Dac babie auto. Hamulcow nie bylo?? Silnik zgasl i starcila baba panowanie nad samochodem. No jaja doszczetne. Nie dajecie jejw iedej samochodu, bo zrobi sobie i komus krzywde. No klade sie ze smiechu:)

Do Gość • Wtorek [24.05.2016, 22:54:56] • [IP: 80.245.186.**] - jakby był parking podziemny to wyjeżdżało by się z niego pod górkę I to też pewnie byłby problem dla części kierowców :)

no ten podjazd tam to porażka - za duży kąt, niestety... szkoda, że nie trzeba jechać całkiem pionowo, tak dla jaj, po ścianie - jak spider-man (spider-auto?)... byłam przekonana, jak to budowali, że to będzie parking podziemny, a nie" dachowy", no, ale jak widać, byłam w błędzie... jak zwykle lubimy sobie życie utrudniać, a nie ułatwiać... architekci 21 wieku - szkoda gadać... śmiem wątpić, czy projektant przemyślał to w ogóle chociaż 1 raz pod względem wygody użytkowników, a przed wszystkim bezpieczeństwa, bo takie sytuacje, jak w tym przypadku, można przecież przewidzieć! trzeba zakładać rożne scenariusze, pomijając fakt braku umiejętności kierowcy - trzeba brać pod uwagę awarię auta - podsumowując - tak stromy podjazd jest bez sensu - lepszy byłby parking podziemny;

Podjazd dobry. Jak sie rozpedze to w kinie wyladuje.

... do [24.05.2016, 17:35:37] • [IP: 178.238.243.***]. ... a jakim to sposobem rozwalasz silnik ? Może jakoś rozwinąć tą myśl. ... co " poeta " ma na myśli. Poproszę o kolejność rozumowania... będę wdzięczny. Pozdrawiam.

do [IP: 148.122.187.*] i dzięki takiemu opisowi rozwalasz silnik próbujesz odpalić silnik odwrotnie jak działa powodzenia. ...

powinna policja zatrzymać prawo jazdy, bo widać ze babka jeździć nie potrafi.

Przestańcie pitolić o stromym podjeździe w Corso. W górach to są dopiero stromizny podjazdów do domów wczasowych na stokach, -nawet do 40 stopni + zakręty pod kątem 90 stopni. Zawsze wjeżdża się wtedy na jedynce i prawie na pełnym gazie. Do Corso też zawsze na jedynce i gaz do podłogi. Tylko nie przedobrzyć bo można na samej górze wjechać do kina 3D.

Szkoda, że ten podjazd nie jest pionowy.

ja tam nawet do gory nogami wjade i moge sie zatrzymac 100 razy i wylaczyc silnik 200 razy a i tylem tez tam wjade

wiadomo...kobieta za kolkiem i mistrzynie/owie prostej...a jak ma sie lyse opony to czego sie czepic jak nie zlej nawierzchni..hahaha..klania sie szkola nauki jazdy

Zobaczcie parkingi piętrowe pomiędzy Piastowską a Bohaterów Września. Tam dopiero jest jazda!

Do ryynio • Wtorek [24.05.2016, 12:48:51] • [IP: 83.249.0.***] kierowcy to nie są piloci, a samochody to nie są statki powietrzne! Po pierwsze kierowcy powinni przechodzić badania lekarskie może nie takie jak przechodzi pilot, ale skoczek spadochronowy TAK. Po drugie praktycznie każdy potrafi wystartować, gorzej z lądowaniem tak jak widać na foto. Fakt: ośrodki szkolenia kierowców powinny więcej czasu poświęcać na sytuacje" kryzysowe" niż jazdę na wprost !

ta galeria to wielki niewypał

Do gość z [24.05.2016, 08:08:40] • [IP: 92.42.119.**]. ... napisałem, że jest to opis wystarczający dla osób które mają pojęcie o co chodzi. ... a skoro Pan/Pani się dopytuje czy cały czas jedziemy pod to wzniesienie na ręcznym to można wywnioskować, że w tym przypadku ta umiejętność dla dla Pana/ Pani jest lekką zagadką. Ale jeśli to uchroni Pana/Panią w przyszłości to doprecyzuję podpowiedź. ... jeśli zgaśnie pojazd na takim podjeździe to bez paniki zaciągamy ręczny . ... wrzucamy sobie jedynkę (najsilniejszy bieg. ... chodzi o przełożenie ) i pomału dodajemy gazu. ... ciut więcej jak przy ruszaniu na prostej drodze i popuszczamy wciśnięte sprzęgło. ... i już. Jak ten opis dalej jest nie zrozumiały to nie ma co się wstydzić tylko wykupić sobie z jedną godzinkę jazdy w którejś Nauce Jazdy (jedna jest tuż przy CORSO i poćwiczyć z instruktorem. ... lepiej wydać małą kaskę na podniesienie umiejętności niż większą na naprawę samochodu.

nauka jazdy powinna cwiczyc podobne sytuacje, piloci samolotów trenuja sytuacje gdy gasnie silnik, piloci helikopterów musza umiec uruchmic silnik od wiru powietrza gdy helikopter spada

wcale sie nie dziwie ze zjechala. tez mialam tam problem, prawie spalilam sprzeglo. gdyby ktos sprawdzil kat nachylenia zaloze sie ze musieliby zamknac podjazd. jest zdecydowanie za ostry kat!! a co do recznego o ktorym powiedzial ktos nizej to mogla miec automatyczny hamulec reczny, a jesli wylaczyl sie silnik to go nie zaciagnie

Trzeba umiec pod Stromą Górę Wjechac

Tam jest Tor Przeszkód Tylko dla Kierowców Dobrych

szkoda auta na te podjazdy. Nie lepiej po prostu zostawić gdzieś na dole albo za przychodnią i ruszyć tyłek te kilkadziesiąt metrów dalej? Ten podjazd jest faktycznie masakryczny i nie powinien być w ogóle tak zrobiony.

dlatego jak tam nie wjezdzam bo boje sie tej" górki".Wole zaparkowac gdzies w poblizu i sie poprostu przejsc.

Gość • Wtorek [24.05.2016, 08:49:23] • [IP: 93.94.188.***]>>>>>> ale można powoli zjechać na płaską powierzchnię, kontrolując hamulec ręczny!

Rączka z ręcznego spadła i katastrofa. Ta wajcha od ręcznego powinna być zakończona taką" kulką" co by się ręka miała na czym zatrzymać. :-)

Może pusty bak już był i pompa zassała powietrze, i zdechł... Spróbuj zahamować na takim skosie bez wspomagania. Masz na to dosłownie chwilkę jadąc mimo woli do tyłu.

Jak prawo jazdy w chipsach wygrane to nie dziwne ze strach o sprzęgło