Zdjęcie przesłał nam jeden z Czytelników, który będąc na rybach, zauważył coś dziwnego przy nabrzeżu kanału Piastowskiego.
- Będąc na rybach, znalazłem coś naprawdę dziwnego przy kanale Piastowskim. Na kamieniach leżał długi kręgosłup, na końcu którego była głowa z wielkimi zębami. Ten szkielet jest za duży na rybę, lecz z drugiej strony, został wyrzucony na nabrzeże prawdopodobnie przez morskie fale. Może ktoś będzie wiedział co to za stworzenie, bo muszę przyznać, że sam jestem zaciekawiony... Kto wie, może to jakiś morski potwór? - pyta Czytelnik.
Szkielet bardziej niż na morskiego potwora, wygląda na jakieś zwierze które wpadło do wody, ale któż wie, może na dnie Bałtyku czai się coś więcej niż tylko ryby...
Pinia kręgosłupa wskazuje ze to nie był świndorsz.
Kuna
Ostatnio czyta się tu coraz gorsze brednie...
Jamnik to był...
Po zębach można stwierdzić że są to szczątki psa