Pierwsi rowerzyści zawitali na Plac Mickiewicza już po godzinie 10.00. Podczas zapisów, uczestnicy otrzymywali pamiątkowe koszulki.
fot. Kamil Zwierzchowski
Kilkuset uczestników, rowery, dobra zabawa, szczytny cel i jedność - tak najprościej można opisać ideę Masy Krytycznej, która już po raz kolejny, zmobilizowała kilkuset rowerzystów do wspólnego przejazdu ulicami Świnoujścia i pokazaniu, że rowerzysta to także pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego!
Pierwsi rowerzyści zawitali na Plac Mickiewicza już po godzinie 10.00. Podczas zapisów, uczestnicy otrzymywali pamiątkowe koszulki.
fot. Kamil Zwierzchowski
Jak się okazuje, rower to także świetna alternatywa dla amatorów sportów ekstremalnych, a podniebne akrobacje wykonywane na nim, potrafią zmrozić krew w żyłach!
fot. Kamil Zwierzchowski
Tuż przed startem, organizatorzy przypomnieli uczestnikom o zasadach bezpieczeństwa. Kilka minut po godzinie 12.00, masa krytyczna ruszyła głównymi ulicami miasta!
fot. Kamil Zwierzchowski
Meta Masy Krytycznej została ustanowiona na Placu Wolności, gdzie na uczestników czekał poczęstunek. Tam także, zorganizowana została akcja charytatywna na rzecz budowy Hospicjum Stacjonarnego Św. Faustyny w Świnoujściu.
fot. Kamil Zwierzchowski
źródło: www.iswinoujscie.pl
Łamali przepisy Ruchu Drogowego jechali jak BARANY na czerwonym świetle itd... WSTYD !! I jeszcze teraz te komentarze, że kierowcy mieli miny... Żadnego zabezpieczenia tylko jakiś koleś rowerem zablokował wyjazd drogi uniemożliwiając skręt w prawo to niedopuszczalne, brak organizacji i zabezpieczenia, a jeśli tak to powinni jechać jak przewiduje to Kodeks RD !! Też jeżdżę rowerem ale z nimi wstydziłbym się
Przy takim stadnym działaniu pomija się zasady.
37.8.215 masz racje to byla arogancja. Kultura ze strony rowerzystow by byla gdyby sie zatrzymali i umozliwili przejscie pieszemu, a ze byli w grupie to uwazali ze im wolno tak sie zachowac.
Brawo Jagoda !
Miałem zwałę z debili w samochodach, że musieli ładnie czekać jak pieski i wykręcali ryje z wqrwien1a.
Bardzo fajna impreza - frajda dla rowerzystów. Dla zapisanych przez internet koszulki duże czerwone, pozostali koszulki niebieskie malutkie. Prędkość przejazdu 5 km/h mało. Byli tacy co nie mogli utrzymać równowagi przy tak wolnej jeżdzie. Fajna jazda w tak dużej grupie, tylko kierowcy tacy niecierpliwi. Pytanie kiedy będzie następna Masa Krytyczna
Organizatorzy przypomnieli rowerzystom zasady bezpieczeństwa ? To dlaczego rowerzyści poruszali się stadem po przejściach dla pieszych nie schodząc z rowerów ? Dlaczego w ten sposób przejeżdżały ich dzieci? Takie przeszkolenie i poruszanie się po drogach kształtują trwałe nawyki lekceważenia prawa drogowego i w prostej konsekwencji prowadzą do wzrostu zagrożenia zdrowia i życia. A chyba nie o to chodziło organizatorom ? Zaznaczam, że jeżdżę zarówno rowerem jak i samochodem oraz motorem. ..
Zaraza tego miasta, nie znają przepisów jadą jak im się podoba chyba chodnik to jest dla pieszych ??
Ruchem kierowała Staż Miejska a nie jakiś tam rowerzysta.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ja tez jezdze samochodem i wcale mi to nie przeszkadza, wrecz przeciwnie podziwiam tych ludzi za ich radosc zycia i entuzjazm i tylko upierdliwym, nieszczesliwym idiotom, bez odrobiny wyobrazni moze to przeszkadzac. Pozdrawiam
Jazda w stadzie to średnia przyjemność, ale komuś kto chce pokazać, że ma rower i zachowuje równowagę, to zapewne tani sposób na" dowartościowanie" się.
ul. Konstytucji 3 Maja, kolumna rowerzystów ma początek na wysokości ronda przy Galerii Corso, a koniec przy Matejki. Na wylocie z Piastowskiej, przy aptece stoi na środku jezdni starszy Pan rowerzysta, rower ustawiony w poprzek jezdni. Blokuje wyjazd z Piastowskiej na wprost do Kościuszki. Pytanie: kto ma prawo do kierowania ruchem? Przed przejściem dla pieszych przez ul Kościuszki, stoi na czerwonym świetle mężczyzna, po drugiej stronie kilka osób. Światło zmienia się na zielone tzn, że dla jadących po jezdni światło czerwone. Mężczyzna rusza na przejście, może się spieszy, rowerzyści na czerwonym się nie zatrzymują. Koniec kolumny gdzieś przy Matejki. Mężczyzna przechodzi pomiędzy rowerami. Ktoś lekko przyhamował. Starszy Pan rowerzysta, uzurpujący sobie prawo kierowania ruchem krzyczy:" Panie, nie może pan poczekać pięć minut! Co za ludzie!". Fajna impreza, taki przejazd rowerami, sympatyczna, ale do kierowania ruchem uprawnione są odpowiednie służby. Czy to przypadkiem nie arogancja rowerzystów ?
To masa krytyczna na przejściach dla pieszych..
ooo i Pani Ewa na pierwszym planie, pozdrawiamy z Łunowa :)
koszulkę otrzymał ten co się zapisał przez internet, a ten co nie ma internetu to co, micha zupy i do domu?
Widziałem rowerzystów na Placu Wolności, ale nie wiem czy był tam poczęstunek, czyli chleb ze smalcem i ogórkiem i jaka zupa za darmo, czy do kupienia ? Bo jedli i rowerzyści i jak zwykle lumpy i inni...
Ilu z nich ma uprawnienia ? nie liczą się ot co i tyle w temacie
Koledzy kierowcy, zorganizujmy w odwecie za ten upierdliwy idiotyzm przejazd samochodami po ściezkach rowerowych. Oczywiśce w jakimś szczytnym celu