ikamien.pl • Środa [04.05.2016, 20:37:10] • zachodniopomorskie
Uratowali rannego myszołowa. To kolejny ptak, któremu pomogli ludzie

fot. Krzysztof Chomicz
Wyspy Uznam i Wolin to ostoja wielu gatunków ptaków, które czują się tu bezpiecznie i powracają każdej wiosny. Duży wpływ ma nie tylko sprzyjające środowisko naturalne, ale także stosunek ludzi do przyrody. O kilku przykładach szybkiej pomocy rannym ptakom pisaliśmy już nie raz. Również ten przypadek dowodzi wielkiego serca i gotowości niesienia pomocy przez mieszkańców naszego regionu.
Prawdziwym ekspertem w kwestii ratowania ptaków jest Krzysztof Chomicz, który kilka miesięcy temu na własnych rękach wyniósł orła tonącego w błotnistej mazi. Tym razem również pomógł rannemu ptakowi. Wraz z kolegą, jadąc drogą w okolicy Międzyzdrojów, ujrzeli w rowie myszołowa. Ten bezskutecznie próbował wznieść się w powietrze.

fot. Krzysztof Chomicz
Bez wahania zatrzymali się postanawiając pomóc ptakowi. Ze względu bezpieczeństwa trzeba było owinąć go w prześcieradło. W ten sposób został zawieziony do lecznicy dla zwierząt w Warnowie, gdzie weterynarz, Piotr Barański, umieścił rannego drapieżnika w wolierze. Oględziny wykazały, że uszkodzone zostało skrzydło, przez co myszołów nie mógł wzbić się w powietrze, a także osłabienie kondycji.

fot. Krzysztof Chomicz
Przyczyną złamania prawdopodobnie mogła być kolizja z samochodem. Ptak został fachowo opatrzony, weterynarz podał mu odpowiednie leki. To już druga taka interwencja Piotra Barańskiego, który dzień wcześniej zajął się rannym bielikiem. Konieczna była operacja uszkodzonego skrzydła, przeprowadziła ją szczecińska klinika. Na fachową pomoc weterynaryjną Piotra Barańskiego mogą liczyć mieszkańcy obu wysp, ma on bowiem kontrakt uprawniający do ratowania rannych zwierząt.
- Jego stan jest ciężki ponieważ ptak ma totalnie rozwalone skrzydło. Niestety nie da się tego uratować. Nie ma szans. Żadna operacja w tym momencie nie pomoże, nikt nie przeprowadza w Polsce tego typu operacji. Są tylko dwa wyjścia, amputacja albo uśpienie. Niestety nie trafi już na wolność. Aktualnie znajduje się w lecznicy dla zwierząt w Warnowie- mówi nam Piotr Barański.
11:07 - Ale trzeba złożyć odpowiednie papiery, by nie było tak jak w Holandii, gdzie dzieci w przedszkolach śpiewają" Jak dobrze mieć dwóch ojców".
Kupie tego myszołowa dam mu dom
Piękny ptak.Szkoda że nie będzie mógł latać.
może ich jest dwóch a nawet trzech?!
Dzieki Mariuszowi Suwalskiemu z Miedzyzdrojów udzielono pomocy ptakowi. Dzielnie asystował przy zabiegach i pomagał w akcji ratowania. Wykonał zdjecia które sa podpisane mylnie Krzysztof Chomicz a winno byc Mariusz Suwalski, sorry Mariusz."efka"