Godną naśladowania postawą wykazali się świadkowie zdarzenia, którzy podeszli do leżącego na ulicy mężczyzny i udzielili mu pomocy. Jeden ze świadków wezwał także zespół ratowników medycznych.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mężczyzna idąc chwiejnym krokiem po chodniku przy ulicy Matejki, postanowił przejść przez ulicę. Nie sądził jednak że lekko pochylony wjazd na osiedlową drogę, okaże się dla niego nie lada przeszkodą! Gdy mężczyzna zaczął schodzić, stracił równowagę i upadł na ulicę. Pomocy leżącemu mężczyźnie udzielili świadkowie zdarzenia. Na miejsce wezwany został także ambulans.
Godną naśladowania postawą wykazali się świadkowie zdarzenia, którzy podeszli do leżącego na ulicy mężczyzny i udzielili mu pomocy. Jeden ze świadków wezwał także zespół ratowników medycznych.
fot. Sławomir Ryfczyński
Karetka zjawiła się na miejscu zdarzenia po około 8 minutach od zgłoszenia. Ratownicy medyczni zabrali mężczyznę do karetki.
Do zdarzenia doszło około godziny 12.00
źródło: www.iswinoujscie.pl
Sto lat temu jak bylam nastolatką zemdlalam na promie i jak osuwalam się na podłogę jedna stara picza mówi do mojej koleżanki próbujacej mnie podtrzymać, , zostaw ja ona jest pijana, ,. A ja byłam oslabiona bylo lato i straszne upaly i zaslablam najzwyklej na świecie. Obsluga promu pomogla zajela się mną chcieli nawet wezwać pogotowie.
Alkoholik, nawet ten" suchy", zostanie już na zawsze alkoholikiem. Czasem wystarczy pralinka z rumem, aby ponownie chwycił za całą butelkę. Nie ma więc alkoholików wyleczonych (!), są tylko uśpieni! A ten opisywany człowiek nie musiał być pijany, tylko chory, np. mógł to być niedocukrzony diabetyk lub człowiek po udarze, który nie został dostatecznie wyleczony i zrehabilitowany. Znam osoby po takiej chorobie, które chodzą nawet trzymając się płotu, ale są zupełnie trzeźwe. Nie oceniajmy ludzi ich nie znając, po pozorach. A pomóc należy każdemu, kogo widzimy w takiej sytuacji, kto tego wymaga.
JUZ NIE JEDEN MÓWIŁ ŻE WYSZEDŁ Z CHOROBY ALKOCHOLOWEJ I CO? NA JAK DLUGO?!!
IP: 80.245.188*** Martwię się o Ciebie... Wystarczy? :P
Dla mnie ci co pisza menel lub nietrzeba pomagac to totalne dno umyslowe.po pierwsze kazdemu sie noga moze piwinac, a po drugie niewazne w jakim stanie byl ale potrzebuje pomocy.niewiecie to nieosadzajcie czlowieka po opakowaniu.
Brakuje podstawowej informacji - ile zastępów strażaków brało udział w tej akcji?
cd - a właściwie to jak się spózni do Ciebie to już chyba nic nie zmienisz...
IP: 80.245.184. Jak kiedyś się karetka spózni do Ciebie lub do Twoich bliskich bo akurat zajęta będzie" ratowaniem" jakiegoś moczymordy to zmienisz punkt widzenia.
w zakrent nie wszedł
Jest napisane, że był pijany? Ja znalazłam tylko info o chwiejnym kroku... Może jest cukrzykiem, może ma problemy z sercem?? Łatwo oceniać?
A potem jak trzeba ratować kogoś faktycznie rannego lub chorego to trzeba wzywać strażaków bo karetka meneli wozi.
I znowu baranek.. ...
Znów karetka do menela. Po co ludzie wzywają pogotowie jak widzą że to lump.
Nic śmiesznego choroba alkoholowa...Ja z tego wyszedłem i nie życze nikomu
szedł szerokim marynarskim krokiem jakim chodzą marynarze po 6 miesiecznym pobycie na morzu
1, 5 km w 8 minut?
"Tak Go zakręciło, że aż zobaczył duży kościół."
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych. - O, jakie te schody płaskie. - O, jaka ta poręcz niska. - Nie przejmujcie się, winda już jedzie!