Najczęściej są to interwencje w sprawach nieprawidłowego parkowania, ale policjanci czekają na zgłoszenia np.: o przemocy domowej.
Ten sposób komunikacji z policją podoba się niektórym mieszkańcom Szczecina. - Ludzie będą mieli więcej odwagi, aby powiadomić policję - uważają. Są też tacy, którzy z e-maili nie korzystają. - Ja poszłabym osobiście, gdybym miała jakiś problem - powiedziała nam jedna z pań.
Starszy aspirant Andrzej Szrajber podkreśla, że wiadomości są odbierane na bieżąco i czytane. - Odpisujemy lub jeśli sytuacja tego wymaga, informacja trafia do właściwej jednostki w Szczecinie i dzielnicowi sprawdzają, co jest opisane w e-mailu.
Dzięki poczcie elektronicznej udało się rozwiązać kilka spraw, a "to zawsze coś" - podsumowuje Szrajber.
Magdalena Nieniewska
źródło: www.radio.szczecin.pl
napewno mniejsza trema niż iść na komendę policji i czekać na swojego dzielnicowego