdjęcia, martwi się o bezpieczeństwo dzieci, które pomimo tego że mają plac zabaw praktycznie pod nosem, wybierają niebezpieczne zabawy na dachach garaży.
fot. Czytelnik
Drugi Czytelnik uważa jednak, że dzieci bawiące się na osiedlu przy ulicy Malczewskiego są opętane!
- To nie są zwykłe dzieci! Mam wrażenie że wstępuje w nie diabeł, który każde im robić te wszystkie złe rzeczy. Dzisiejsza młodzież jest pod panowaniem internetu, a wiadomo kto za nim stoi. Te małe istoty hałasują i rozbijają butelki! Zachowują się karygodnie! Niech rodzice zajmą się nimi, bo nie jest jeszcze za późno aby wyrwać je z rąk zła - opisuje Czytelnik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A co zrobic z 8 letnim dzieckiem ktory dla zabawy nosi mlotek i wali nim we wszystko co ma w zasiegu wzroku. A to tlucze plytki chodnikowe a to w murek czy w elewacje. ..Ostatnio nosi biala koszulke pilkarska z nr 9 Norwey.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
chyba niema dzieci i nie może ich miec zwykly s ec nie rób zdiec i nie podniecaj sie daszek ci sie zawalił od garazu czy przecieka ci z tego powadu jak tak to rozł€ż sobie namiot a dzieci zostaw niech sie bawia ty dzieciństwa nie miałes witdac powiec mamie zeby cie przeprosiła
jak pomysle jakie rzeczy robilo sie za czasow dzecinstwa to lapie sie za glowe. ...chodzenie po drzewach, garaze to byl pikus..my jezdiilismy na dachu windy i kladlismy sie przy ostatnim pietze zeby nas nie zgniotlo.. !!ile bylo wrajdy...chodzilam z dziecmy na cztery wiarry i skakalismy na glowke z duyej wysokosci do kanaly gdze plywaly royne druciaki kolki i podobne tego typu. ..dziecko nie przewidujue...nie ma poczucia strachu...kazdy musi to przezy teraz w zyciu bym sie na to nire zdecydowala...ale gdybym zobaczyla ze moj syn ma tego typu zabawy chyba zeszlabym na zwal...
Jejku jakiś moherowy beret, który dzieciństwa nie miał się czepia dzieci i tak samo by się czepiał jakby przed komputerem siedziały gdzie tu jest sens? To chyba lepiej, że się bawią, nie marnują życie.
No cóż od kiedy pojawiły się w sklepach chrupki nafaszerowane toksynami niewiadomego pochodzenia poziom ADHD u dzieciaków wzrósł do niebotyczych rozmiarów. pospadają na łby nie będą łazić po dachach (naturalna selekcja jednostek chorych na dynię) więc niech się Pan Panie kolego nie martwi
Żenada! Strach się bać ale nie dzieci a takiego sąsiada. Poziom iście garażowy.
psss, za moich czasow wchodzilo sie na dach szkoly podstawowej nr 4, na pawilony jak i na nowa czesc, skakalo sioe z drzew, z domku ktory byl na przedszkolu, lazilo sie po dachu samu (dzis netto szkolna) dachy wierzowcow to wszystkie byly opanowane lacznie ze skakaniem z dachu wierzowca na dachy balkonow, a jak budowali wierzowiec na markiewicza to na dzwig sie wspinalo tez, to byly zabawy, a dach garazu to pestka
"WLSCICIEL GARAZU NA MALCZ" jesteś jakimś przychlastem. Chwalisz się, czy żalisz, że masz jakąś rupieciarnię w którym przechowujesz swój złom. Chętnie bym Twój magazyn rupieci zburzył i postawił na jego miejscu dla dzieci drabinkę. Nie popłacz się ko_mu_chu.
Chyba zabrano ci dzieciństwo, jak byłam mała to tylko skakałam po dachach nie było lepszej zabawy a teraz dzeci siedzą przed komputerem a rodzicie dziwią się czemu dziecko takie grube i odbiega od reszty.
A a a a a jestem opętany bo kiedyś chodziłem po dachu garaży a diabłem byłem w momencie jak po składzie węglu się biegało za mieszkiem nie chce pomyśleć kim jestem jak się robiło chustawki w parkach
"WLSCICIEL GARAZU NA MALCZ" jesteś jakimś przychlastem. Chwalisz się, czy żalisz, że masz jakąś rupieciarnię w którym przechowujesz swój złom. Chętnie bym Twój magazyn rupieci zburzył i postawił na jego miejscu dla dzieci drabinkę. Nie popłacz się ko_mu_chu.
jak byłam mała to na moim podwórku był tylko trzepak, ludzie ile można siedzieć na trzepaku? Ja też biegałam po dachach i łaziłam po drzewach, głównie owocowych, żeby coś zjeść:) i bawiłam się w wielkich kałużach a jak latem po oberwaniu chmury były ulice pozalewane się po tych ulicach po kolana się w wodzie brodziło:) to było życie:) pamiętam takie buty z siatki plastikowe, idealne po deszczu:)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kiedyś jak biegałem po dachu wyszła do nas starsza kobieta i poprosiła, żebyśmy zeszli i przestali hałasować, bo się źle czuje. Zrobiło nam się głupio i poszliśmy się bawić na drabinki. Jak wychodził jakiś stary dziad i darł na nas ryja, to hałasowaliśmy jeszcze bardziej. Tak działa umysł dziecka. Agresja rodzi agresję, ale taki stary * tego nie zrozumie :) U niego całe życie agresja w domu, inaczej nie potrafi żyć ;) Ja biegałem, inne dzieci biegały i tak 30 lat i dach nie ucierpiał, a sąsiadowi nawet ani razu tynk z sufitu się na głowę nie posypał. I tak samo twój garaż się od tego nie rozsypie zgorzkniały starcze :) A dziecko niedorozwojem nie jest i na główkę nie skoczy, najwyżej nogę złamie i się czegoś nauczy od życia więcej niż klikania myszką. Wszędzie dziadki zakazy gry w piłkę naklejają, w piaskownicach kwiatki sadzą, a place zabaw chcą na obrzeża miasta wynieść. Jak dobrze, że taki * nie ma nic do gadania :) A dzieci będą się bawiły i darły jak opętane bo są dziećmi.
no dziwne czasy jak dzieciaki wlazące na dach to takie dziwne i że aż opetane -ja by m się bardziej niepoikoił tymi co wogle sprzed komórek i kompa nie wychodza...
Jakoby tez rok bez wiosny miec chcieli, ktorzy chca aby mlodzi nie szaleli. Jan z Czarnolasu.
Chyba lepiej żeby po dachach skakały, niż żeby marnowały sobie dzień przed komputerem.
To już nawet po dachach nie można pobiegać? A jak chłopcy mają nabrać tężyzny fizycznej, nauczyć się jak się wspinać I nauczyć się że jak się źle chwycisz to spadniesz a wtedy boli... Bez tego wyrosną na pokolenie zniewieściałych (przepraszam Panie) pierdół. Nawet społeczeństwo wymyśliło określenie takiego niby-mężczyzny: metroseksualny...
Może opętane przez diaaabła!! Puknij sie w mozg Czytelniku (jesli go masz?)
Cokolwiek się rzuci w internecie, zawsze znajdą się bezmyślne psy, które to pożrą. Ludzie, jesteście jak lalki na sznurkach ze swoimi komentarzami. Mam wrażenie, że mnóstwo idiotów czeka na byle jaki pretekst, nawet na pozór, byle komuś dołożyć, dokopać.
lepiej po dachach biegac niz w domu na playstation grac
Pamięta WÓŁ jak cielęciem był
Dawniej były i dachy i płoty i drzewa, a dziś?Na każdym placu i podwórku dzieci biegały, grały w piłkę, chodziły po dachach, wspinały się po drzewach, przechodziły przez płoty, itd.Dziś, jak odkryją nową zabawę, nowe miejsce, nawiedzeni obserwatorzy widzą, , opętanie, , !Wiecej luzu!Niech dzieciaki poznają środowisko w którym żyją.
To wszystko wina tego szatanistycznego zespołu kzk grającego za nasze podatki na imprezach w mieście!! Oni śpiewają o Jezusie Panie Naszym jako pijącym wino na Golgocie! A później dzieci opętane diabłem i narktoykami biegają po dachach!! A od tego się zaczyna!! Najpierw dachy później alkocholo i narkotyki!
niech sie zajma tym gosciem co skladuje te palety przeciez to zagrozenie pozarowe zabierze je z tamtad i po sprawie nie bedzie wejscia na dach a wlasciciel mieszkania na malczewskiego 9/. ... niech sie zajmie sadzeniem kwiatkow przed blokiem
Szkoda, że bogobojny czytelnik nie pociągnął tematu. Chętnie poznałabym ciąg dalszy tej bajki, a tu tyle niewiadomych. No i kto stoi za tym internetem?
ZGADZAM SIE PROJEKTOWAC GARAZE TAK ZEBY DZIECI NICZYJE NIE WESZLY policja moglaby przepytac o rodzicow mze jednak jest praworzadnsc bezsilnosc i aprobata dla wandalizmu przyzwolenie na to to jest dopiero przykre
Normalny dorosły pokrzyczałby na normalne dzieci i po sprawie. Ale w takiej sytuacji lepiej nie. Dzieci zła mogą go dopaść i zasztyletować, albo ogłuszyć, zaciągnąć do piwnicy i wypić jego krew, a ciało złożyć w ofierze diabłu.
TO TYMON WIEDZIE PRYM RODZICE SIE NIM NIE ZAJMUJA JAK TYMI POZOSTALYMI TEZ ULICA WYCHOWA NA BANDZIOROW
TO JEST NORMALNE, ZE RODZICE NIE POTRAFIA ZORGANIZOWAC DZIECIOM ZAJECI I ZE WIEKSZOSC WPISOW JEST ZA DZIECMI SZALEJACYMI NA DACHACH ?? CZY NORMALNE DZIECI ZACHOWUJA SIE JAK WANDALE ?? tO ZE KTOS MA GARAZ A W NIM SMOCHOD UWAZANY JEST ZA PRZESTEPCE ??bO ZAPRACOWAL NA T?? cZYLINORMA JEST NISZCZENIE CZYJEGOS MIENIA A GDY TO JEST ZASYGNALIZOWANE WOWCZAS STEJEMY SIE WROGIEM BO ZWRACAMY NA TO UWAGE?? A MOZE JEDNAK GRODZENIE, ZAMYKANIE MA SENS?? SKORO NIE MOZNA INACZEJ??cO MUSI SIE STAC ZEBY SPOLECZENSTWO ZROZUMIALO ZE TE DZIECI NIE MAJA OPIEKI??mOZE KTORES SPADNIE I SIE ZABIJE??
Jakaś awaria internetu? Dzieci na dachu? Bawiły się tak normalnie jak my w latach 80 i 90? Nie może być...
Tutaj również ktoś opętany puszcza muzykę na całe miasto do nocy. Chyba testuje nowy sprzęt ale Bez przesady ! :o człowiek chwili spokoju nie ma bo albo mewy albo dzieci albo muzyka...
JEZU CHRSTE !! znowu mi z piwnicy uciekły. ..wybaczcie ludzie
Kazdy sie kiedys bawil na daszkach. ..
Opetane dzieci latwo poznac po rogach i ogonach
Ciekawe czy ty nie laziles
Wszystko przez tą multimedie dzieci spokojnie pograć nie mogą
20 lat temu też biegałem po tych garażach :)
Jak one weszły na dach? :)
Stos, tylko stos lub wrzucenie w worku z klifu może nas uratować przed tymi posłańcami diabła. Bierzmy przykład ze średniowiecza, tak pięknie nam się przecież żyło.
PLAGA ADHD. DOBRZE, ŻE TO NIE MAŁPY PROSTO Z AFRYKI, ALBO PETRU ZIKA
Dzieci jak to dzieci nie zawsze robią to co my byśmy chcieli przypomnijcie sobie swoje dzieciństwo.
CUDOWNE DZIECI!!WSPANIALE DZIECINSTWO!bawcie sie tak aby wam sie nic nie stalo groznego.chociasz nie siedza przed pudlem.ja tez latalam po galeriowcu, gralismy scyzorykami nozami zwinientymi ze stolowki szkolnej, skakalismy z garazy.jak starzy byli w pracy mielismy sasidow co na nas serdecznie zerkali i mowili tak nie wolno i dali jeszcze szklanke mleka i ciasta lub racuchow.to byly wspaniale czasy a teraz?a teraz ktos zawsze sie znajdzie zeby pomarudzic dzieciakom dziecinstwo rujnowac tylko nie robi sie zdjec nie letnim dzieciom bez zgody rodzicow...jezeli sie komus nudzi zapraszam na malowanie mojego mieszkanka a moze znajdziemy jakas kuracjuszke na dansssssingi sezon sie zaczyna!!przynajmniej dzieci beda sie mogly bawic, a co nie ktorzy nie beda wysiadywac w oknie i innym glowe zawracac!
Czytelnik widzący opętanie dzieci powinien się leczyć u egzorcysty.Ma coś na oczach to pewne. Czy jak był młody, pamięta co robił czy zapomniał?. Te dzieciaki czują zbliżające się wakacje, rodzice siedzą w pracy i nic nie wiedzą co robią ich latorośle.Czas wysłać patrol Policji i zwrócić uwagę, ze to niebezpieczne zabawy i czym mogą się skończyć w razie zarwania dachu.Proste a nie wyzywać od opętanych.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kółko różańcowe się odzywa, ciepło, okno można otworzyć zdjęcia pstryknąć, powiadomić cały świat o zaistniałej sytuacji i.. jestem zabawiony zrobiłem dobry uczynek hahaha, bachorom się oberwie zamiast kraść, napadać skaczą po dachu, och nie do pomyślenia - proponuję Panu powiadomić Ojca R. z Torunia.
Jak świat światem, rozbawione dzieci są głośne a nie opętane, za to" czytelnik" z całą pewnością nawiedzony!. ..zapomniał wół jak cielęciem był...
Co to za staruch pisze, nie pamięta jak się kiedyś po dachach biegało skakało i było ok, nie traktujcie tych dzieciaków jak wirtualne stworzenia - opętani - może osoba pisząca ten list jest opętana.
Opętany chyba raczej gość który ma z tym problem. Sam wlazilem na dachy im wyżej tym lepiej.
NIE PAMIETA WÓŁ...
Zatroskanemu czytelnikowi proponuję wizytę u specjalisty. Ja 20 lat temu też tak się bawiłem, mimo że internetu nie było. Oczywiście za bardziej niegrzeczne zachowanie czasem dostałem lanie, co obecnie jest sprzeczne z prawem. Swoją drogą ciekawe czy jest przedawnienie, może jeszcze doniose na rodziców.
Jeżeli stać was na garaże i samochody to i na naprawę dachu powinno was stać mohery... bez szacunku i pozdrowień Jeden z mieszkańców osiedla :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ja zamówiłem żaluzje! ponoć te świry które robią zdjęcia i podsłuchują mają teraz 39% poparcia?. A co będzie za twa lata: pewnie będą mieli z 97% lub więcej.
Dzieci nie sa na pewno opętane, ale z rodzicami nie wszystko jest w porządku. To że 40-50 lat temu takie zabaw były norma to nie znaczy ze jest to równie normalne dziś. Proponuje czytelnikowi następnym razem wezwać policję. Może w ten sposób nauczy sie rodziców. Ich obowiązkiem jest wychowywać dzieci
A mnie pogryzł pewien opętany mocherowy beret!
Wiatroweczki i walic po dupskach, skutek pewny.
Czytelnik to pewnie z P-ISIS i bardzo wierzący-dzieci się tak samo bawiły 38 lat temu i nie było problemu jeden z drugim komuchem katolikiem teraz nie ma co robić bo SB-ecji już nie ma wiec napierd...la zdjęcia biegać z nożem po mieście pajacu
To niemożliwe w katolickim kraju, by diabeł wstąpił. Przecież wszystko ksiądz pokropił.
18:12 - Uważam, ze ten post chce rozsądnie wytłumaczyć wydarzenie, przywrócić proporcje - przecież oprócz znaczenia teologicznego" opętania" jest takie czysto frazeologiczne, po prostu tak się mówi nie mając na myśli działania szatana. Jednak wypowiedź tego anonimowego rozmówcy przytoczona pod tytułem prezentuje większe ambicje, chce wyjaśnić zabawy dzieci w formie wypowiedzi religijnej, ale to PROSTACKA TEOLOGIA. Chętnie wykorzystują to zionący w" Komentarzach" nienawiścią do Kościoła i Chrystusa, a pewnie korzystają z każdej okazji, by zmieszać z błotem i poniżyć to, co z opisanym tu zachowaniem dzieci się nie wiąże - wiarę, Kościół. Pointa: nie każdemu warto podtykać mikrofon. Prawdziwie wierzący nie wypowiedziałby się tak jak" czytelnik" tu cytowany.
pogonić nieznośne Bachory batem bo to mój garaz
Sam po tych dachach latałem 30 lat temu i nikogo to nie dziwiło :) Oczywiście trzeba interweniować, ale wypisywać takie bzdury to już przesada.
Opętany to jest ten pseudo" czytelnik" który szuka dziury w całym!. To są po prostu sprawne dzieciaki.
Ci czytelnicy, to pewnie jakieś cioty, które za gówniarza patrzyły się zza firanki jak się inne dzieci bawią, bo mamusia nie pozwalała. Ja pierdziele jakie" opętane" społeczeństwo. Nie długo zrobią Ci zdjęcie przez kratkę wentylacyjną jak walisz w swoim klozecie soczystego stolca.
Tak to jest jak rodzice puszczają w samopas dzieci a później wielkie pretensje i żal bo coś się stało córce lub synkowi...ręce opadają.
Wszyscy skupiają się na tytule artykułu.Wczytajac się w wypowiedź Pana nie ma wzmianki na temat wiary itp. Opisuje jedynie ich zachowanie a raczej brak wychowania. Sugeruję że można jeszcze coś dobrego z tymi dziećmi zrobić. Widziałam te dzieci i są faktycznie niegrzeczne i niewychowane. Sposób wypowiedzi patologiczny.
Ja wiem kto to napisał do redakcji... To ten... Jeden z wielu... Wyznawca księdza Natanka... Pokemony to też diabły... Rydzyk pewnie też by się uśmiał... Ludzie... Wróćmy do normalności...
powinni zliwkodowac wszystkie garaze w miescie. . i sapiących dziadów robiących zdjęcia dzieciom !
TRZEBA BYŁO WEZWAĆ POLICJĘ
Raczej dach garaży to nie plac zabaw !! Pogonić dzieciarnie i już !!
Jejku, to są jednak normalne dzieciaki które zachowują się jak na chłopaków przystało. Jeżeli nie są wandalami to wszystko z nimi normalnie. Całe dzieciństwo się tak spędzało: bieganie po garażach, murkach, płotach, drzewach, huśtawki linowe itd. Nie było dewastacji tylko zwykła przygoda. Jak się nabiło guza czy skaleczyło nikt nie narzekał - przemyło się wodą i dalej do zabawy. A dziś - zniewieściałe dzieciaki które same nie wiedzą co chcą w życiu, siedzieli by tylko przed komputerem, praca fizyczna jest im obca, są mało zaradni a jak ktoś obraża dziewczynę lub kobietę to zamiast mu lutnąć to pierwsi uciekają...
Drugi czytelnik to chyba jakaś opętana menda z gatunku tych przesiadujących w oknie i filujących wszystko i wszystkich bo swojego życia nie ma :) też się tak bawilismy po niskich dachach, na drzewach, nawet w chowanego w piwnicy żeby zbyt łatwo nie było itp itd. nogi posiniaczone, do domu Rodzice nie mogli nas zagonić bo zabawa była tak świetna:) to było rewelacyjne dzieciństwo a nie tak jak u większości dzieciaków teraz w domu przed komputerem. Dzieciństwo jest po to żeby popełniać głupoty i nabijać sobie siniaki :):):) w końcu i tak" do wesela się zagoi" ;)
Ludzie przecież te dzieci tam mieszkają (osiedle strzeżone), ogrodzili się więc o co chodzi ich garaże i ich dzieci
Według czytelnika: dzieci, młodzież powinna leżeć krzyżem lub brać udział w krucjatach różańcowych?
hahahahahahahahaha XD
Te dzieci biegały tez po garazach koło Chełmońskiego 9. Jak im zwróciłem uwagę to mnie całkowicie zignorowały... bo" co nam zrobisz jak nie zejdziemy..." zatkało mnie... ale zrobic nic nie mogłem... Zadzwoniłem na Straż Miejska... ale tez olali temat...
Ciekawe czy rodzice wiedzą ile kosztuje naprawa lub wymiana izolacji - pokrycia dachu garażu. Jak przyjdzie zapłacić parę stówek to i zabawy się odechce.
chyba każdy za dzieciaka biegał po garażach czy komórkach podczas zabawy nawet w chowanego, i jakoś nigdy nikomu nic się nie stało. lepiej tak niż komputer. może czytelnik nie miał kolegów i siedział w domu albo sam na trzepaku, wiec nie zna sprawy.
zajmijmy sie lepiej tym opętanym czytelnikiem... szatan jest blisko hihihihi wszystkim dzieciom trza krzyże na szyi powiesic...hihihi
nie sap Panie sam biegałeś po dachach tylko już Ci chyba pamięć szwankuje
Pewnie a co maja q... robic? Okradac gwalcic I zabijac?zamiast odnawiac kolejne blokow, klatek, galaxy elewacje wyslijcie dzieci z blokow na wakacje
chodzcie Kur...Wy na Zachodnie a wtedy was opentaja !! Banda ped!! aow
Na Lutyckiej 5 przy dawnym meblowym graja w piłkę stwarzając poważne niebezpieczeństwo w ruchu. Polecam to uwadze policji.
Czytelnik mówiący o opętaniu wydaje mi się bytem wirtualnym.
Następny nawiedzony katolib który wszędzie widzi szatana! te zdjęcia pewnie robił aparatem ZORKA
debil debila pogania w tym miescie...
Czytelniku jedź na działkę podlej trawę !! Ukarać czytelnika a najbardziej tego co zrobił sobie składowisko drewnianych palet pod garażami po których dzieci wchodzą na dachy garaży!
Ten czytelnik piszacy o wpływie zła, powinien napisać do kościoła żeby tu jakis ksiądz wpadł i egzorcyzmy odprawił.
A może dzieci poowinny być tak zaprojektowane aby nie wchodziły na dachy?
normalnie jakiś bogobojny katecheta z PIS-u, (wszystko ma swoje granice ale od rzazu opętanie)
Czytelnik sam jest opentany, Zapomniał Wół Jak Cielęciem Był. Policja powinna karać opentanych ludzi robiących zdjęcia.
Garaze powinny być tak zaprojektowane, by uniemozliwiać zabawy na dachu.