Czesław Soliński urodził się w Dukli, po ukończeniu X klasy wyjechał do Szczecina i tam zdał maturę. Ukończywszy Państwową Szkołę Morską w Szczecinie pracował przez 20 lat na trawlerach jako pierwszy oficer. W 1979r. uzyskał dyplom kapitana Żeglugi Małej, a w 1986r. Żeglugi Wielkiej. Od roku 1989 aż do emerytury pływał jako kapitan na tankowcach.
"Chciałem przeżyć coś wyjątkowego" – powiedział kiedyś w wywiadzie. Przeżył, zwiedził cały świat, ale zawsze z radością wracał do domu, do Świnoujścia, gdzie czekały na niego dwie kobiety jego życia: żona Urszula i córka Patrycja, a później także i wnukowie. W 2004 roku wrócił do Dukli, w Beskid Niski. Cały czas tęsknił jednak za morzem.
Sa ludzie, ktorych nigdy sie nie zapomina.Sa ludzie, o ktorych wspomnienie bedzie zawsze zywe.Spoczywaj Kapitanie w pokoju.Zegluj po morzach i oceanach.My nigdy o Tobie nie zapomnimy.Tadziu z rodzina.
Pływałem z Czesławem jeszcze na burtowcach w Odrze. Stare dobre czasy jak na Falklandy pomykało się burtowcem. To był dobry człowiek i szkoda że tak szybko odchodzimy, morze jednak wyciąga. Przyjazniłem się z Czesławem jak Radio z Chiffem. Jakiś czas temu zatrzymał się swoim duzym autem i powspominalismy stare czasy, mówił że teraz to on dostarcza paliwo flocie rybackiej na falklandach i antarktydzie, ale już nie naszej szkoda. Żegnaj Czesław
Bar przy rynku niemieckim:) do tej pory corka wraz z mezem prowadzi
18:35 -Co to jest" Kalinka"?
✟ R.I.P.✟ _____________________ Ale dlaczego artykuł tak z boku?
Prowadzil z zona pierwszą Kalinkę na Wojska Polskiego-porządny facet.Jest na facebooku.Niech mu ziemia lekką będzie i niech znajdzie teraz bezpieczny spokojny port.Żegnaj Kapitanie.
Brak zdjęcia, więc w poszukiwaniu fotografii dotarłem do ciekawego wywiadu z śp kapitanem w czasopiśmie z Dukli, w formacie PDF, wpiszcie w Google" 1.07.2011 Dukla Czesław Soliński".