- Takie coś wisi od dłuższego czasu na drzewie przy nowej promenadzie. Jak jedzie się po drodze dla rowerów, to można zobaczyć drzewo z ułamanym konarem (na przeciwko Hotelu Avangard). Czy tak mają pamiętać Świnoujście miliony turystów? - opowiada Czytelniczka.
O odniesienie się do słów Czytelniczki, poprosiliśmy rzecznika prezydenta miasta.
- Pracownicy służb porządkowych także zauważyli ten kawałek folii na drzewie. Zostanie oczywiście usunięty - poinformowała nas Hanna Lachowska Inspektor Biuro Informacji i Konsultacji Społecznych Urząd Miasta Świnoujście.
o czem tu pisać o czem tu pisać a ha coś wisi na drzewie jest temat jest artykuł jest fajnie. Bravo.
wejdz na drzewo i to sciagnij jak ci przeszkadza, widze, ze niektorzy robia z igly widly
uuuu straszne.prawdziwa tragedia.a jak ktoś kosi trawę lub trzepie dywan to już wogóle... zamknąć takich w wiezięniach.gorszych problemów nie ma?
Nie każdy jest znudzonym życiem moherem nie wiedzącym co począć ze swoim życiem. Normalni ludzie nie zwracają na takie rzeczy uwagi bo to jest normalne jak np że mewa zrobi kupę na auto itd itd...
Ewidentnie, to przypadek, nie zasada, ale trwałą rzeczą w mieście są puszczane swobodnie psy, często zostawiające kupy w parkach, lasach, na plaży, na chodnikach, grożące spacerowiczom, dzieciom, I TO JEST PROBLEM, a nie jakieś przypadkowe wydarzenia. Stałym problemem są ludzie bez kultury, którzy głośno coś remontują w w niedziele lub w święta państwowe (na" Posejdonie", gdy przejeżdżałem kiedyś tam w święto rowerem, słyszałem kucie posadzki na tarasie) albo myją samochody (zresztą w miejscach nieprzepisowych) lub trzepią dywany pod oknami sąsiadów albo tną głośno trawę. W zeświecczonej Francji jest przepis zakazujący pracy w święta, by dać innym odpocząć.